Import w Japonii osiągnął najwyższą wartość od 40 lat!

Zgodnie z oficjalnymi danymi, import w Japonii w listopadzie osiągnął najwyższy poziom od 40 lat. Trzecia co do wielkości gospodarka świata zmaga się z problemami, dlatego wyjście z kryzysu wywołanego pandemią może być trudniejsze, niż przypuszczano.
Gospodarka Japonii – rekordowo wysokie wskaźniki
Import w Japonii wzrósł o 43,8% w porównaniu z analogicznym okresem rok temu i wyniósł 72,9 mld dolarów. Tym samym był wyższy niż oczekiwania ekonomistów, którzy przewidywali wzrost o 40%. Wzrost wynikał głównie z wysokich cen surowców i paliw. Jak podaje japońskie ministerstwo finansów, import surowców takich jak benzyna, węgiel i płynny gaz ziemny wzrósł o 144% r/r. Wartość importu drewna i rudy żelaza wzrosła natomiast o 49,9%. Rosnące koszty negatywnie wpływają na zyski przedsiębiorstw. Jeśli gospodarka ma ulec ożywieniu, konieczne będzie przeniesienie kosztów na konsumentów, co w Japonii jest dość kontrowersyjnym tematem. Przedsiębiorstwa unikają przenoszenia wyższych kosztów na konsumentów, obawiając się, że wrażliwe na koszty gospodarstwa domowe mogą wstrzymywać wydatki. Dodatkowo jest to sprzeczne z polityką premiera, który obiecał rozdysponować większą ilość bogactwa obywatelom.
Zobacz także: Japońskie Kioto zbankrutuje w ciągu 10 lat!
Import w Japonii – gospodarka cierpi z powodu wirusa
Według zaprezentowanych danych, w trzecim kwartale gospodarka Japonii kurczyła się szybciej, niż oczekiwano, za co odpowiada wzrost zachorowań. Pozytywną informacją są natomiast dane dotyczące produkcji. Działalność produkcyjna Japonii rosła w grudniu jedenasty miesiąc z rzędu, jednak nieco wolniej niż w poprzednich miesiącach, z uwagi na słabszą produkcję i mniejszą liczbę nowych zamówień. Wolniej rosła także aktywność w sektorze usług. Wskaźnik au Jibun Bank Flash Japan Manufacturing Purchasing Managers’ Index spadł o wyrównanego sezonowo 54,2 z 54,5 w poprzednim miesiącu.
Zobacz także: Japoński eksport rośnie w rekordowym tempie już szósty miesiąc z rzędu
Presja kosztowa, w połączeniu ze słabym jenem zawyżającym ceny importowanych towarów, staje się prawdziwym problemem dla Japonii. Co więcej, indeks mierzący ceny hurtowego importu opartego na jenie wzrósł w październiku o rekordowe 38,0% r/r. Trzecia gospodarka świata zmaga się z problemami podczas wychodzenia z kryzysu wywołanego pandemią.