AmerykiGospodarka

Od początku pandemii podaż dolara amerykańskiego zwiększyła się o 411 procent!

Środki zaradcze Systemu Rezerwy Federalnej (FED) w czasie pandemii spowodowały, że podaż dolara amerykańskiego (agregat M1) zwiększyła się ponad czterokrotnie od początku 2020 roku. Monetaryści zgodnie ze swoją teorią dostrzegają w tym związek przyczynowo-skutkowy. Rośnie podaż pieniądza, a więc rośnie inflacja. Co sądzi FED? Ma nieco odmienne zdanie.

Podaż dolara amerykańskiego (M1) zwiększyła się czterokrotnie. Agregat M2 o 40 proc.

System Rezerwy Federalnej, jak to ma w zwyczaju, w czasie obecnego kryzysu zwiększa nadpłynność finansową banków i udziela wsparcia gospodarce. FED robi to między innymi poprzez skup aktywów. Jak to dokładnie działa? Już tłumaczymy.

Od początku pandemii, co miesiąc bank centralny USA skupował obligacje skarbowe o wartości 80 mld dolarów oraz papiery wartościowe, które są zabezpieczone nieruchomościami o wartości 40 mld dolarów. Jednak dostrzegając wysoki poziom inflacji oraz niskie bezrobocie FED zdecydował się ograniczyć skup aktywów od listopada ub. roku o 10 mld dolarów w przypadku obligacji skarbowych oraz 5 mld dolarów w przypadku papierów wartościowych. Oczywiście skup aktywów zostanie wkrótce (najprawdopodobniej w marcu) jeszcze bardziej ograniczony, co podwyższy poziom długoterminowych stóp procentowych.

Wykres 1. Podaż dolara amerykańskiego (M1) w okresie 1960-2021.

Podaż dolara amerykańskiegoZobacz także: Nadchodzi fala bankructw w USA? Co piąta firma ma koszty obsługi długu wyższe od zysków

Niemniej jednak działania FED-u w czasie pandemii spowodowały, że podaż dolarów amerykańskich (M1) zwiększyła się od stycznia 2020 roku o ponad cztery razy. W styczniu 2020 roku wartość agregatu M1 wynosiła 4,01 bln dolarów, natomiast w grudniu 2021 roku aż 20,5 bln dolarów. Dla jasności warto dodać, że agregat M1 składa się z pieniądza gotówkowego oraz depozytów na żądanie i innych depozytów płynnych. W uproszczeniu M1 to gotówka oraz najbardziej płynne aktywa.

Wykres 2. Podaż dolara amerykańskiego (M2) w okresie 1960-2021.

Zobacz także: Zaskakująca fuzja. Czy powstanie najtańszy przewoźnik w USA?

Znacząco wzrosła także druga miara agregatu pieniężnego M2. Agregat ten zawiera w sobie podaż pieniądza M1 oraz aktywa mniej płynne, tj. depozyty oszczędnościowe, papiery wartościowe oraz inne depozyty terminowe. W styczniu 2020 roku podaż pieniądza M2 wynosiła 15,4 bln dolarów, z kolei w grudniu 2021 roku już 21,5 bln dolarów. Daje to wzrost o prawie 40 proc.

Czy podaż pieniądza wpływa na inflację? FED a monetaryści

Jerome Powell uważa, że w obecnym systemie finansowym nie ma powiązania pomiędzy „dodrukiem pieniądza” a spiralą inflacyjną. Przewodniczący FED wskazuje, że obecne innowacje spowodowały, iż ilość pieniądza w obiegu nie jest skorelowana z poziomem inflacji.

Teraz myślimy bardziej o braku równowagi między podażą a popytem w gospodarce realnej, a nie o agregatach pieniężnych. Od pewnego czasu jest to inna gospodarka i inny system finansowy — stwierdza Powell

Zgoła inne zdanie mają monetaryści. Zgodnie z resztą z twierdzeniem wybitnego ekonomisty Miltona Friedmana.

Inflacja jest zawsze i wszędzie zjawiskiem monetarnym

Mianowicie przedstawiciel monetaryzmu Robert Heller, który w latach 80. XX wieku zasiadał w Radzie Gubernatorów FED, stwierdził:

Zaniedbanie zwracania uwagi na podaż pieniądza ponownie prowadzi Fed na niebezpieczne terytorium inflacyjne, podobnie jak pół wieku temu — mówi Heller

Zobacz także: Przedawkowania narkotyków kosztują USA bilion dolarów rocznie

Dla wielu ekonomistów okres po kryzysie finansowym w 2008 roku potwierdzał ich przekonanie, że agregaty pieniężne mają niewiele wspólnego z inflacją. Mianowicie w okresie 2010-2020 agregat pieniężny M2 znacząco rósł, niemniej jednak poziom inflacji utrzymywał się na niskim poziomie ok. 2 proc. Na brak relacji między miarą podaży pieniądza a stopą inflacji wskazywał także były przewodniczący FED Alan Greenspan.

Historyczne relacje między pieniędzmi a dochodami oraz między pieniędzmi a poziomem cen w dużej mierze się załamały, pozbawiając agregaty znacznej części ich użyteczności jako wskazówek dla polityki – mówił Greenspan

Wzrost zadłużenia gospodarstw domowych w USA najwyższy od 2007 roku! Powtórka z rozrywki?

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker