Jak donosi portal The Tokenist chiński rynek nieruchomości stoi w obliczu kryzysu, ponieważ chińskie firmy zajmujące się budową nieruchomości mają trudności ze spłatą swojego zadłużenia. Chińscy deweloperzy mają wypłacić 2,9 miliardów dolarów swoim wierzycielom do 17 grudnia tego roku.
Komunistyczna Partia Chin wprowadziła „trzy czerwone linie”
Latem 2020 roku Komunistyczna Partia Chin wprowadziła „trzy czerwone linie”, których żaden działający w Chinach deweloper nie powinien przekraczać. W myśl nowych regulacji wskaźnik zadłużenia do aktywów przedsiębiorstwa zajmującego się budową nieruchomości nie powinien przekraczać 70%, a wskaźnika netto do kapitału własnego – 100%. Ponadto KPCh ustanowiła, że suma pożyczek krótkoterminowych nie może być wyższa od ilości posiadanej przez danego dewelopera gotówki. Chińscy deweloperzy od wspomnianego lata starali się nie przekraczać czerwonych linii. Jednak wielu z nich się to nie udało.
Jednym z takowych przedsiębiorstw było Evergrande. W 2020 roku firma ta starała się zgromadzić odpowiednią ilość gotówki i sprostać regulacjom wdrożonym przez KPCh. Jednak do czerwca bieżącego roku opisywany deweloper spełnił jedynie jeden z trzech wspomnianych wcześniej warunków. Od tamtego czasu Evegrande radził sobie tylko gorzej. W ten poniedziałek chiński deweloper nie dotrzymał kolejnego terminu płatności.
Zobacz także: Kolejny chiński deweloper ma problem ze spłatą długu
Chińscy deweloperzy mają ogromne problemy finansowe
Jednak nie tylko Evergrande ma obecnie ogromne problemy ze spłatą zadłużenia. Wdrożenie trzech czerwonych linii przyczyniło się do pogorszenia sytuacji finansowej między innymi Fantasia Holdings i Sinic Holdings. Ta pierwsza poinformowała trzy tygodnie temu swoich pożyczkodawców, że nie dotrzyma terminu spłaty obligacji o wartości 206 milionów dolarów. Z kolei przedstawiciele Sinic zakomunikowali we wrześniu, że nie mają wystarczających środków finansowych, aby dokonać najbliższej spłaty zadłużenia w terminie.
Jak wynika z danych analityka kredytowego Himanshu Porwala z Seaport Global’s EM Corporate problem z nadmiernym zadłużeniem ma większość chińskich deweloperów. Analityk ten podkreślił, że do 17 grudnia firmy z Państwa Środka zajmujące się budowaniem nieruchomości muszą spłacić zadłużenie wynoszące 2,9 miliardów dolarów. Dodał on, że problemy z zadłużeniem oprócz wspomnianych wcześniej firm ma również Shimao (820 mln USD długu), Xinyuan (229 mln USD długu), Seazen Holdings (100 mln USD długu), Central China Real Estate (400 mln USD długu), Agile (200 mln USD długu), Zhenro (200 mln USD długu), Ronshine China (150 mln USD długu), Kaisa (400 mln USD długu).
Jak informuje The Tokenist, sytuacja na chińskim rynku nieruchomości budzi poważne obawy o przyszłość gospodarki Państwa Środka. Chiński rynek nieruchomości jest wyceniany na 5 bilionów dolarów, co stanowi ponad 25% chińskiego PKB. Upadek tak ważnego sektora może się przyczynić do wybuchu poważnego kryzysu gospodarczego w całych Chinach.
Zobacz także: Evergrande planuje sprzedać swoje aktywa wycenione na 5 mld dolarów
