Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) pod koniec kwietnia 2021 roku, do ubezpieczeń społecznych była zgłoszona rekordowa liczba imigrantów z Ukrainy. Było ich aż 585 tysięcy. Jak wskazują eksperci z Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR), w naszym kraju żyje za mało imigrantów. Polska potrzebuje cudzoziemców, aby zapobiec katastrofie demograficznej.
Liczba imigrantów z Ukrainy wzrosła
Autorzy najnowszego tygodnika PIE donoszą, że według obecnej prezes ZUS, Gertrudy Ucińskiej, pandemia spowolniła napływ imigrantów do Polski. Gdyby do epidemii nie doszło i trendy sprzed 2020 roku by się utrzymały, to liczba zarejestrowanych w ZUSie cudzoziemców wynosiłaby w tym roku ponad milion.
Cudzoziemcy, zwłaszcza Ci zza wschodniej granicy Polski, od kilkunastu lat bardzo chętnie przyjeżdżają do naszego kraju. Jak podają eksperci z PIE:
„Od 2008 r. liczba cudzoziemców zgłoszonych do ZUS wzrosła aż jedenastokrotnie – z 65 tys. w 2008 r. do 725 tys. w 2020 r.”.
Ponad połowa cudzoziemców pracowała na umowie o pracę, a więcej niż co trzeci zarabiał na umowie – zleceniu.
Jak wspomniałem na początku artykułu, większość migrantów, która przyjechała do Polski, pochodzi z Ukrainy. Jak informują analitycy z PIE, w 2019 roku w Polsce było ponad 2,1 milionów cudzoziemców. Ponad połowa z nich przybyła do naszego kraju z Ukrainy. Co więcej, większości Ukraińców podoba się w Polsce i nawet podczas trudnych pandemicznych czasów nie opuszczali oni masowo naszego kraju. Jak podają eksperci z PIE:
„W związku z wybuchem pandemii wiosną 2020 r. ubyło 223 tys. cudzoziemców, a wśród nich jedynie kilkadziesiąt tysięcy obywateli Ukrainy”.
Do tego warto zaznaczyć, że pandemia nie tylko nie zachęciła Ukraińców do wyjazdu z Polski, ale również nie zniechęciła do przyjazdu do naszego kraju. Jak zaznaczają eksperci z PIE:
„Pandemia COVID-19 nie zniechęciła obywateli Ukrainy do przyjazdu do Polski. Mimo że w czasie pierwszej fali wracali do ojczyzny, to już druga fala przyniosła odwrotne zachowania”.
Jednak nie tylko Ukraińcy byli zadowoleni z pracy w Polsce. Z raportu grupy EWL wynika, że aż 90% cudzoziemców pracujących w Polsce, nie żałuje pozostania w naszej ojczyźnie, a 80% poleci pracę w naszym kraju rodzinie i znajomym.
Fakt, że Ukraińcy chętnie przyjeżdżają do Polski, jest dla nas bardzo korzystny. Jak zaznaczają eksperci z FORu, Polska potrzebuje napływu migrantów, aby zapobiec katastrofie związanej z pogarszającą się demografią.
W samym 2020 roku bilans urodzeń i zgonów był silnie ujemny i wynosił 122 tys. osób. Co prawda był to rok wyjątkowy, w którym mierzyliśmy się z pandemią, jednak wcześniej wcale nie było lepiej. Od 2013 roku w Polsce był tylko jeden kwartał, w którym urodziło się więcej ludzi, niż zmarło. Nawet program 500+ na pierwsze i kolejne dziecko nie poprawił naszej sytuacji demograficznej. Analitycy z FORu twierdzą, że naprawienie naszej demografii z pomocą zwiększania przyrostu naturalnego jest już niemożliwe. Jedyną nadzieją na uratowanie naszego rynku pracy i systemu emerytalnego są migranci.
Zobacz także: Polityka imigracyjna rządu to tragedia
