Gospodarka

Inflacja na świecie spada szybciej od oczekiwań! Ekonomiści nie doszacowują dezinflacji

Prognozowanie stało się cierniowym zajęciem dla ekonomistów

Indeks zaskoczeń inflacyjnych opracowywany przez ekonomistów Citibanku jest obecnie ujemny w gospodarkach G10 i na rynkach wschodzących. Co to oznacza? Inflacja na świecie spada szybciej od prognoz ekonomistów i analityków rynkowych. 

  • W latach 2021-2022 ekonomiści prognozowali zdecydowanie niższą inflację, niż była w rzeczywistości. Teraz jest na odwrót. Inflacja spada szybciej od oczekiwań. To trend światowy.
  • Ostatni wstępny odczyt GUS inflacji CPI okazał się niższy od oczekiwań. Inflacja w czerwcu spadła do 11,5% r/r, podczas gdy konsensus rynkowy zakładał odczyt na poziomie 11,7%. To samo miało miejsce w maju i kwietniu. 
  • Przyczyną dużych przestrzałów w prognozach w ostatnich latach mogą być zaburzenia podstawowych korelacji, np. inflacji CPI i PPI. 

Prognozowanie stało się w trudne w warunkach dużej zmienności

Ekonomiści Citi od ponad dwudziestu lat publikują indeks zaskoczeń inflacyjnych. Dodatni poziom indeksu oznacza, że inflacja przewyższa oczekiwania, natomiast ujemny poziom wskazuje na inflację poniżej oczekiwań. W latach 2021-2022 indeks zaskoczeń inflacyjnych był silnie dodatni – zarówno w krajach G10, jak i na rynkach wschodzących. Ekonomiści nie doszacowali impetu inflacji, który nawiedził cały świat. Na początku pod wpływem dynamicznego ożywienia po pandemii i zerwanych łańcuchów dostaw, potem wskutek rosyjskiej agresji na Ukrainę i wystąpienia szoku podażowego.

Poniższy wykres przedstawia na przykład prognozy wzrostu PKB i inflacji CPI w Polsce na czwarty kwartał 2022 roku z początku 2022 r. Z racji, że żaden z zespołów analitycznych nie zakładał w swoim scenariuszu bazowym wybuchu wojny na Ukrainie, niedoszacowanie było ogromne. W rzeczywistości inflacja CPI pod koniec ub. roku osiągnęła 17,3%, podczas gdy najwyższa prognoza wynosiła około 9%, a większość prognoz mieściło się w okolicach 5-7%. Natomiast według analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego w 2021 roku łączne tempo wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych okazało się wyższe od tego prognozowanego przez analityków Parkietu aż 8 z 11 razy. Przestrzelanie z prognozami miało oczywiście miejsce na całym świecie – szczególnie w krajach rozwiniętych.

Źródło: Analizy Pekao

Zobacz też: Inflacja w Polsce jeszcze długo będzie wyższa niż inflacyjny cel NBP

Inflacja na świecie spada szybciej od oczekiwań

Indeks zaskoczeń inflacyjnych obecnie jest ujemny w gospodarkach najwyżej rozwiniętych (G10) i na rynkach wschodzących. To oznacza, że inflacja spada szybciej, niż przewidują krótkoterminowe prognozy ekonomistów i analityków rynkowych. Co ciekawe, ten efekt bardziej widoczny jest na rynkach wschodzących, niż w grupie państw G10.

Źródło: Haver Analytics

Ostatni wstępny odczyt GUS inflacji CPI okazał się niższy od oczekiwań. Inflacja w czerwcu spadła do 11,5% r/r, podczas gdy konsensus rynkowy zakładał odczyt na poziomie 11,7%. To samo miało miejsce w poprzednich miesiącach. W kwietniu dobra konsumpcyjne były droższe rok do roku o 14,7 proc., podczas gdy eksperci przewidywali wzrost na poziomie 15 proc. Z kolei inflacja w Polsce w maju 2023 roku zgodnie z finalnym odczytem GUS wyniosła 13 proc., a nie tak jak oczekiwano 13,2 proc.

Dlaczego ekonomiści tak bardzo nie trafiają z prognozami?

Wahania indeksu zaskoczeń inflacyjnych w ostatnich latach pokazują, w jak zmiennym otoczeniu makroekonomicznym znalazła się gospodarka światowa i jak znojny jest w tym momencie zawód ekonomisty/prognostyka. Zaburzeniu uległy podstawowe korelacje, które wcześniej dobrze sprawdzały się w krótkoterminowych prognozach inflacyjnych. Ekonomiści Banku Anglii wskazują, że inflacja CPI zupełnie odłączyła się odizolowała się od inflacji PPI w brytyjskiej gospodarce, co utrudniło prognozowanie inflacji. We wcześniejszych latach oba wskaźniki zmierzały w tym samym kierunku – z nieznacznym opóźnieniem CPI względem PPI. Te rozbieżności są jednak raczej wynikiem obecnej zmienności, aniżeli trwałych zmian strukturalnych w relacjach obu zmiennych.

Źródło: Bank of England

Zobacz też: Intercity kupi pociągi dużych prędkości. Już zapowiada przetarg

W Polsce natomiast dość długo trwa przefiltrowanie się niższego wskaźnika cen żywności FAO na inflację żywności. W przeszłości zależność między indeksem FAO a cenami żywności w polskiej gospodarce nigdy nie była idealna, jednak spadek cen płodów rolnych na światowych rynkach z reguły kończył się spadkiem lub wyhamowaniem cen żywności w Polsce. Teraz mamy do czynienia z kompletnym załamaniem tej zależności. Indeks FAO r/r spada w tempie ponad 20%, podczas gdy dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych wynosi około 20% r/r.

Inflacja do celu w Polsce i tak będzie długa oraz kręta

Na szczęście w Polsce i na świecie przeszliśmy już ze stanu, gdy inflacja była stale nie doszacowana w górę do stanu, gdy jest nie doszacowana w dół. Jednocześnie, trudno popadać w hurraoptymizm, ponieważ walka z inflacją nie została jeszcze wygrana, a droga do celu NBP 2,5% +/- 1 pkt proc. zapowiada się długa. Według lipcowej projekcji NBP inflacja w przedziale odchyleń od celu znajdzie się dopiero w trzecim kwartale 2025 roku na poziomie 3,5%. Natomiast inflacja w celu zostanie osiągnięta najpewniej w 2026 roku. Warto podkreślić, że projekcja NBP zakłada niezmieniony poziom głównej stopy procentowej, podczas gdy we wrześniu Rada Polityki Pieniężnej prawdopodobnie rozpocznie cykl obniżek. Droga do celu inflacyjnego może się przeciągnąć.

Presja deflacyjna w Chinach! Ceny producentów spadają, a inflacja CPI wynosi 0%!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker