Lotnictwo

Ruszyła przebudowa lotniska w Radomiu

We wtorek Premier Mateusz Morawiecki na inauguracji przebudowy radomskiego lotniska zakomunikował, że radomskie lotnisko będzie portem zapasowym dla Lotniska Chopina, a później dla CPK.

Premier dodał, że inwestycja ma uzasadnienie lokalizacyjne i biznesowe.

W pierwszej kolejności radomskie lotnisko ma zostać zbudowane tak, by przyjąć 3 miliony pasażerów rocznie. Dalsze plany zakładają jednak wzrost liczby podróżnych, a co za tym idzie możliwa jest dalsza rozbudowa lotniska. Port docelowo ma obsługiwać ruch niskokosztowy i czarterowy.

Lotnisko będzie budowane praktycznie od podstaw. Dotychczasowy terminal zostanie rozebrany, a w jego miejsce ma zostać pobudowany nowy, spełniający wymagania pasażerów czarterowych. W terminalu ma powstać 30 bramek check-in, 9 stanowisk kontroli bezpieczeństwa, po osiem stanowisk kontroli paszportowej przy wylotach i przylotach, a także trzy karuzele do odbioru bagażu. W skład lotniska ma również wchodzić galeria handlowa.

Ponadto mają powstać nowe drogi kołowania, nowa płyta postojowa, lotniskowe parkingi, a także przedłużony zostanie pas startowy. W pierwszej fazie inwestycja ma pochłonąć 425 mln złotych, a ostatecznie nawet 1 mld złotych.

Lotnisko ma być gotowe do końca 2020 roku. Od lata 2021 połączenia czarterowe z radomskiego lotniska ma oferować biuro podróży ITAKA.

Opinia autora

W branży lotniczej mówi się, że usilna rozbudowa lotniska w Radomiu ma charakter polityczny. Trudno się z tym nie zgodzić zwłaszcza gdy spojrzymy na mapę. Radom od Warszawy oddalony jest o ponad 100 km. Z dala od głównych szlaków komunikacyjnych zarówno drogowych jak i kolejowych. Lotnisko jest po dużych przejściach, które pokazały, że jest po prostu niewypałem inwestycyjnym. Z jednej strony można rozumieć chęć odzyskania pieniędzy, które zostały już w lotnisko włożone, a było to pond 90 mln złotych. Z drugiej jednak strony, czy inwestowanie dodatkowo blisko pół miliarda złotych jest opłacalne, gdy zdecydowanie bliżej jest lotnisko w Łodzi? Łódzki port znajduje się w centrum kraju, jest bardzo dobrze skomunikowane, a w zeszłym roku obsłużył nieco ponad 200 tys. pasażerów, co pokazuje, że spokojnie mogłoby być lotniskiem komplementarnym dla Chopina, gdyż ma odpowiednią przepustowość i infrastrukturę. Nie wiedzieć jednak czemu, nie było ono rozpatrywane w żadnych ekspertyzach dotyczących zapasowego lotniska dla Warszawy. W chwili obecnej pozostaje tylko czekać i liczyć na to, że Lotnisko Warszawa – Radom będzie funkcjonować jak należy i stanie się portem rentownym. W innym wypadku będziemy mieli swoje Berlin Brandenburg.

Filip Lamański

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker