Popyt na kredyty mieszkaniowe załamał się. Czy mieszkania potanieją? [WYKRESY]
Jak wynika z danych opublikowanych przez Biuro Informacji Kredytowej (BIK), popyt na kredyty mieszkaniowe się załamał. W maju banki i SKOK-i przesłały zapytania do tej instytucji o kredyty mieszkaniowe na łączną kwotę rok do roku niższą aż o 51,6 proc. Do tego znacząco wzrosła liczba aktywnych ofert sprzedaży na portalach ogłoszeniowych. Czy oznacza to, że niedługo mieszkania zaczną tanieć? Otóż niekoniecznie.
Popyt na kredyty mieszkaniowe w Polsce załamał się
Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe (PKM) znacznie spadła w maju. Oznacza to, że łącznie banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na łączną kwotę niższą o 51,6 proc. rok do roku. Co warto zaznaczyć, ze względu na tak znaczny spadek PKM osiągnął on historycznie niski poziom. Jak poinformował prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej:
Majowa wartość Indeksu jest najniższa w historii pomiaru od stycznia 2008 r., czyli od 14 lat. Na majową wartość Indeksu negatywnie wpłynęła mniejsza o połowę niż przed rokiem liczba wnioskujących. Jest ona najniższa od stycznia 2007 r. czyli od 15 lat, odkąd BIK analizuje liczbę wnioskujących.
Zobacz także: Co z programem „Mieszkanie bez wkładu własnego”? Żaden bank nie oferuje podobnej oferty
Za tak znaczny spadek odpowiada głównie Rada Poliki Pieniężnej i Komisja Nadzoru Finansowego. Ta pierwsza instytucja znacznie podniosła w ostatnich miesiącach referencyjną stopę procentową, co przyczyniło się do tego, że stawki WIBOR znacznie wzrosły. Z kolei KNF na początku kwietnia zaostrzyła politykę kredytową. Komisja nakazała bankom przy wyliczaniu zdolności kredytowej uwzględniać wyższe koszty utrzymania gospodarstwa domowego, a do liczenia zdolności kredytowej przyjmować oprocentowanie powiększone o 5 pp. Wyższe stopy procentowe oraz nowe zalecenia KNF sprawiły, że zdolność kredytowa Polaków spadła, a wraz z nią popyt na kredyty mieszkaniowe.
Liczba ofert sprzedaży mieszkania wzrosła na portalach ogłoszeniowych
Co interesujące, w tym samym czasie, gdy banki i SKOK-i składały coraz mniej wniosków do BIK, liczba aktywnych ofert sprzedaży mieszkania na portalach ogłoszeniowych wzrosła. Jak widać na zamieszczonych poniżej wykresach, obecnie na OLX liczba ofert sprzedaży mieszkania osiągnęła rekordowe wartości. Na Otodom sytuacja wygląda podobnie. Choć warto zaznaczyć, że liczba ofert na takowych portalach nie ukazuje dokładnie liczby mieszkań, które faktycznie są na sprzedaż. Wynika to z tego, że ludzie często tworzą kilka ofert sprzedaży tego samego mieszkania, aby zwiększyć szansę na to, że ktoś je kupi.
Zobacz także: Warszawa: Dzięki tej mapie dowiesz się, gdzie najlepiej mieszkać
Czy ceny mieszkań spadną? Otóż niekoniecznie
Taki wzrost podaży mieszkań na rynku i spadek popytu na nie, z pewnością muszą doprowadzić do spadku cen, czyż nie? Otóż niekoniecznie, głównie z dwóch powodów. Po pierwsze budownictwo mieszkaniowe w Polsce zaczęło wyhamowywać. Z informacji opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że od stycznia do kwietnia bieżącego roku wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy 105,6 tys. mieszkań. Oznacza to, że liczba takowych spadła w stosunku do analogicznego okresu w 2021 roku o 5,5 proc. Co więcej, liczba rozpoczętych budów spadła jeszcze mocniej, bo o aż 18,3 proc.
Ponadto, materiały budowalne nadal drożeją. Z analizy przeprowadzonej przez Grupę PSB Handel S.A. wynika, że w kwietniu 2022 roku ceny materiałów budowalnych były średnio wyższe rok do roku o prawie 34 proc. Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie szczególnie mocno podrożały izolacje termiczne, ściany i kominy oraz suche zabudowy. Dobra należące do tych grup towarowych były w tegorocznym kwietniu droższe kolejno o 57, 51 i 45 proc. r/r.
Zobacz także: Mieszkanie prawem czy towarem? [RAPORT OG]
Jak wynika z przytoczonych w tym artykule przeze mnie danych, obecnie na polskim rynku mieszkaniowym mają miejsce dwa działające w różnych kierunkach trendy. Z jednej strony malejący popyt na kredyty mieszkaniowe oraz rosnąca liczba aktywnych ofert sprzedaży na portalach ogłoszeniowych wywierają nacisk na obniżenie cen mieszkań. Z drugiej zaś strony, drożejące materiały budowlane i malejąca liczba rozpoczętych budów oraz pozwoleń na budowę powinny sprawić, iż ceny mieszkań dalej będą rosnąć. O tym, który z tych dwóch trendów przeważy, jeśli w ogóle któryś z nich przeważy, dowiemy się w następnych miesiącach.
W latach 2009-15 ceny mieszkań w Polsce urosły o 5%. Po 2015 roku o… 60%
