FinansePolska

Popyt na kredyty mieszkaniowe wzrósł o…273,1%! To skutek programu „Bezpieczny kredyt 2%”

Boom na rynku kredytów hipotecznych ma charakter przejściowy, lecz ożywienie jest trwałe

Popyt na kredyty mieszkaniowe wzrósł w lipcu o 273,1%. Ogromny przyrost wartości zapytań o kredyty hipoteczne jest w dużej mierze spowodowany programem „Bezpieczny kredyt 2%”. Taki boom jest więc raczej przejściowy, choć ożywienie na rynku hipoteki ma charakter trwały.

  • W ciągu pierwszego miesiąca działania programu rządowego „Bezpieczny kredyt 2%” banki otrzymały aż 18 tys. wniosków, podpisując przy tym ok. 700 umów kredytowych.
  • Liczba wniosków wzrosła o 29,37 tys. r/r, z czego aż 18 tys. to wnioski dotyczące programu „Bezpieczny kredyt 2%”.
  • Do boomu na rynku hipoteki przyczyniły się również coraz lepsze warunki rynkowe, niska baza porównawcza i wysoka wartość wnioskowanego kredytu. 

Program „Bezpieczny kredyt 2%” silnie podbił popyt na kredyty mieszkaniowe

Wartość Indeksu oznacza, że w lipcu 2023 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 273,1% w porównaniu do lipca 2022 r. – czytamy w komunikacie prasowym Biura Informacji Kredytowej

Taki skok popytu na kredyty mieszkaniowe okaże się najpewniej jednorazowy, ponieważ jest on wynikiem wejścia w życie programu „Bezpieczny kredyt 2%”, który znacznie obniżył rynkowe stopy procentowe dla gospodarstw domowych spełniających określone kryteria i warunki uzyskania tego rodzaju kredytu. W ciągu pierwszego miesiąca działania programu banki otrzymały aż 18 tys. wniosków o „Bezpieczny kredyt 2%”, podpisując przy tym ok. 700 umów kredytowych. Na ten moment w programie tym uczestniczy dziewięć banków, jednak wkrótce ma ich być już czternaście.

Mamy eksplozję zainteresowania – stwierdził minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w TVP Info

Z informacji BIK wynika, że w lipcu 2023 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało w sumie 43,47 tys. potencjalnych kredytobiorców w stosunku do 14,1 tys. w analogicznym okresie rok wcześniej (208% r/r). Zatem liczba wniosków r/r wzrosła o 29,37 tys., z czego aż 18 tys. (ok. 60%) to wnioski dotyczące programu „Bezpieczny kredyt 2%”. Gdyby nie program rządowy nie doszłoby do boomu na rynku hipoteki, acz zapewne zaobserwowalibyśmy pewne ożywienie popytu.

Źródło: BIK

Zobacz też: PIE: Stopy procentowe są skutecznym narzędziem w walce z inflacją

Pierwszym czynnikiem wzrostu popytu na hipoteki jest trzykrotny wzrost liczby osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy. Jest to niewątpliwie z jednej strony efekt dużego zainteresowania kredytem w ramach programu „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”. Szacuję, że ok. 60% wśród osób ubiegających się o kredyt mieszkaniowy w lipcu br. to potencjalnie osoby w wieku do 45 lat, nieposiadające wcześniej kredytu mieszkaniowego, składające wniosek o kredyt do kwoty 600 tys. zł w banku uczestniczącym w programie – wyjaśnia dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK

Zobacz też: Polskie porty morskie coraz potężniejsze. Przeładunki wciąż rosną

Poprawa warunków rynkowych

Można oczekiwać, że wzrost popytu na kredyty mieszkaniowego miałby miejsce nawet bez wejścia w życie programu rządowego. Mianowicie, warunki rynkowe są coraz bardziej sprzyjające, co implikuje ożywienie na rynku hipoteki.

Po pierwsze, rynkowe stopy procentowe WIBOR 3M i WIBOR 6M spadły w lipcu br. w okolice 6,70% z 6,90% pod koniec czerwca, ponieważ RPP nieoficjalnie zakomunikowała obniżki stóp procentowych jesienią. Wskutek tego oprocentowanie zmienne kredytów hipotecznych składające się z marży banków i stawki WIBOR (w banku ING Bank Śląski już WIRON 1M) zmalało w ostatnim miesiącu.

Po drugie, „Bezpieczny kredyt 2%” spowodował, że banki zaczęły promować „zwykłe” kredyty hipoteczne poprzez różnego rodzaju letnie promocje (np. „Wakacje na swoim” w ING Banku Śląskim lub „Własne M w wielkim mieście II” w Alior Banku).

Po trzecie, zdolność kredytowa Polaków rośnie, ponieważ wraz ze spadkiem stawek WIBOR, dynamika płacy nominalnej w sektorze przedsiębiorstw utrzymuje się na wysokim dwucyfrowym poziomie (+11,9% r/r w czerwcu). W ujęciu realnym wynagrodzenia wreszcie przebiły barierę 0% i zwiększyły się o 0,4% w czerwcu. Dane GUS za lipiec najpewniej przyniosą nasilenie tego zjawiska. Zdolność kredytową polskich gospodarstw domowych poprawiły również regulacje Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), tj. obniżenie poziomu bufora na stopę procentową z 5 p.proc. do 2,5 p. proc.

Zobacz też: NBP nie zostawił na programie Bezpieczny Kredyt 2% suchej nitki

Efekt bazy i wysoka wartość wnioskowanych kredytów

Wpływ na gwałtowny przyrost wartości zapytań o kredyty hipoteczny miały ponadto efekt bazy i wysoka kwota wnioskowanego kredytu. Mianowicie w okresie maj 2021-sierpień 2022 popyt na kredyty był w trendzie spadkowym, a w sierpniu odnotowano najniższy odczyt wartości indeksu od lat. Ubiegłoroczne załamanie tworzy więc niską bazę porównawczą. Natomiast średnia wartość wnioskowanego kredytu zwiększyła się o jedną piątą (+21,0% r.r) w porównaniu do lipca 2022 r., osiągając 410,42 tys. zł. Z jednej strony, to efekt wyższej zdolności kredytowej, z drugiej strony wzrosły ceny na rynku nieruchomości.

Boom jest przejściowy, ale ożywienie trwałe

Reasumując tak po krótce, to co zostało napisane powyżej, boom na rynku kredytów hipotecznych niesiony programem rządowym „Bezpieczny kredyt 2%” jest przejściowy. Przy wciąż relatywnie wysokich stopach procentowych NBP (stopa referencyjna ~6,75%) i rosnących cen mieszkań, tak wysoka dynamika popytu nie jest do utrzymania w dłuższym okresie. Niemniej, ożywienie ma charakter trwały, ponieważ zdolność kredytowa rośnie implikowana spadkiem stawek rynkowych WIBOR i wysoką dynamiką wynagrodzeń nominalnych.

Rynek kredytowy w Polsce odbija od dna! Polacy ruszyli po kredyty

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker