Finanse

Nastają trudne czasy dla krótkiej sprzedaży

W styczniu wydarzyła się rzecz wręcz bezprecedensowa w historii rynków finansowych – grupa indywidualnych inwestorów z portalu Reddit „zagrała” przeciwko rynkowym trendom wyznaczanym przez duże instytucje finansowe i podbiła cenę spółki GameStop, sieci sklepów stacjonarnych z grami wideo, z niecałych 20 do 347 dolarów. Media masowego przekazu uznały to za wygraną Dawida z Goliatem, a wielu rzekomych internetowych ekspertów z dziedziny finansów stworzyła milion teorii spiskowych na ten temat.

Prawda, jak to zwykle bywa, jest jednak nieco bardziej skomplikowana. Większość inwestorów indywidualnych posłużyła za dostarczycieli kapitału i wyszli z tej inwestycji stratni, a na całym zamieszaniu najwięcej zarobili giganci i ludzie rzeczywiście znający się na rynku. Jednakże w tym tekście nie zamierzam szerzej opisywać tej sytuacji, tylko skupię się na samym mechanizmie krótkiej sprzedaży, jaka przyszłość go czeka i czy wydarzenia z USA mogą wpłynąć na inwestorów w Polsce.

Czym jest krótka sprzedaż?

Pojęcie krótkiej sprzedaży (ang. short selling) może być dla niektórych obce, więc warto zacząć od wyjaśnienia co to takiego. Przede wszystkim inwestor zamierzający zawrzeć transakcję krótkiej sprzedaży przewiduje spadek ceny instrumentu finansowego. W celu osiągnięcia zysku pożycza on ten instrument od brokera, który posiada zapas danego instrumentu bądź jest w stanie bez problemu go nabyć. Później sprzedaje ten instrument na rynku i przyjmuje zobowiązanie do odkupienia go w przyszłości po cenie rynkowej. Dla przykładu: pożyczyłem akcję CP Projekt 4 grudnia 2020 roku, sprzedałem ją za 443 zł, poczekałem do 23 grudnia 2020 i odkupiłem na rynku akcję tej spółki za 269 zł. Dzięki takim działaniom zarobiłem 174 zł minus prowizja dla brokera za możliwość pożyczenia akcji na okres 19 dni (im dłużej trzymamy krótką pozycję tym prowizja jest większa). Teoretycznie wszystko działa bardzo sprawnie, dopóki na rynku jest wystarczająca liczba akcji do zamknięcia wszystkich krótkich pozycji.

Zagrożenia wynikające z krótkiej sprzedaży

Problemy pojawiają się kiedy liczba otwartych krótkich pozycji przekracza liczbę akcji dostępnych na giełdzie. Teoretycznie taka sytuacja nie może mieć miejsca, ponieważ między innymi amerykańska komisja papierów wartościowych (SEC) zakazała brokerom pożyczania akcji, których nie mają bądź których nie mogą szybko nabyć. W przypadku GameSpotu w szczytowym momencie stosunek krótkich pozycji do dostępnych na rynku akcji wyniósł 140%, czyli ponad 1/3 pozycji była niemożliwa do zamknięcia. Takie wydarzenia bardzo negatywnie wpływają na postrzeganie mechanizmu rynkowego, jakim jest krótka sprzedaż. Z tego powodu inwestorzy obecnie bardzo ostrożnie patrzą na możliwość „szortowania” i szukają alternatyw.

Przyszłość short sellingu

Przy słabnącym zaufaniu inwestorów do tego typu inwestycji, które rozpoczęło się jeszcze przed zamieszaniem z akcjami GameStopu, przyszłość krótkiej sprzedaży daleka jest od idealnej. Od końca marca 2020 roku najmocniej szortowane akcje poszły w górę o 112%, przy 40-procentowym wzroście tych najmniej szortowanych (dane z analizy Scotiabank). Oznacza to efekt odwrotny od zamierzonego i powoduje mocny spadek zainteresowania tego rodzaju transakcjami. Niekoniecznie jest to dobra wiadomość dla rynku, ponieważ krótka sprzedaż jest istotnym elementem pozwalającym na lepszą wycenę instrumentów finansowych, zapewnia płynność oraz zmniejsza wahania cen. Brak lub niedobór krótkiej sprzedaży powoduje, że taki rynek działa mniej efektywnie. Nie wróży to nic dobrego również dla polskich inwestorów, którzy z dystansem podchodzą do instrumentów finansowych innych niż standardowe akcje lub obligacje. Otrzymując zmanipulowane informację o short sellingu Polacy mogą jeszcze bardziej zniechęcić się do nowości, przez co nasz rynek dalej będzie wyglądał bardzo biednie w porównaniu do rynków krajów rozwiniętych. Zamiast powielać, mity należy edukować Polaków w tych tematach. Zadanie to nie jest łatwe, ale na pewno warto podejmować próby zmiany obecnego stanu rzeczy.

Maciej Rajczak

           

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker