Trudna sytuacja gospodarcza zmusza Polaków do zmian w zarządzaniu finansami
Z najnowszego Barometru Providenta wynika między innymi, że znacznie więcej Polaków planuje większe wydatki z wyprzedzeniem
Jak wynika z najnowszego Barometru Providenta, trudna sytuacja gospodarcza Polski zmusza mieszkańców naszego kraju do zmian w zarządzaniu swoimi finansami. Choćby znacznie więcej z nas w tym roku zaczęło planować większe wydatki z wyprzedzeniem. Ponadto Polacy zamierzają nie tylko odpowiednio wcześniej je planować, ale również ograniczać. Ponad połowa ankietowanych zadeklarowała, iż w tym roku chce oszczędzić na jedzeniu na mieście bądź na dowóz.
Sytuacja gospodarcza Polski jest trudna. Inflacja pozostanie wysoka
Sytuacja gospodarcza Polski jest trudna. Inflacja w naszym kraju jest obecnie na historycznie wysokim poziomie. W grudniu wyniosła ona aż 16,5 proc. Przy czym, co prawda spadła i najprawdopodobniej przez większość 2023 roku nadal będzie się obniżać, ale nadal pozostanie na relatywnie wysokim poziomie. Według profesjonalnych prognostyków, którzy wzięli udział w ostatniej Ankiecie Makroekonomicznej Narodowego Banku Polskiego, prawdopodobieństwo, iż wzrost cen w bieżącym roku znajdzie się w celu ustanowionym przez NBP, wynosi 0. Z kolei szanse, że w 2024 roku inflacja będzie nie większa niż 3,5 proc., osiągnęły zaledwie 14 proc.
Zobacz także: Prawie połowa Polaków nie czyta umów przed ich podpisaniem
Przy czym, płace najprawdopodobniej nie nadążą za wzrostem cen. Według medianowej prognozy analityków biorących udział we wspomnianym badaniu stopa wzrostu przeciętnego nominalnego wynagrodzenia brutto wyniesie 11,1 proc. Do tego, co warto zaznaczyć, aktualnie planowany wzrost wynagrodzeń w jednostkach budżetowych wynosi zaledwie 7,8 proc. Z kolei inflacja z 50 proc. prawdopodobieństwem będzie nie mniejsza od 11,7 proc. oraz nie większa od 15,3 proc. Oznacza to, iż zapewne wielu rodaków w tym roku zobaczy, że mimo podwyżek wynagrodzeń, stać ich na coraz mniej.
Polacy wątpią, iż ich sytuacja materialna się poprawi
Co więcej, jak wynika z badania przeprowadzonego pod koniec grudnia przez Providenta, Polacy zdają sobie z tego sprawę. Aż ponad połowa ankietowanych (dokładnie 52,3 proc.) stwierdziła, iż nie spodziewa się poprawy sytuacji materialnej w 2023 roku. Choć, jak się okazało, nie brakuje w naszym kraju optymistów. 36,5 proc. Polaków stwierdziło, iż oczekuje polepszenia swojej sytuacji finansowej. Co więcej, nieco, ponad co trzeci z nich stwierdził, iż jest pewien, że jego finanse ulegną poprawie!
Zobacz także: Ile oszczędzają i jak często pożyczają Polacy?
Przy czym, zaobserwowano znacznie różnice odnośnie do oczekiwań ze względu na wiek respondentów. Aż 78 proc. ankietowanych w wieku od 18 do 24 lat stwierdziło, iż spodziewa się poprawy sytuacji materialnej w obecnym roku. Z kolei grupa widzącą przyszłość w najczarniejszych barwach okazali się seniorzy. Aż 80,4 proc. z nich przewiduje, że ich finanse w aktualnym roku się nie poprawią.
Polacy zaczęli częściej planować wydatki oraz je ograniczać
Ponadto z Barometru Providenta wynika, że rodacy w obliczu trudnej sytuacji gospodarczej Polski zamierzają zmienić to, jak zarządzają swoimi finansami. Jak wskazuje Rzeczniczka Provident Polska, Karolina Łuczak:
Wyniki pierwszego w tym roku Barometru Providenta pokazują, że coraz częściej sposobem na radzenie sobie z trudną sytuacją finansową jest planowanie większych wydatków z wyprzedzeniem.
Aż 50,3 proc. badanych stwierdziło, iż planuje z wyprzedzeniem większe wydatki, które czekają ich w 2023 roku. Oznacza to, że doszło do znacznego spadku odsetka finansowych lekkoduchów. W grudniu 2021 roku oraz 2020 roku kolejno 37,2 proc. oraz 38,2 proc. ankietowanych zadeklarowało podobnie.
Zobacz także: Lufthansa wprowadza lżejsze siatki. Zaoszczędzi 140 ton paliwa
Do tego, Polacy, aby poradzić sobie finansowo w trudnych czasach, zamierzą mocniej przyłożyć się do oszczędzenia. Aż 48,9 proc. ankietowanych stwierdziło, że w 2023 roku planuje oszczędzać więcej, niż w roku ubiegłym. Przy czym, w celu zwiększenia sumki odłożonej na koncie bądź w skarpecie, rodacy zamierzają zrezygnować z niektórych przyjemności. Najwięcej osób planuje zaoszczędzić na jedzeniu. Aż 52,6 proc. badanych wskazało, iż planuje zmniejszyć wydatki przeznaczone na jedzenie na mieście lub na dowóz. Mniej, choć nieznacznie, bo 43,4 proc. ankietowanych planuje ograniczyć środki przeznaczone na kulturę i rozrywkę. Z kolei 36,1 proc. oraz 34,9 proc. badanych chce zaoszczędzić kolejno na odzieży i obuwiu oraz rachunkach za wodę, prąd i gaz.
Oszczędzanie na czarną godzinę znacznie zyskało na popularności w Polsce
