EnergetykaNews

Reaktory jądrowe najszybciej stawiają Japończycy, a najwięcej Chińczycy

W najnowszym Tygodniku Gospodarczym opublikowanym przez Polski Instytut Ekonomiczny możemy przeczytać, że najszybciej na świecie reaktory jądrowe budują Japończycy, którzy wyjątkowo sprawnie sobie z tym radzą.

Jak podają analitycy PIE, na koszt energii pochodzącej z reaktorów jądrowych duży wpływa ma koszt ich budowy. Ten z kolei jest zależny od czasu realizacji inwestycji. Dłuższy czas budowy jest w krajach, które nie mają doświadczenia w budowie elektrowni atomowych w wyniku czego często muszą polegać na zagranicznych podzespołach i know-how.

Azja nuklearnym hegemonem

Według danych Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), w 23 krajach należących do MAEA, od 1986 r. do 2019 r. zostało wybudowanych ponad 200 reaktorów jądrowych. Najwięcej powstało w Azji – 116. Na drugim miejscu jest Europa, gdzie energia jądrowa jest od kilkunastu lat w odwrocie. Na Starym Kontynencie w latach 1986-2019 wybudowano 75 reaktorów jądrowych, z czego 51 w latach 1986-1995. Podobnie było w Ameryce Północnej, gdzie w badanym okresie wybudowano 32 reaktory, z czego 30 pomiędzy 1986 a 1995 rokiem. Na szarym końcu kontynentów gdzie wybudowano elektrownie jądrowe jest Ameryka Południowa z 4 reaktorami.

W Azji najwięcej reaktorów powstało w Chinach – 48. Z kolei prym w Europie wiodła Francja gdzie wybudowano 22 reaktory.

Zobacz także: Od 2006 roku spada w UE znaczenie energetyki jądrowej

Najszybciej reaktory jądrowe budują Japończycy

Średni czas budowy reaktora jądrowego w przytoczonym okresie wynosił 8 lat i nie zmieniał się istotnie w poszczególnych dekadach. Różnił się jednak pomiędzy poszczególnymi kontynentami. Najkrótszy czas budowy odnotowano w Japonii – 4 lata. W Europie najszybciej budowano dwa reaktory na Węgrzech – 7,5 roku.

W sumie przy podziale na kontynenty średni czas budowy reaktora w Azji wyniósł 6 lat, w Europie 9 lat, w Ameryce Północnej 12 lat, a w Ameryce Południowej aż 19 lat. W przypadku tego ostatniego kontynentu trzeba jednak zauważyć, że wynik zawyża budowa trzeciego, obecnie funkcjonującego, reaktora Atucha-2 w Argentynie, która, w wyniku problemów finansowych, trwała 33 lata

Jak podają analitycy PIE w krajach gdzie są normy projektowania reaktorów i istnieje ścisła współpraca pomiędzy wszystkimi zaangażowanymi w budowę podmiotami czas budowy jest krótszy.

Chińskie sztuczne słońce ustanowiło nowy rekord

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Filip Lamański

Dziennikarz, założyciel i redaktor naczelny portalu Obserwator Gospodarczy z wykształcenia ekonomista specjalizujący się w demografii i systemie emerytalnym. W 2020 roku nagrodzony w konkursie NBP na dziennikarza ekonomicznego roku 2020 w kategorii felieton lub analiza.

Polecane artykuły

Sprawdź również
Close
Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker