Komentarze I Analizy

Nierówności dochodowe: w Polsce bogacą się głowni najbogatsi

Ostatnimi czasy coraz mocniej nabiera na sile debata o gospodarczych perypetiach Polski w ostatnich trzech dekadach. Debata przemienia się coraz mocniej w spór, gdzie jedni twierdzą, że transformacja gospodarcza została przeprowadzona źle, z kolei ci drudzy uważają, że to wielki sukces polskiej gospodarki. Jednakże faktem jest, że w Polsce w ostatnich latach bogacili się głowni najbogatsi, przez co nierówności dochodowe w naszym państwie rosłym w szybkim tempie. 

Polska transformacja, a rosnące nierówności

Wśród najczęstszych zarzutów kierowanych w stronę polskiej transformacji gospodarczej jest ten mówiący o szybko rosnących nierównościach. Z jednej strony zbyt duże nierówności nie są niczym dobrym, z drugiej jednak strony są one nierozłączną częścią kapitalizmu. Same w sobie mogą być także bodźcem stymulującym rozwój.

Skupiając się jednak na tych zarzutach, warto zerknąć, co mówią na ten temat badania. Rozwój nierówności dochodowych w Polsce postanowili oszacować Bukowski i Novokoment. Badali oni okres 1989-2015. Z badania wiemy, że w każdej z grup dochodowych, dochody rosły. Niemniej jednak wzrosty te były bardzo mocno zróżnicowane.

Z badania wynika, że średniorocznie realny dochód Polaka rósł o 2,1%. Oznacza to, że w 2015 roku dochody Polaków były o 73% wyższe niż w roku 1989. Taka jest jednak średnia dla całej populacji. Gdyby ją jednak rozbić na mniejsze części to łatwo zobaczymy, jak się rozkładały wzrosty.

Zobacz także: Polska z nierównościami dochodowymi na poziomie USA

Biedniejsza połowa Polaków bogaciła się w tempie 1% rocznie

Biedniejsza połowa Polaków bogaciła się w tempie 1% rocznie. Oznacza to, że ich dochód zwiększył się w analizowanym okresie o 31%. W przypadku następnych 40% wzrost roczny wyniósł 1,5%, a grupa ta zwiększyła swoje dochody o 47%.

Największa zmiana jest w przypadku 10% Polaków o najwyższych dochodach. Ich dochody rosły realnie o 4,2% rocznie, co przełożyło się na ich wzrost w analizowanym okresie o 190%. Im weźmiemy mniejszą grupę osób najbogatszych, tym wzrost dochodów jest większy. W przypadku 0,001% najbogatszych Polaków wzrost dochodów w latach 1989 – 2015 wyniósł 5066%.

bukowski novokomentZ analizowanych danych ewidentnie wydać, że najszybciej bogacili się najbogatsi. Nie jest to jednak duże zaskoczenie, gdyż w okresie PRL nierówności były niższe, o czym piszą również Bukowski i Novokoment. W związku z tym różnica między 10% najbogatszych a 50% najbiedniejszych były również niższe. Uwolnienie gospodarki i większe możliwości zarobkowe przyczyniły się w związku z tym to rozszerzania się różnic dochodowych. W związku z tym nie jest wielkim zaskoczeniem, że startując z poziomu mniejszych nierówności, gdy jedni zaczęli się szybciej dorabiać od innych, to nierówności te wzrosły.

bukowski novokoment2

Ważniejsza jest kwestia, czy ich obecny poziom jest właściwy, czy też nie. Gdyż jak pokazuje powyższa tabela, na średni wzrost zamożności społeczeństwa, bardzo duży wpływ miało 10% najbogatszych Polaków. Pozostałe 90% bogaciło się natomiast w tempie wolniejszym, niż wskazuje średnia. To może informować, o zbyt nierównomiernym rozkładzie dochodów.

Nierówności dochodowe w Polsce, z czego wynikają?

Zasadniczym pytaniem jest także, z czego ten rozkład wynika. Jak się okazuje, są trzy zasadnicze przyczyny takiego stanu rzeczy. Pisze o nich prof. Michał Brzeziński w raporcie IBS z 2017 roku.

Przede wszystkim czynnikiem wpływającym na tak rosnące nierówności dochodowe jest premia z tytułu wyższego wykształcenia. Autor podaje, że premia ta, definiowana jako przeciętna różnica w wynagrodzeniu osób z wyższym wykształceniem w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia osób z niższym poziomem wykształcenia, spada w czasie, ale wciąż jest w Polsce wyższa niż przeciętna w krajach UE.

Drugim czynnikiem jest relatywnie niskie zarobki osób zatrudnionych, często blisko płacy minimalnej. Eurostat osoby o niskich zarobkach określa jako te, które zarabiają mniej niż 2/3 mediany zarobków. W Polsce takich osób było w 2014 roku 23,6% i wówczas był to jeden z najwyższych wyników w UE.

Trzecim czynnikiem wpływającym na zróżnicowanie w dochodach jest niski poziom uzwiązkowienia. To z kolei wpływa na mniejszą siłę przetargową pracowników.

Zobacz także: Majątek rodziców ma wpływ na zarobki dzieci, a to tworzy poważne nierówności

Nierówności dochodowe są w Polsce wysokie, a majątkowe niskie

Brzeziński w tym samym raporcie podaje, że wzrost nierówności dochodowych w Polsce w latach 1989 – 2015 był wyższy niż w innych krajach. Nierówności w Polsce rosły szybciej niż w Czechach, na Węgrzech, krajach Europy Zachodniej, czy też USA. Warto jednak dodać, że znacząco wzrosły one w latach 1992 – 2007, po czym nastąpiło zahamowanie.

Bukowski i Novokoment podają również, że wzrost nierówności w latach 2004 – 2007 wynikał przede wszystkim z premii za przedsiębiorczość. Wzrost zysków z działalności gospodarczej istotnie się do tego przyczynił. Firmy przynosiły większe zyski m.in. ze względu na otwarcie się europejskiego rynku.

Niemniej jednak Brzeziński uważa, że nierówności dochodowe są w Polsce na tle UE wysokie. Z kolei nierówności majątkowe na tle innych państw UE są w Polsce relatywnie małe. Wynika to z faktu, że w okresie socjalizmu akumulacja kapitału była wstrzymana, w wyniku czego majątki są budowane dopiero od kilkudziesięciu lat. Gdyby od 2017 roku tendencje te nie uległy w Polsce zmianie, to należy oczekiwać, że nierówności majątkowe będą rosły. Będzie to efekt dużych nierówności dochodowych.

Narastające nierówności na świecie uderzają w niestabilne gospodarki

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Filip Lamański

Dziennikarz, założyciel i redaktor naczelny portalu Obserwator Gospodarczy z wykształcenia ekonomista specjalizujący się w demografii i systemie emerytalnym. W 2020 roku nagrodzony w konkursie NBP na dziennikarza ekonomicznego roku 2020 w kategorii felieton lub analiza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker