W ciągu ostatnich dwóch lat większość ludzi chodzących do wszelkiego rodzaju szkół musiała zostać w domu, ze względu na wdrożone przez różne rządy obostrzenia. Na szczęście dla sympatyków stacjonarnej nauki, autorzy najnowszego tygodnia Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) wskazują, że coraz mniej krajów myśli o wprowadzeniu nauki zdalnej. Według szacunków UNESCO wraz z postępem szczepień i rozwojem wiedzy o koronawirusie coraz mniej państw decyduje się na zamknięcie szkół.
Ile uczniów miało zajęcia prowadzone zdalnie?
Jak informują analitycy PIE:
„W kwietniu 2020 r. niemal 1,7 mld uczniów było dotkniętych całkowitym lub częściowym zamknięciem szkół, a do czerwca 2020 r. liczba ta nie spadała poniżej 1 mld”.
W roku szkolnym 2020/2021 liczba uczniów siedzących przed komputerami na lekcjach zdalnych spadła. Jak raportują eksperci PIE, w semestrze wiosennym już tylko około 200 milionów młodych osób na całym świecie było całkowicie pozbawione dostępu do nauki w trybie stacjonarnym.
Szkoły były najdłużej całkowicie zamknięte w Wenezueli i na Filipinach. Uczniowie w tamtych krajach przez 38 tygodni nie mogli uczyć się w trybie stacjonarnym. W naszym kraju placówki edukacyjne były zamknięte całkowicie lub częściowe 9 tygodni krócej, co daje nam 66 miejsce na świecie i 6 w Unii Europejskiej pod względem liczby tygodni, w których nauka stacjonarna była ograniczona lub w ogóle jej nie było. Co ciekawe, autorzy tygodnia PIE wskazują, że Polska i Estonia były ostatnimi krajami, które utrzymywały całkowicie zamknięte szkoły.
Coraz mniej krajów myśli o wprowadzeniu nauki zdalnej
Analitycy PIE dodają, że nauczanie zdalne lub hybrydowe daje zdecydowanie gorsze efekty niż te w trybie stacjonarnym. Straty spowodowane przed ograniczenia sanitarne są szacowane na biliardy dolarów. Jak informują badacze PIE:
„straty materialne, które może ponieść pokolenie obecnych uczniów w związku z zaburzeniami procesu edukacji, są szacowane w skali świata na od 10 bln USD do nawet 23 bln USD (w ciągu całego życia obecnych uczniów)”.
Z tego powodu, analitycy PIE wskazują, że niezwykle ważne jest prowadzenie edukacji w trybie stacjonarnym, przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa uczniom. Aby to osiągnąć, Bank Światowy w swoim raporcie dotyczącym edukacji w czasie pandemii proponuje wprowadzenie modyfikacji w obrębie kalendarza szkolnego, wdrożenie ulepszeń w programach nauczania oraz zmianę podejścia do zarządzania społecznością szkolną.
Zobacz także: Pandemia to słaby czas dla młodych
