FinanseGospodarkaPolska

Podwyżka stóp procentowych! Kredyty zdrożeją, ale czy inflacja spadnie?

Dziś odbyło się przyśpieszone posiedzenie decyzyjne Rady Polityki Pieniężnej. Członkowie RPP oraz Przewodniczący Adam Glapiński zdecydowali, że stopy procentowe wzrosną o 0,5 pkt proc. Taka podwyżka stóp procentowych nie wydaje się być zaskoczeniem. Jest ona zgodna z przewidywaniami większości ekonomistów. Zatem wiemy, że kredyty zdrożeją, ale czy spadnie inflacja?

Czy NBP jest wiarygodny? Komunikacja NBP wprowadza niepewność

Pierwotnie posiedzenie RPP odbyć się miało 12 stycznia. Jednakże tuż przed świętami Bożego Narodzenia Narodowy Bank Polski zakomunikował o zmianie terminu posiedzenia. W związku z tym posiedzenie odbyło się dzisiaj (4.01), a więc w terminie przyśpieszonym. Należy nadmienić, że jest to nadzwyczajna sytuacja, ponieważ z reguły NBP przestrzega harmonogramu spotkań RPP, które są ustalane z dużym wyprzedzeniem. Wobec tego przede wszystkim zaniepokoili się inwestorzy oraz kredytobiorcy. Na rynku finansowym transakcje rozliczane są w krótkim terminie (kilka dni), co oznacza, że potencjalna zmiana stóp procentowych we wcześniejszym terminie ma istotne znaczenie dla rynku. Z kolei kredytobiorcy zaniepokoili się, ponieważ obawiali się znaczącego wzrostu stóp procentowych. Wynika to z faktu, iż pojawiały się spekulacje o znaczących podwyżkach stóp procentowych. NBP miałby wówczas pokazać, że jest mocno zdeterminowany, by przywrócić inflację w okolice celu (2,5 proc.).

Zobacz także: Podwyżki stóp procentowych w 2022 r. staną się normą, poza EBC

Podwyżka stóp procentowych nie jest zaskoczeniem

Podwyżka stóp procentowych jest zgodna z oczekiwaniami większości ekonomistów. Spodziewano się zaostrzenia polityki monetarnej w wyniku prognoz inflacji w 2022 r. na poziomie nawet 9 proc. w szczytowym momencie. Ponadto Adam Glapiński oraz członkowie RPP sugerowali, że stopy procentowe powinny rosnąć. Pozwoli to w okresie dwóch lat sprowadzić inflację do poziomu celu inflacyjnego NBP. Niepewne było tylko, o ile wzrosną stopy procentowe. Pojawiały się głosy o wzroście na poziomie 0,5 pkt proc. Niektórzy także wskazywali, że stopy proc. poszybują w górę o 0,75 pkt proc. Jak się okazuje, stopa referencyjna zwiększyła się z 1,75 proc. do 2,25 procent.

Kredyty zdrożeją, jednak kiedy uda się ustabilizować inflację?

Kredytobiorcy będą zmuszeni płacić więcej za swoje zobowiązania wobec banków komercyjnych. Podwyżka stóp proc. o 0,5 pkt proc. oznacza, że rata kredytu na 300 tys. zł na 25 lat przy marży banku wynoszącej 2,6 proc. wzrośnie z 1814 zł do 1900 zł. Jednak wciąż niepewne jest kiedy inflacja spadnie do poziomu w przedziale 1,5-3,5 procent. Przy bardzo zróżnicowanych przyczynach obecnej inflacji, jej poziom w średnim terminie budzi wątpliwości.

Zobacz także: Nowa Zelandia podnosi stopy procentowe po raz pierwszy od siedmiu lat

Mianowicie, wysoki poziom inflacji nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie to pochodna jednocześnie nakładających się wielu czynników. Zaczynając od tzw. inflacji podażowej, czyli wzrostu cen surowców i energii oraz zerwanych łańcuchów dostaw a kończąc na inflacji popytowej, czyli wysoka aktywność gospodarcza, w tym wzmożony popyt w wyniku stymulacji fiskalnej naszego rządu w ostatnich latach (nie tylko w czasie pandemii) oraz ujemne realne stopy procentowe. W dodatku inflację napędzają obecnie słaba waluta krajowa oraz presja płacowa. Istotny jest także efekt bazy, który szczególnie w I kw. 2022 roku będzie miał wpływ na odczyty inflacyjne. Ponadto zmiany stóp procentowych oddziałują na gospodarkę z dużym opóźnieniem.

Zobacz także: Czeski Bank Centralny poszedł na całość. NBP nie powinien iść jego śladem

Biorąc pod uwagę powyższe aspekty, nie ulega wątpliwości, że obecny rok będzie upływał pod znakiem bardzo wysokiej dynamiki wzrostu cen. Pytanie, czy należy obawiać się podwyższonej inflacji również w 2023 roku. NBP prawie na pewno zwiększy stopy procentowe, co najmniej do poziomu 2,5 procent (albo i nawet 4,5 proc), aby w średnim okresie (około 2 lat) inflacja znalazła się w okolicach celu. Wówczas determinacja NBP, aby przywrócić inflację do oczekiwanego poziomu 1,5-3,5 proc. zapewne przyniesie powodzenie. Jednak gwałtowny wzrost stóp proc. oznacza ryzyko pogorszenia się nastrojów społecznych oraz zwiększenia stopy bezrobocia. Aktywność gospodarcza może nieco wyhamować, a to odbije się na wzroście gospodarczym.

 

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker