GospodarkaPolska

Ankieta NBP: inflacja w Polsce w 2023 roku spadnie, ale pozostanie znaczna

Jak wynika z grudniowej Ankiety Makroekonomicznej NBP, prognostycy sądzą, że inflacja w Polsce w 2023 roku spadnie, ale pozostanie znaczna

Jak wynika z grudniowej rundy Ankiety Makroekonomicznej Narodowego Banku Polskiego (NBP), profesjonalni prognostycy są zdania, że inflacja w Polsce w 2023 oraz 2024 roku będzie spadać. Jednakże nadal najprawdopodobniej będzie ona przekraczać cel ustanowiony przez NBP. Jeżeli zaś chodzi o wzrost gospodarczy, to ten zapewne spowolni. Przy czym niewykluczone, że jeszcze w tym roku dojdzie do wybuchu recesji.

Przyszłość jest mocno niepewna

Jak co kwartał Narodowy Bank Polski przeprowadził rundę Ankiety Makroekonomicznej. W jej ramach zapytał się on profesjonalnych prognostyków z instytucji finansowych (np. PKO Bank Polski), ośrodków analityczno-badawczych (choćby Forum Obywatelskiego Rozwoju) oraz organizacji pracodawców, pracobiorców i przedsiębiorców (przykładowo NSZZ SOLIDARNOŚĆ) o to, jakie są ich przewidywania odnośnie do wielkości wskaźników makroekonomicznych takich jak inflacja, wzrost PKB czy przyrost wynagrodzeń. Przy czym co bardzo ważne, NBP nie pytał analityków jedynie o prognozę punktową/centralną (ile dokładnie wyniesie dany wskaźnik), ale również o wartości maksymalne i minimalne, od których z określonym prawdopodobieństwem dany wskaźnik nie będzie ani większy, ani mniejszy. 

Zobacz także: Inflacja w Europie: pod względem wzrostu cen przodują Turcja, Ukraina oraz Litwa

Szczególnie ważne są właśnie te drugie, przedziałowe prognozy. Czasy nadal są bardzo niepewne. Choćby dalej trudno jest określić, ilu imigrantów za wschodniej granicy jeszcze do nas przybędzie oraz ilu z tych, którzy już do nas przyjechali, zostanie w naszym kraju na dłużej. Ponadto niewiadomą pozostaje również między innymi Krajowy Plan Odbudowy, wokół którego toczą się obecnie zażarte spory. Z powodu tej niepewności, jak wskazuje NBP, lepiej koncentrować się na prognozach przedziałowych, niż punktowych. 

Inflacja w Polsce w 2023 roku spadnie, ale pozostanie znaczna

Jeżeli chodzi o inflację CPI w Polsce w 2022 roku, eksperci byli stosunkowo zgodni — będzie ona najwyższa od końca lat 90. Według medianowej prognozy punktowej wyniosła ona aż 14,4 proc., a z 50 proc. przedziałem prawdopodobieństwa osiągnęła co najmniej 14,3 proc. oraz nie była większa od 14,5 proc. Jednakże między innymi dzięki ustępowaniu szoków podażowych oraz podwyższeniu stóp procentowych (o ich wpływie na tempo wzrostu cen szeroko pisaliśmy tutaj: Stopy procentowe zrobiły swoje. Ich wzrost byłby błędem [RAPORT OG]) raczej będzie ona spadać, choć nadal pozostanie wysoka. Prognoza punktowa wskazuje, iż inflacja w Polsce w 2023 roku zmniejszy się do 13,6 proc., a w nadchodzącym roku już do 6,8 proc. Jeżeli zaś chodzi o przedziałowe prognozy z 50 proc. prawdopodobieństwem to ta na obecny rok wyniosła 11,7 – 15,3 proc., a na następny 4,9 – 9,2 proc. 

Zobacz także: Wielka Brytania wprowadzi nowe przepisy w 2023 r. Uderzą w polskie firmy

Ponadto prawdopodobieństwo, iż inflacja w Polsce wróci do celu ustanowionego przez NBP w ciągu najbliższych dwóch lat, jest bardzo niskie. Dla 2023 roku wyniosło ono 0 proc. Z kolei szanse, że w 2024 roku dynamika wzrostu cen będzie niższa niż 3,5 proc., osiągnęły zaledwie 14 proc. Do tego, co warto zaznaczyć, wzrost płac raczej nie ochroni Polaków przed inflacją. Stopa wzrostu przeciętnego nominalnego wynagrodzenia brutto w zeszłym roku osiągnęła 13 proc., w obecnym wyniesie 11,1 proc., a w 2024 r. 7,9 proc. Przy czym w wypadku tego wskaźnika, NBP pytał jedynie o prognozę punktową.

Wzrost gospodarczy wyhamuje, ale bezrobocie wzrośnie jedynie nieznacznie

Tempo wzrostu gospodarczego w 2022 roku zaś, jak na europejskiego lidera wzrostu gospodarczego przystało (więcej o dynamicznym rozwoju polskiej gospodarki w ostatnich trzech dekadach Czytelnik znajdzie w wywiadzie, który jest pod tym akapitem), będzie relatywnie wysokie. Według medianowej prognozy punktowej wzrost PKB w zeszłym roku wyniósł 4,7 proc., a z 50 proc. prawdopodobieństwem zamknął się w przedziale 4,4-5 proc. Jednakże 2023 rok już nie prezentuje się pod tym względem tak dobrze. Prognoza centralna wskazuje, iż PKB zwiększy się w tym roku o zaledwie 0,8 proc. Z kolei prognoza przedziałowa wyniosła od -0,2 do 1,9 proc. Co więcej, szanse, iż w obecnym roku wybuchnie recesja, wyniosły aż 29 proc.


 Zobacz także: Globalna dezinflacja, recesje i bankructwa, czyli co nas czeka w 2023 roku [ANALIZA]

W 2024 roku zaś wzrost gospodarczy wzrośnie do 2,8 proc. Choć warto zaznaczyć, że w tym wypadku, prognostycy byli wyjątkowo mało zgodni, co dobrze obrazuje prognoza przedziałowa. Według niej wzrost PKB z 50 proc. prawdopodobieństwem wyniesie nie więcej niż 4,1 proc. oraz nie mniej niż 1,4 proc. Przy czym co warto zaznaczyć, mimo relatywnie dużych szans na to, iż nasza gospodarka niedługo wejdzie w recesje, zdaniem analityków, bezrobocie w Polsce pozostanie na obecnym, historycznie niskim poziomie. Otóż w zeszłym roku stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,4 proc., w aktualnym wzrośnie o zaledwie 0,2 pkt proc., a w 2024 spadnie do poziomu 5,4 proc. Przy czym podobnie jak w wypadku wzrostu wynagrodzeń nominalnych, NBP zapytał jedynie o prognozę punktową.

Podwyżki płacy minimalnej w Polsce istotnie przyczyniły się do wzrostu inflacji [BADANIE]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker