Coraz gorsze prognozy dla polskiej i światowej gospodarki
mBank zrewidował z powodu koronawirusa prognozy dla polskiego PKB i inflacji. Zdaniem analityków banku sytuacja będzie znacznie gorsza niż przewidywano.
Wzrost PKB w I kwartale ma wyglądać jeszcze stosunkowo dobrze, jednak będzie to poniżej 3 proc. Znacznie gorzej ma wyglądać cały rok 2020. Już kilka tygodni temu mBank obniżył prognozy wzrostu dla polskiej gospodarki do 2,8 proc. PKB. Ze względu jednak na koronawirusa wczoraj analitycy banku drastycznie obcięli prognozy na 2020 roku aż do 1,6 proc. Przyszły rok ma być znacznie lepszy, jednak ekonomiści podają, że sytuacja jest bardzo zmienna.
„Ożywienie w Europie, efekty bazowe, restart cyklu unijnego i tąpnięcie cen ropy naftowej oznaczają, że w 2021 roku dynamiki PKB mogą wyglądać imponująco. Sytuacja pozostaje jednak bardzo dynamiczna. Poruszamy się po omacku w obliczu szoku i efektów, które są słabo poznane i opisane”.
Niemniej jednak wraz ze spadkiem dynamiki PKB obniżyć ma się także inflacja. Pierwotnie przewidywano, że wyniesie 3,8 proc. Obecnie szacuje się, że będzie to 3,2 proc. Natomiast w 2021 roku inflacja ma wrócić do celu inflacyjnego. Analitycy podają, że również po stronie polityki monetarnej sytuacja będzie bardzo napięta.
„Wielokrotnie podkreślana niechęć do zmiany stóp procentowych, czy brak ich znaczących skutków dla wzrostu i inflacji pozostają argumentem przeciwko cięciu. Argumentem pro-obniżkowym pozostaje mniejsza elastyczność polityki fiskalnej z uwagi na działanie reguły wydatkowej (w pierwszej kolejności zadziałają tylko automatyczne stabilizatory i zwiększy się deficyt)”.
Koronawirus ma coraz większy wpływ na światową gospodarkę. Chińska gospodarka bardzo mocno wyhamowała, a globalne łańcuchy dostaw zostały pozrywane lub bardzo mocno nadwyrężone. Bardzo mocno potaniała także ropa naftowa, co jest wynikiem braku porozumienia pomiędzy Rosją a OPEC. Tak niska cena ropy może spowodować poważny kryzys w amerykańskiej branży wydobywczej. To ważna informacja, gdyż USA obecnie są największym producentem ropy na świecie.
Analitycy mBanku nie przewidują by ożywienia miało nadejść gwałtownie. Prognozują raczej stopniowe wzrosty.
Chcesz rzetelnego dziennikarstwa? Wesprzyj nas na Patronite!