Inflacja w lutym okazała się wyższa od oczekiwań analityków, jednak ciągle jest wyraźnie poniżej celu inflacyjnego NBP.
Wskaźnik inflacji CPI wzrósł w lutym o 0,4 proc. w stosunku do ubiegłego miesiąca. To więcej niż szacowały prognozy, z których wynikało, że wzrost cen wyniesie 0,1 proc. Nieznacznie różniły się też prognozy od rzeczywistości w przypadku inflacji rok do roku, która w lutym wyniosła 1,2 proc., a zdaniem analityków miała wynieść 1,1 proc.
Wyniki rok do roku ciągle są niższe od celu inflacyjnego NBP, który wynosi 2,5 proc. z wahaniami o 1 pkt procentowy w górę lub w dół. Oznacza to, że NBP celuje w inflacje w przedziale 1,5 proc. – 3,5 proc.
Interesującym jest fakt, że wzrost polskiej gospodarki w dużej mierze opiera się na konsumpcji, a mimo to inflacja jest ciągle na stosunkowo niskim poziomie. Stopy procentowe od wielu miesięcy pozostają bez zmian i również nie należą do najwyższych. Może to oznaczać, że polska gospodarka ma jeszcze zapas mocy produkcyjnych, które może wykorzystać zwiększając produkcję, a co za tym idzie zaspokoić oczekiwania konsumpcyjne Polaków, dzięki czemu nie wywołuje to nadmiernej inflacji.
