MFW planuje obcięcie prognoz. Koronawirus wpłynie na globalny wzrost gospodarczy

Rzecznik Międzynarodowego Funduszu Walutowego Gerry Rice poinformował, że koronawirus będzie miał poważny wpływ na globalny wzrost gospodarczy. W związku z tym MFW obniży swoje prognozy.
To jedyna i dość enigmatyczna informacja jaką podał rzecznik nie rozjaśniając więcej szczegółów. Pierwsze prognozy mają być opublikowane w kwietniu. Dotychczas dane MFW były coraz gorsze.
Jeszcze w kwietniu 2019 roku instytucja przewidywała, że globalny wzrost gospodarczy w 2020 roku wyniesie 3,6 proc. Gospodarki rozwinięte miały się rozwijać w tempie 1,7 proc., natomiast rozwijające w tempie 4,8 proc.
Kolejne wydanie raportu World Economic Outlook już nie przedstawiało aż tak optymistycznych prognoz. W październiku MFW przewidywało, że globalny wzrost wyniesie 3,4 proc., czyli o 0,2 p. proc. mniej niż sądzono pół roku wcześniej. Wzrost w gospodarkach rozwiniętych w stosunku do kwietnia miał pozostać bez zmian i wynieść 1,7 proc. Niższa natomiast miała być dynamika wzrostu gospodarczego w gospodarkach rozwijających się – spadła z 4,8 proc. do 4,6 proc.
Trudno przypuszczać jaka głęboka będzie obniżka prognoz w kwietniu, jednak w kategoriach pewności należy oczekiwać obniżki zarówno dla rynków rozwiniętych jak i rozwijających się. Wiele firm z krajów rozwiniętych straciło dostawy z fabryk i od podwykonawców zlokalizowanych na terenie Chin, gdzie wybuchła epidemia. Globalne łańcuchy dostaw zostały przerwane lub mocno nadszarpnięte w związku z tym wiele państw odczuje tego konsekwencje. W dużej mierze problemy mogą odczuć potęgi motoryzacyjne jak Niemcy i Japonia, które eksportują znacznie mniej pojazdów ze względu na załamanie sprzedaży aut w Chinach. Bardzo mocno ucierpią też kraje turystyczne, gdyż w obawie przed wirusem ruch turystyczny z pewnością z maleje. W szczególnie złej sytuacji mogą być Włochy, które i bez koronawirusa były na skraju recesji. Teraz jednak należy oczekiwać, że zła sytuacja w Chinach oraz duże ognisko wirusa na Półwyspie Apenińskim bardzo negatywnie wpłyną na włoską gospodarkę.
Ponadto spowolnienie w krajach bogatych i w Chinach z pewnością przełoży się na inne gospodarki, w dużej mierze azjatyckie, gdzie zlokalizowane są firmy będące podwykonawcami dla firm zachodnich. Skutki koronawirusy odczuje z pewnością Europa Środkowo-Wschodnia, jednak w obecnej sytuacji trudno prognozować jak duże to mogą być zmiany.
Filip Lamański
Chcesz rzetelnego dziennikarstwa? Wesprzyj nas na Patronite!