EnergetykaEuropaGospodarkaPolska

ORLEN kupił spółkę. Wydobycie w Norwegii wzrośnie o ponad miliard metrów sześc. gazu

W ciągu najbliższych 6 lat wydobycie gazu ma wynieść 12 mld metrów sześciennych rocznie, z czego połowa będzie pochodzić ze złóż norweskich.

Decyzje biznesowe ORLENU jednoznacznie wskazują, że Grupa kontynuuje rozpoczętą kilka lat temu transformację energetyczną. Tym razem koncern poinformował o przejęciu przez PGNiG Upstream Norway kontroli  nad całą działalnością spółki wydobywczej KUFPEC Norway. W efekcie transakcji, wydobycie gazu ziemnego Grupy ORLEN w Norwegii wzrośnie o jedną trzecią i przekroczy 4 mld metrów sześciennych rocznie.

Skonsolidowany w ubiegłym roku ORLEN, jako pierwsza kontrolowana przez państwo spółka, zadeklarował osiągnięcie do 2050 roku neutralności klimatycznej. Do końca bieżącej dekady Grupa planuje ograniczyć aż o 40 proc. intensywność emisji dwutlenku węgla w energetyce, a na zielone inwestycje przeznaczyć łącznię najwyższą w historii firmy kwotę 120 mld zł. Ponadto tylko w bieżącym roku w rozwój i transformację energetyczną koncern zainwestuje 36 mld zł. Jednocześnie rosną nakłady na inwestycje związane z wydobyciem gazu w Polsce i Norwegii. Do 2030 roku mają się zamknąć kwotą 70 mld zł.

Zobacz także: Norweska spółka Grupy ORLEN odkryła złoże gazu

Strategiczna inwestycja zwiększy wydobycie gazu ziemnego w Norwegii

Zgodnie ze wspomnianą już strategią spółki, w ciągu najbliższych 6 lat wydobycie gazu ma wynieść 12 mld metrów sześciennych rocznie, z czego połowa będzie pochodzić ze złóż norweskich. Dla porównania, obecne roczne zapotrzebowanie Polski na ten surowiec to około 17 mld metrów sześciennych. Tym istotniejszy staje fakt, że ORLEN ogłosił właśnie przejęcie 100 proc. udziałów w KUFPEC Norway, dzięki czemu wydobycie gazu ziemnego w Norwegii wzrośnie o ponad 1 mld metrów sześc. rocznie. Przedmiotem umowy jest przejęcie udziałów w pięciu złożach, na których ORLEN już jest obecny, co pozwala na większą integrację aktywów, optymalizację kosztów i dostęp do atrakcyjnego finansowania. Wydobywany z nich gaz będzie przesyłany do Polski gazociągiem Baltic Pipe, otwartym w październiku ubiegłego roku.

Wewnętrzne zasoby surowcowe koncernu to bardzo ważny filar zróżnicowanego portfela dostaw. O istocie tej gałęzi działalności biznesowej firmy świadczą choćby ostatnie problemy z dostawami gazu do Europy przez Amerykanów. Możliwość korzystania z Baltic Pipe w przypadku takich wolumenów zdaje się mieć niewiarygodnie duże znaczenie. Tym bardziej że ta transakcja znacznie zwiększa możliwości ORLENU w kontekście zaspokajania zapotrzebowania całego regionu w oparciu o własne źródła wydobywcze i własny łańcuch dostaw. Mamy więc kolejny przykład transakcji, która nie tylko przybliża spółkę do realizacji celów strategii, ale pozwala jej funkcjonować na zasadzie synergii, wzmacniając nasz krajowy potencjał na arenie międzynarodowej.

Zobacz także: Gazowce „Święta Barbara” i „Ignacy Łukasiewicz” dołączą do floty Grupy ORLEN

Rentowny biznes, budujący wartość marki

To już druga w tym roku transakcja zakupu złóż. W maju PUN kupiło udziały w złożach Sabina i Adriana. Od 2016 roku doszło w sumie do 10 akwizycji, a wydobycie w Norwegii zwiększyło się prawie 6- krotnie (z 0,5 do 3 mld metrów sześciennych). PUN jest jedną z firm, która ma największe plany inwestycyjne w Norwegii. Według danych Wood Mackenzie wartość uruchomionych obecnie projektów inwestycyjnych plasuje ją w najlepszej piątce zestawienia firm prowadzących działalność operacyjną na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Jednocześnie, pod względem produkcji ropy i gazu ziemnego Grupa awansuje aż o dwa oczka — z 10. na 8. miejsce wśród firm działających w Norwegii.

Grupa ORLEN wydobyła w ubiegłym roku 7,7 mld metrów sześciennych gazu, z czego blisko połowa pochodziła z Norwegii. Całkowite zużycie gazu ziemnego w Polsce w 2022 roku według danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska wyniosło ok. 17 mld metrów sześciennych. Oznacza to, że wielkość wydobycia własnego gazu ziemnego realizowanego przez spółki wchodzące w skład Grupy ORLEN odpowiadała za niemal połowę krajowego zużycia. W 2030 roku wolumen przekroczy 12 mld metrów sześciennych rocznie.

Zobacz także: Zwiększenie roli gazu jest energetyczną koniecznością

Warto pamiętać, że kolejna transakcja, której pokłosiem jest zwiększenie wydobycia surowców to także inwestycja w bezpieczeństwo i niezależność energetyczną Polski i regionu. 2023 rok będzie bowiem pierwszym pełnym rokiem bez kontaktów handlowych z Rosją, co dotyczy także zakończenia importu gazu z tego kierunku. Zasadnicze zmiany w strukturze zaopatrzenia Polski w ten kluczowy dla gospodarki surowiec były możliwe dzięki poszerzeniu listy dostawców czy nowym połączeniom transgranicznym, w tym gazociągu Baltic Pipe.

Dr Piotr Balcerowski,

wiceprezes Instytutu Staszica

Poglądy przedstawione w tekście są wyłącznie poglądami autora.

Produkcja gazu ziemnego Grupy ORLEN w Polsce i za granicą wyniosła aż 7,7 mld m sześc.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

dr Piotr Balcerowski

Wiceprezes Instytutu Staszica

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker