Według wstępnych danych roczna inflacja CPI w styczniu 2020 r. w Polsce wyniosła aż 4,4 proc. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,9 proc.
Inflacja w styczniu 2020 roku była znacznie powyżej celu NBP
Mając na uwadze wzrost miesiąc do miesiąca to 0,9 proc . jest jednym z największy wzrostów ostatnimi czasy. Bardziej niepokojący jest jednak wzrost w skali roku. To aż 4,4 proc., a to oznacza, że bardzo wyraźnie został przebity próg celu inflacyjnego, którego górna granica wynosi 3,5 proc.
Zobacz także: Dlaczego w inflacja w biedniejszych krajach jest większa?
Inflacja ostatni raz tak wysoko była w grudniu 2011 roku, czyli ponad osiem lat temu. Był to też ostatni raz kiedy znalazła się powyżej celu inflacyjnego, wówczas wyniosła 4,6 proc.
Za obecny wzrost cen ma największy wpływ wzrost cen żywności, która podrożała o 6,7 proc. Ponadto mocno podrożały także koszty mieszkania – o 4,9 proc oraz o 1,9 proc. wzrosły koszty transportu. Te trzy działy są w największym stopniu odpowiedzialne za wzrost cen, gdyż odpowiadają za około 55 proc. wydatków na życie.
Ekonomiści są zaskoczeni. Co zrobi NBP?
Tak duży wzrost cen nie był w Polsce dawno widziany i sprawdziły się przewidywania ekonomistów, którzy wieszczyli, że inflacja może przekroczyć poziom 4 proc. To też pokazuje, że wzrost gospodarczy oparty na konsumpcji, który był tak forsowany przez rząd powoli wygasa, co nie jest niczym niezwykłym, gdyż powszechnie wiadomo, że długoterminowo nie da się rozwijać gospodarki tylko w oparciu o konsumpcję.
Zobacz także: Sprzedaż online Walmart znów w górę. Wzrosty dzięki… inflacji
Zasadniczym pytaniem jest co zrobi Rada Polityki Pieniężnej? Jeśli w końcu podniesie stopy procentowe w celu schłodzenia gospodarki, to wówczas może dojść to jeszcze większego spadku dynamiki PKB, a także spowolnienia na rynku nieruchomości, a to z kolei oznacza, że wzrost PKB w 2020 roku może mieć problem z przekroczeniem poziomu 3 proc.
Filip Lamański
