
Płaca minimalna ma wynieść w 2022 roku 3010 zł brutto. Będzie to wzrost o 210 zł. Mimo że kwotowo jest to drugi największy wzrost w historii, w przyszłym roku za płacę minimalną będziemy mogli kupić mniej.
Jeżeli wziąć pod uwagę wartości bezwzględne, to płaca minimalna najszybciej urosła w roku 2020, kiedy rząd zwiększył ją aż o 350 zł. Przyszłoroczny wzrost o 210 zł będzie więc on znacznie mniejszy. Zmaleje też prawdopodobnie jej udział w średnim wynagrodzeniu, który wyniósł w 2020 ponad 50% (i był jednym z najwyższych w UE).
Jak podaje GUS, średnie wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wzrosły we wrześniu rok do roku o 8,7%. Planowany wzrost płacy minimalnej o 210 zł, oznacza wzrost o 7,5%. Jeżeli dynamika przeciętnego wynagrodzenia w naszej gospodarce się utrzyma, to względna wysokość płacy minimalnej zmaleje.
Czy za płacę minimalną kupimy mniej?
Wzrost o 7,5% jest wyższy od obecnej inflacji, ale wiele wskazuje na to, że przebije ona 7%, a niektórzy ekonomiści twierdzą już, że 8% jest realną wizją.
W najnowszej edycji badania International Business Report aż 71% średnich i dużych firm w Polsce zamierza w najbliższych 12 miesiącach podnosić ceny swoich produktów. Jednocześnie tylko 5% chce je obniżać.
— Wskaźnik netto (odsetek firm planujących podwyżki cen minus odsetek firm planujących obniżki) wynosi więc 66 pkt proc. To zdecydowanie najwyższy wynik w 11-letniej historii badania. Wskaźnik ten kształtował się w poprzednich edycjach w przedziale 19-41 pkt proc — komentują autorzy badania.
Patrząc na historyczne odczyty tego wskaźnika oraz inflacji, można za zasadne uznać, że inflacja w Polsce może zbliżyć się w przyszłym roku w granice 9%.
Jeżeli tak się stanie, to realna wartość minimalnego wynagrodzenia, mimo nominalnego wzrostu, zmaleje. Ważnym pytaniem jest to, co w takiej sytuacji zrobi rząd.
Co oznacza wzrost płacy minimalnej?
Wzrost płacy minimalnej ma swoje dobre i złe strony. Najbardziej oczywistym zamiarem ustawodawców jest zmniejszenie ubóstwa przez poprawę sytuacji negocjacyjnej osób najgorzej zarabiających. Innym skutkiem wzrostu płacy minimalnej może być np. wzrost stopy automatyzacji, a wraz z nią rosnąca produktywność w gospodarce.
Z drugiej strony mamy też głosy, że zwiększenie płacy minimalnej będzie wiązać się ze wzrostem stopy bezrobocia. Tak jednak być nie musi. Tegoroczny laureat Nagrody Nobla z ekonomii David Card wraz ze swoim współpracownikiem Alanem Kruegerem w 1993 roku postanowili sprawdzić, jak podwyżka płacy minimalnej w New Jersey wpłynęła na tamtejszą stopę bezrobocia. Z ich analizy wyszło, że bezrobocie nie tylko nie wzrosło, a nawet zmalało.
Wyższa płaca minimalna wiąże się z wyższymi kosztami po stronie firm. To nie tylko wynagrodzenie, ale i wyższe składki na ubezpieczenia społeczne. Rosnące koszty pracy są coraz większym problemem dla polskich firm. Można więc oczekiwać, że większy wzrost płacy minimalnej może dołożyć kolejną cegiełkę do już bardzo wysokie wzrostu cen w Polsce.
Zobacz też: Płaca minimalna zaczyna się robić problematyczna dla młodych firm [FELIETON]