Polska

Bezrobocie w Polsce – tak mało bezrobotnych jeszcze nie mieliśmy

Pomimo spowolnienia gospodarczego, bezrobocie w Polsce nadal pozostaje na historycznie niskich poziomach.

Bezrobocie w Polsce ponownie spadło — potwierdził Główny Urząd Statystyczny. Stopa bezrobocia jak i liczba osób bezrobotnych jest obecnie na najniższych poziomach w historii współczesnej Polski. Ile osób pozostaje w Polsce bez pracy? Jak wyglądało to w przeszłości?

  • Bezrobocie w Polsce spadło z 2,9% w I kwartale do 2,6% w II kwartale 2023 roku.
  • Stopa bezrobocia w Polsce spadła o 0,3 p.p. względem poprzedniego kwartału
  • Bez pracy pozostaje 2,5% aktywnych zawodowo mężczyzn i 2,7% kobiet.
  • Niestety nadal wysokie jest bezrobocie wśród młodych. Bezrobocie w kategorii wiekowej 15-24 lata wyniosło aż 11% i nadal pozostaje wyraźnie wyższe niż przed pandemią.
  • Liczba bezrobotnych wyniosła 443 tys. osób. Jeszcze w 2013 roku było to 1,94 mln.
  • Liczba firm planujących zwolnienia jest na niskim poziomie — przekonuje Jakub Rybacki, ekonomista PIE.

Bezrobocie w Polsce ponownie w dół

Główny Urząd Statystyczny opublikował nowe statystyki dotyczące gospodarki Polski w II kwartale 2023 roku. Dane pokazują, że rynek pracy nadal pozostaje bardzo silny. Według GUSu, bezrobocie BAEL wyniosło w II kwartale tego roku 2,6%. Niższego wyniku nie odnotowaliśmy we współczesnej historii. Taki sam odczyt mieliśmy rok temu — w II kwartale 2022 roku. Poprzednio bezrobocie było tak niskie na początku lat 90.

Stopa bezrobocia w Polsce spadła o 0,3 p.p. względem poprzedniego kwartału. Potwierdza to, że rynek pracy w Polsce jest bardzo silny. Od roku stopa bezrobocia pozostaje na poziomie nieprzekraczającym 3,0%. Jak zauważa Polski Instytut Ekonomiczny, bezrobocie w Polsce jest nie tylko historycznie niskie. Jesteśmy także bardzo mocni na tle państw regionu.

Bezrobocie w Polsce jest bardzo niskie na tle UE

W czerwcu mieliśmy obok Czech najniższą stopę bezrobocia w całej UE. Eurostat przekazał, że bez pracy było w Polsce zaledwie 2,7% aktywnych zawodowo Polaków. Odczyt ten zbliżony jest do tego, co pokazuje GUS, co potwierdza, że tak dobry wynik nie jest błędem pomiarowym.

Warto przy tym wspomnieć, że na świecie tylko nieliczne państwa rozwinięte mogą pochwalić się niższym bezrobociem. Według OECD są to jedynie Korea Południowa i Japonia. Oba kraje mierzą się przy tym z gigantycznym kryzysem demograficznym i nie mogą liczyć na setki tysięcy migrantów zarobkowych rocznie. Wynik Polski i Czech jest więc warty docenienia.

Bezrobocie w Polsce na tle UE
PIE

Liczba bezrobotnych spadła do 443 tys. To najniższy wynik od 30 lat. Do 2014 roku liczba ta wynosiła ok. 1,5-1,9 mln osób. Pokazuje to jak bardzo poprawiła się sytuacja na polskim rynku pracy. Co jednak jeszcze ważniejsze — rekordowo wysoka pozostaje również liczba pracujących. Wynosi ona blisko 17 mln osób i jest to najwyższy poziom w historii naszego kraju.

Liczba bezrobotnych i pracujących w Polsce
Andrzej Kubisiak

Zobacz też: Rynek pracy w Polsce po 2019 roku: płace w dół, zatrudnienie w górę

Najgorzej wygląda to jednak wśród młodych. Bezrobocie w Polsce w kategorii wiekowej 15-24 lata wyniosło aż 11% i nadal pozostaje wyraźnie wyższe niż przed pandemią. W IV kwartale 2019 roku spadło ono do 7,9%. Był to najniższy poziom w ostatnich latach. Warto dla kontekstu podać, że jeszcze w II kwartale 2013 roku było to aż 29,5%. Choć bezrobocie wśród młodych z perspektywy ostatnich kilkunastu lat jest więc bardzo niskie, to nadal jest ono wyższe niż przed pandemią.

Firmy nie będą zwalniać

Nic nie zapowiada także, że bezrobocie wystrzeli. Liczba firm planujących zwolnienia jest na niskim poziomie — przekonuje Jakub Rybacki, ekonomista PIE. Ekspert zwraca dodatkowo uwagę na fakt, że na rynku wciąż widać niedobory pracowników. Ma to być naturalny bufor przed zwolnieniami.

Czym jest bezrobocie BAEL?

Przytaczane statystyki dotyczą bezrobocia BAEL (Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności). Jest to miara używana przez liczne instytucje międzynarodowe, takie jak Eurostat (Europejski Urząd Statystyczny), OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) czy ILO (Międzynarodowa Organizacja Pracy). W przeciwieństwie do bezrobocia rejestrowanego (które podaje Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej), miara ta nie bazuje na oficjalnej liczbie zarejestrowanych w Urzędach Pracy (UP) bezrobotnych.

Dane zbierane są przy pomocy anonimowych ankiet, w których respondenci odpowiadają na pytania zadawane przez statystyków. Pytają oni m.in. o to czy przepracowaliśmy w tym tygodniu, chociaż 1 godzinę, czy aktywnie poszukujemy pracy itd. Tak tworzona miara bezrobocia pozwala znacznie lepiej oddawać rzeczywisty stan rynku pracy. Dlaczego? Po pierwsze osoby pracujące na czarno nie są zaliczane do bezrobotnych (bo w praktyce nimi nie są). Po drugie, w UP rejestruje się bardzo wiele osób, które pracy nie poszukują, ale chcą nabyć prawo do ubezpieczenia zdrowotnego, a także  zasiłku dla bezrobotnych. Przytaczane statystyki można więc uznać za bardzo rzetelne.

Warto przy tym nadmienić, że Główny Urząd Statystyczny również podaje wysokość bezrobocia BAEL w Polsce. W przeciwieństwie do bezrobocia rejestrowanego nie robi tego co miesiąc, a jedynie raz na kwartał. Eurostat publikuje za to dane związane z poziomem bezrobocia BAEL w każdym miesiącu, więc jest to najlepsza miara do porównań międzynarodowych.

Bezrobocie rejestrowane również rekordowo niskie

Niskie pozostaje także bezrobocie rejestrowane. To wyniosło w lipcu 5,0%, czyli tyle, co miesiąc wcześniej. Ostatnio niższy poziom rejestrowaliśmy w 1990 roku. Gdy wstępowaliśmy do UE, zarówno bezrobocie rejestrowane jak i BAEL wynosiło ok. 20%. Z tej perspektywy jest to więc wielki sukces naszego kraju.

Bezrobocie w UE. Zaskakujący lider – nie są to Czechy ani Polska

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Radosław Ditrich

Świat postrzegam przez pryzmat liczb. Kocham przeglądać wykresy, tabele i mapy. Lubię także pobiegać i podróżować komunikacją publiczną.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker