Lotniska tranzytowe przynoszą gospodarce gigantyczne zyski. Czy tak będzie w przypadku CPK?
Test prywatnego inwestora wykonany dla CPK wykazał, że stopa zwrotu dla lotniskowej części wynosi blisko 10 proc.
Test inwestora to nic innego jak badanie określające parametry ekonomiczne inwestycji, które pomaga podjąć decyzję odnośnie opłacalności przedsięwzięcia. Oprócz cennych informacji dla inwestora, badanie dostarczyło również danych na temat tego, jakie korzyści z budowy lotniska może odnieść gospodarka.
Z dostępnych informacji wynika, że 10 proc. wzrost mobilności społecznej przyczynia się do 0,5 proc. wzrostu PKB, a w długoterminowej perspektywie odpowiada za 0,07 proc. wzrostu rocznej produktywności.
Ponadto zwiększenie ilości dostępnych miejsc o 10 proc., to zwiększenie dynamiki wzrostu gospodarczego o 1 proc. W przypadku Wielkie Brytanii przyczyniło się to dodatkowo do 4 proc. wzrostu ruchu turystycznego, 1,7 proc. wzrostu importu i 3,3 proc. wzrostu eksportu.
Każde euro wytworzone przez sektor lotniczy generuje 3 euro w innych dziedzinach gospodarki. Szacuje się, że wzrost przychodów budżetowych wynikających z budowy CPK wyniesie 7,1 mld rocznie. Złoży się na to 2,4 mld złotych przychodów wygenerowanych przez CPK oraz 4,7 mld złotych z tytułu zwiększenia się PKB. Szacunki nie wydają się przesadzone, gdyż jak wynika z raportu EY „Wpływ CPK na gospodarkę Polski” takie lotniska jak paryskie CDG, czy też madrycki Barajas dodają do gospodarek swoich krajów odpowiednio 17 i 15,2 mld euro. Należy jednocześnie dodać, że są to lotniska wyraźnie większe od planowanego CPK.
Warto przy tym dodać, że szacowany koszt budowy samego CPK to około 35 mld złotych.
Oprócz tego porty lotnicze są gigantycznymi pracodawcami. Lotnisko Changi w Singapurze obsługując 60 mln pasażerów rocznie zatrudnia 50 tys. pracowników. W Dubaju z kolei do obsługi ponad 70 mln podróżnych oddelegowanych jest 90 tys. osób. W niemieckich portach lotniczych takich jak Monachium (45 mln pasażerów rocznie), czy też Frankfurt (65 mln) pracuje odpowiednio 35 tys. i 81 tys. pracowników. Przyjmuje się, że średnio 1 mln obsłużonych pasażerów w ciągu roku to 1000 miejsc pracy na samym lotnisku. Przy założeniu, że CPK w momencie otwarcia będzie obsługiwał około 25 – 30 mln pasażerów, można oszacować, że da zatrudnienie około 30 tys. osób. To mniej więcej tyle ile mieszkańców liczy sobie Augustów lub Września.
Wiele przykładów z całego świata pokazuje, że porty przesiadkowe są bardzo opłacalną inwestycją generującą olbrzymie przychody i dające gospodarce impuls rozwojowy. W przypadku budowy CPK bardziej niż zadawać sobie pytanie, czy to nam się opłaci, powinniśmy zapytać, jak zbudować lotnisko żeby wyciągnąć z tej inwestycji jak najwięcej.
