Gospodarka

Ustawowa płaca minimalna zyskuje na znaczeniu! W krajach OECD to już normalność

Inflacja osiągnęła rekordowy poziom w większości krajów na świecie, uderzając najsilniej w gospodarstwa domowe o niskich dochodach. Dlatego też istotną rolę odgrywa dziś ustawowa płaca minimalna, która ogranicza spadek płac realnych wśród najuboższych. 

Czym jest ustawowa płaca minimalna?

Najprościej ujmując, ustawowa płaca minimalna to minimalna wysokość wynagrodzenia za pracę w pełnym wymiarze godzin na podstawie umowy o pracę. Pracodawca nie może zapłacić mniej pracownikowi, niż wynosi próg płacy minimalnej.

Ustawowa płaca minimalna jest najlepszym bezpośrednim narzędziem politycznym do wpływania na poziom płac w najniższych grupach dochodowych. W ten sposób rządy prowadzą politykę redystrybucyjną. Ogólnie rzecz biorąc, płaca minimalna niesie za sobą cztery skutki: (1) równoważy negatywne skutki siły rynkowej dużych przedsiębiorstw, (2) zapewnia sprawiedliwe wynagrodzenia w gospodarce, (3) czyni pracę bardziej opłacalną. (4) zwiększa dochody podatkowe (ogólny wzrost płac w społeczeństwie to wyższy PIT).

Zobacz także: Płaca minimalna w 2023 roku będzie wyższa niż prognozowano!

Ustawowa płaca minimalna na świecie

Płaca minimalna to instrument powszechny, jednak w niektórych krajach nie obowiązuje lub został wprowadzony niedawno. Niemcy wprowadziły ustawową płacę minimalną dopiero w 2015 roku. RPA dopiero w 2019 roku. Natomiast Unia Europejska w tym roku uchwaliła nową dyrektywę, która promuje ustawową płacę minimalną i zwiększa dostęp pracowników do ochrony płacy minimalnej. W Polsce ustawowa płaca minimalna obowiązuje od 2002 r. na podstawie ustawy z 10 października 2002 o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. 

Jak wynika z poniższego wykresu, 8 spośród 38 krajów OECD wciąż nie ma wprowadzonej ustawowej płacy minimalnej. Są to: Austria, Dania, Finlandia, Islandia, Włochy, Norwegia, Szwecja i Szwajcaria. Widać pewną zależność geograficzną. Płaca minimalna nie rozpowszechniła się w krajach skandynawskich, słynących przecież z wysokiego poziomu opiekuńczości państwa. Warto jednak zaznaczyć, że tam dolne progi płacy zapewnia silne znaczenie związków zawodowych. Z kolei w Szwajcarii w pięciu kantonach (odpowiednich województw w Polsce) istnieje ustawowa płaca minimalna.

Zobacz także: Płaca minimalna w 2023 roku wzrośnie dwa razy. Ile wyniesie?

Co ciekawe w połowie państw OECD ustawowa płaca minimalna istniała już w 1990 roku. Natomiast w 11 krajach wprowadzono ją po 1990 roku. W tym przypadku szczególne znaczenie miał upadek ZSRR, który niektórym krajom umożliwił uzyskanie niepodległości, a jeszcze innym (jak Polska) uniezależnienie się od wschodniego imperializmu. W ten sposób, państwa bałtyckie i naszego regionu mogły implementować własne reformy gospodarcze, w tym ustawowe płace minimalne.

Niemniej, bardziej istotny jest powyższy wykres po prawej stronie. Mianowicie, pokazuje on poziom płacy minimalnej brutto w relacji do mediany wynagrodzeń. Wskaźnik ten waha się od 30% w USA do 70% i więcej w Chile, Kostaryce, Kolumbii i Turcji (dane na 2021). W Polsce płaca minimalna brutto stanowi ok. 55% mediany wynagrodzeń.

Zobacz także: Szybka jazda jest nieopłacalna! Korzyści są niewielkie, ryzyko duże

Wykres pokazuje również, jak stosunek ten zmienił się na przestrzeni lat 2005-2021. Co ciekawe, w niektórych krajach jak Turcja, Francja, Izrael, Austria, Belgia czy USA płace minimalne straciły względem mediany płac. Polskę charakteryzuje silny wzrost minimalnych wynagrodzeń do mediany – z nieco ponad 40% do ok. 55%. Ruchy w górę odnotowano w większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej poza Węgrami. Co ciekawe, Grecja jest jedynym krajem, gdzie płaca minimalna spadła w ujęciu nominalnym. To za sprawą jej ustawowego obniżenia  o 22% w czasie kryzysu w latach 2011-2012 i zamrożenia. Dopiero w 2019 r. podwyższono minimalny próg wynagrodzeń o 11%.

Koszty pracy w Polsce należą do jednych z najwyższych w OECD

Poniższy wykres przedstawia odsetek mediany dochodów netto gospodarstw domowych i mediany kosztów pracy. Niestety w Polsce obciążenie z tytułu zatrudnienia pracownika zarabiającego płace minimalną jest wysokie na tle państw OECD i UE. Znajdujemy się bowiem w ścisłej czołówce i powyżej średniej OECD. Relacja kosztów pracy na poziomie płacy minimalnej do mediany stanowi ponad 60%. Wyższy wskaźnik jest jedynie w Słowacji, Słowenii i Nowej Zelandii. Jednocześnie dochód netto polskich gospodarstw domowych zarabiających płacę minimalną w stosunku do mediany jest poniżej średniej OECD. To efekt wysokiego obciążenia z tytułu pracy oraz braku dodatkowych świadczeń socjalnych.

Zobacz także: Płaca minimalna w Polsce rośnie, ale spada – kupimy za nią mniej niż rok temu

Na przykład we Francji dochód netto zdecydowanie przewyższa koszty pracy na dolnym progu wynagrodzeń. To z racji tego, że we Francji od 1995 r. wielokrotnie obniżano składki na ubezpieczenie społeczne, które płacą pracodawcy. Ponadto w tym kraju silnie rozwinięty jest system świadczeń socjalnych dla najniżej zarabiających. Funkcjonuje na przykład Prime d’activite, czyli premia za aktywność zawodową dla osób o niskich dochodach. Podobne programy wspierające dochody netto najuboższych funkcjonują w innych państwach. W USA jest to Earnings Income Tax Credit, a w Irlandii Working Family Payment czy Back to Work Family Dividend. Są to w pewnym stopniu odpowiedniki programu 500+ w Polsce. Niemniej, podstawowa różnica jest taka, że są to w większości transfery poddane konkretnym progom dochodowym (do określonych grup społecznych, tj. osoby o najniższych zarobkach).

Stąd też we Francji, USA czy Irlandii panuje dość duża różnica między kosztami pracy a dochodami netto odnośnie do płacy minimalnej.

Czy płace minimalne nadążają za inflacją?

Ustawowe płace minimalne charakteryzują się tym, że w jakimś stopniu rekompensują pracownikom stratę z tytułu inflacji, aby podtrzymywać siłę nabywczą. W Polsce na przykład ustawa odgórnie reguluje, że w przypadku inflacji przekraczającej 5%, wzrost płacy minimalnej musi się odbyć dwukrotnie w ciągu roku. Dodatkowo ustawowy wskaźnik wzrostu minimalnego wynagrodzenia musi wzrosnąć co najmniej o poziom inflacji zapisany w ustawie budżetowej (7,8% na 2023).

Tak więc płaca minimalna w Polsce od stycznia wzrośnie do 3490 zł brutto (z 3010 zł w 2022 roku), a stawka godzinowa 22,80 zł (wobec 19,70 zł w 2022 r.). To znacznie więcej niż pierwotnie zakładał projekt rozporządzenia 3383 zł. Druga podwyżka będzie miała miejsce 1 lipca 2023 r. i wtedy płaca minimalna wzrośnie do 3600 zł brutto, a stawka godzinowa do 23,50 zł.

Niestety, szacunki rządu dotyczące średniorocznej inflacji często różnią się od tej prawdziwej, którą przedstawia GUS czy prognozuje NBP. Na przykład w 2022 r. wg rządu inflacja wyniosła średnio 3,3%, podczas gdy inflacja od marca znajduje się powyżej 10% i stale rosła aż do listopada, tj. 17,4% r/r. Dlatego też płaca minimalna w Polsce realnie traci mimo jej teoretycznej waloryzacji o inflację.

Jest to jednak zjawisko powszechne w ostatnim czasie ze względu na wysoką globalną inflację. Poniższy wykres pokazuje nominalną płacę minimalną (kolor ciemno-niebieski) oraz realną płacę minimalną (kolor jasno-niebieski). Co ciekawe w USA, nominalna płaca minimalna nie wzrosła od początku 2021 r. do września br. W Polsce wzrosła najsilniej, jednocześnie spadek jej realnej wartości należał do jednych z najwyższych za sprawą bardzo wysokiej inflacji na tle analizowanych krajów.

Ustawowa płaca minimalna jest więc skutecznym narzędziem redystrybucyjnym i częściowo chroni przed utratą siły nabywczej. W przypadku jej braku, pracownicy o niskich płacach z mniejszą siłą rynkową mogliby nie wynegocjować żadnych podwyżek w obliczu gwałtownego wzrostu inflacji.

Adam Suraj nagrodzony przez NBP w konkursie dla dziennikarzy ekonomicznych!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker