Ceny mieszkań rosną szybko na terenie Europy Środkowo-Wschodniej

Jak informują autorzy najnowszego tygodnika Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), ceny mieszkań szybko rosną na terenie całej Unii Europejskiej. Jednak ich wzrost jest najbardziej dynamiczny w Europie Środkowo-Wschodniej. Eksperci PIE przewidują, że jeśli opisywana sytuacja się nie zmieni, to konsumenci we wspomnianej części Europy realnie zbiednieją.
Dlaczego ceny mieszkań rosną?
Jak donoszą analitycy PIE, pandemia przyczyniła się do tego, że ludzie na całym świecie zaczęli inwestować na rynku mieszkaniowym. Na skutek kryzysu Covidowego wiele krajów obniżyło stopy procentowe do historycznie niskich poziomów, czyniąc zaciąganie kredytu niezwykle tanim. Do tego przez epidemię przewidzenie przyszłej sytuacji gospodarczej na świecie stało się praktycznie niemożliwe, przez co wiele osób zaczęło wydawać więcej pieniądze na pewne inwestycje. Ludzie nawet podczas ogólnoświatowej pandemii, potrzebują mieszkań, więc wielu inwestorów doszło do wniosku, że warto kupować nieruchomości.
Jednak nie tylko duży popyt przyczynił się do wzrostu cen mieszkań. Niedobory materiałów budowlanych równie mocno wpłynęły na wzrost cen nieruchomości. Prawie co piąta firma budowlana działająca na terenie Unii Europejskiej obecnie zgłasza niedobory materiałów budowlanych. Ograniczenie podaży tych dóbr przyczynia się do tego, że mieszkania buduje się obecnie wolniej, a ich ceny są wyższe, niż rok temu.
Zobacz także: Coraz więcej przedsiębiorstw raportuje niedobory materiałów budowlanych
Nierównomierny wzrost cen nieruchomości
To właśnie opisane wyżej czynniki głównie odpowiadają za wzrost cen nieruchomości w 2021 roku. Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, opisywana drożyzna jest bardzo nierównomierna rozłożona na terenie Unii Europejskiej. Dynamika wzrostu jest zdecydowanie wyższa w Europie Środkowo – Wschodniej niż w krajach Europy Zachodniej. W tygodniku PIE możemy wyczytać, że:
„Do 2021 r. ceny wzrosły w tych obszarach odpowiednio o 56 pkt. proc. [Europa Zachodnia] i 73 pkt. proc. [Europa Środkowa- Wschodnia]. W strefie euro wzrost ten był zdecydowanie mniejszy i wynosił 32 pkt proc.”
W Polsce w analizowanym okresie ceny mieszkań wzrosły o 46 procent. Wzrost ten rozpoczął się w drugiej połowie 2019 roku. Co warto zaznaczyć, przed wspomnianym rokiem ceny nieruchomości również rosły, ale wolniej niż w Europie Zachodniej i w krajach znajdujących się w naszym regionie. W 2021 roku ceny opisywanych dóbr wzrosły o 9 procent, a analitycy PIE przewidują, że w 2022 roku podrożeją one jeszcze o 10%.
Skala nierówności mieszkaniowych w Europie
Fakt, że w Europie Środkowo — Wschodniej ceny nieruchomości rosną szybciej, niż na terenie Europy Zachodniej doprowadza do wzrostu nierówności mieszkaniowych między krajami Unii Europejskiej. Już teraz statystyczny mieszkaniec Czech za średnią pensję netto może kupić 5 razy mniej metrów kwadratowych nieruchomości niż statystyczny Irlandczyk za jego przeciętną płacę netto. W tygodniku możemy wyczytać o skali tych nierówności:
„W 2020 r. średnie przeciętne roczne wynagrodzenie netto mieszkańca strefy euro pozwalało mu na nabycie ponad 9 m^2 nowej nieruchomości mieszkaniowej. Dla Polski średnia wynosiła 6,6 m^2. Natomiast obywatel Grupy Wyszehradzkiej mógł nabyć za analogiczne wynagrodzenie mniej niż 5 m^2 nowej nieruchomości”.
Zobacz także: Dlaczego mieszkania w Polsce są drogie?