Polska: wydatki na badania i rozwój 2,5 razy mniejsze niż w Szwecji
Polska ma wydatki na badania i rozwój na poziomie 1,4% PKB. To wynik znacznie niższy od średniej unijnej. Dobrą wiadomością jest za to fakt, że wydatki te rosną prawie najszybciej w całej Unii Europejskiej.
Dzięki Eurostatowi, wiemy jak w 2020 roku wyglądały wydatki na badania i rozwój w UE. Udostępnił najnowsze dane dotyczące wydatków na badania i rozwój (B+R) państw członkowskich w 2020 roku.
Ze statystyk wynika, że na badania i rozwój wydano w UE w zeszłym roku 311 mld euro. Nominalnie oznacza to spadek o 1 mld euro względem 2019 roku. Względne wydatki, z uwagi na wysoki spadek PKB całej wspólnoty (-6,3% r/r) wzrosły. W 2019 roku wydatki na B+R wyniosły 2,2%, a w 2020 roku 2,3%. Oznacza to wzrost o 0,1 pp. Sektor przedsiębiorstw odpowiada za ⅔ unijnych wydatków na badania i rozwój w 2020 roku.
Które kraje wydają najwięcej i najmniej na badania i rozwój?
Najwyższe wydatki na badania i rozwój zanotowano w Belgii i Szwecji. W obu tych krajach na ten cel wydaje się 3,5% PKB. W czołówce znalazła się także Austria (3,2%), Niemcy (3,1%), Dania (3,0%) i Finlandia (2,9%).
Zobacz też: Kraje UE są za mało innowacyjne. Wózek ciągną głównie Niemcy i Szwedzi
Po drugiej stronie znajduje się Rumunia, gdzie na ten cel wydano jedynie 0,5% PKB. To najniższy wynik w całej UE. Niskie nakłady odnotowano również na Malcie i Łotwie (po 0,7% PKB).
Jakie wydatki na badania i rozwój ma Polska?
Polska na badania i rozwój wydała w 2020 roku 1,4% PKB. To wynik znacznie gorszy niż średnia unijna. Warty odnotowania jest jednak fakt, że nasz kraj należy do liderów wzrostu tych wydatków. Względem roku 2010 wydatki na badania i rozwój w UE wzrosły z 2,0% do 2,3%, czyli o 0,3 pp. W Polsce i Czechach wzrost ten wyniósł w ciągu ostatniej dekady aż 0,7 pp. Wyższy wzrost zanotowano jedynie w Grecji (+0,9 pp.) oraz w Belgii (+1,5 pp.).
Zobacz też: Na badania i rozwój w Polsce przeznacza się coraz większe środki
Spadek odnotowały 3 państwa UE. W Irlandii i Luksemburgu wydatki spadły o 0,4 pp. PKB. Najsilniejszy spadek odnotowano w Finlandii, gdzie na rozwój nauki i technologii wydaje się aż o 0,8 pp. PKB mniej niż w 2010 roku. Tak duży spadek może mieć związek m.in. z historią firmy Nokia, która jeszcze dekadę temu była światowym liderem na rynku smartfonów. Błędy w zarządzaniu doprowadziły do olbrzymiego spadku sprzedaży nowych telefonów.
Wydatki na naukę a wzrost gospodarczy
Wydatki na rozwój nauki i technologii to jeden z najważniejszych czynników rozwoju gospodarczego państw. Dobrym przykładem mogą być wydatki na badania i rozwój a rozwój produktywności w rolnictwie. Zależności przejrzał się Maciej Miniszewski z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W swojej pracy „Dwie dekady rozwoju polskiego rolnictwa. Innowacyjność sektora rolnego w XXI wieku” zestawił on wydatki na B+R ze wzrostem produktywności w rolnictwie. Ekonomista udowadnia, że to rozwój nauki gra kluczową rolę we wzroście produktywności w sektorze rolnictwa.
Wyższa produktywność wiążą się za to z niższym zatrudnieniem w tym sektorze, a to skutkuje wzrostem efektywności gospodarczej całego kraju. Związane jest to z faktem, że wartość dodana rolnictwa jest wielokrotnie niższa niż w przypadku innych sektorów. Dla usług to nawet 25 razy więcej. Osoby, które nie będą pracować w rolnictwie znajdą więc pracę w sektorach, w których ich praca będzie znacznie wydajniejsza.
Zatrudnienie w rolnictwie w Polsce nadal bardzo wysokie
W tej materii Polska ma jeszcze bardzo dużo do poprawienia, ponieważ zatrudnienie w rolnictwie należy w naszym kraju do najwyższych w całej UE. Według danych Eurostatu jedynie w Rumunii, Bułgarii i Grecji wskaźnik zatrudnienia w rolnictwie był wyższy niż w Polsce.