Jak wynika z raportu Comparitech, najbardziej inwigilowane miasta świata głównie leżą na terenie Chin. Aż 18 z 20 najbardziej monitorowanych miast świata znajduje się w Państwie Środka.
Najbardziej inwigilowane miasta świata: 18 z 20 jest w Chinach
Wzbudzający wiele kontrowersji system oceny chińskich obywateli w dużej mierze opiera się właśnie na masowej inwigilacji ludności. To też jedna z przyczyn, które sprawiają, że w Chinach monitoring jest tak powszechny.
Wśród 20 najbardziej monitorowanych miast tylko dwa są położone w innym miejscu niż w Państwie Środka. Jest to plasujący się na trzecim miejscu Londyn oraz zajmujące 16 miejsce indyjskie miast Hyderabad.
Do określenia najbardziej monitorowanych miast na świecie posłużył przelicznik kamer przypadających na 1000 mieszkańców.
Zobacz także: Inwigilacja w Polsce jest poza kontrolą społeczną. Państwo ma zbyt dużą władzę
Najbardziej monitorowanym miastem świata jest chińskie Taiyuan
Tym oto sposobem okazało się, że najbardziej monitorowanym miastem świata jest chińskie Taiyuan, gdzie blisko 3,9 mln mieszkańców jest obserwowane przez ponad 465 tys. kamer. Oznacza to, że na 1000 mieszkańców przypada aż 119,6 kamery. Jest to bezapelacyjny lider zestawienia.
20 najbardziej monitorowanych miast świata
W będącym na drugim miejscu Wuxi przelicznik wynosi 92,1 kamery na 1000 mieszkańców. W tym mieście 3,3 mln Chińczyków jest obserwowanych przez 300 tys. kamer.
W Londynie z całej trójki jest zainstalowane zdecydowanie najwięcej kamer, bo blisko 628 tys. Jednak ze względu na dużą populację, liczącą ponad 9 mln mieszkańców, przelicznik jest niższy niż w dwóch poprzednich miastach i wynosi 67,5 kamery na 1000 mieszkańców.
Najwięcej kamer na świecie jest zainstalowanych w Pekinie – 1,15 mln sztuk. Jednakże ze względu na populację liczącą blisko 20,5 mln mieszkańców, Pekin uplasował się na piątym miejscu w zestawieniu. W chińskiej stolicy na 1000 mieszkańców przypadają 56,2 kamery.
Najbardziej inwigilowane miasta świata nie należą do najbezpieczniejszych
Comparitech porówanł także jak wypływa liczba zainstalowanych kamer na wskaźnik przestępczości. Okazuje się, że korelacja jest niewielka. Pokazuje to także poniższy wykres.
Zobacz także: Amazon chce inwigilować swoich pracowników obsługi klienta
Chiny posiadają większość globalnych kamer
Jak wynika z raportu IHS Markit, aż 54 proc. spośród 770 milionów zainstalowanych kamer śledzących jest zlokalizowane w Chinach. Przeliczając to na konkretne wartości, jest to blisko 416 mln urządzeń. W 2021 roku liczba kamer śledzących ma sięgnąć na świecie miliarda. Jeśli udział Chin pozostałby niezmienny, to wówczas w Państwie Środka byłoby zainstalowane 540 mln kamer. Oznaczałoby to, że średnio jedna kamera przypadałaby na niespełna trzy osoby.
Zmiany w zestawieniach
Autorzy zwrócili także uwagę, że liczby podane w raporcie są szacunkowe, w wyniku czego mogą się różnić w poszczególnych edycjach. Tak też się stało. W porównaniu do zeszłorocznego zestawienia, liczba kamer w przeliczeniu na 1000 mieszkańców zmalała.
Ponadto autorzy raportu zwrócili uwagę, że w zestawieniu przede wszystkim uwzględniano publiczny monitoring zlokalizowany w publicznym transporcie lub na budynkach publicznych.
Andrzej Banaszak
