Uncategorized

Niemiecki rząd chce ograniczyć działalność chińskiego Huawei

Jednak niemiecki gigant Deutsche Telekom jest temu przeciwny, powołując się na drastyczny wzrost kosztów

Jak informuje portal Politico niemiecki rząd szykuje się do ograniczenia działalności chińskiego giganta telekomunikacyjnego Huawei na krajowym rynku. 

Minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser w wywiadzie dla niemieckiej gazety Handelsblatt zwróciła uwagę, że dostawcy usług telekomunikacyjnych muszą odejść do korzystania z narzędzi telekomunikacyjnych oferowanych przez chińskiego giganta Huawei. Faeser otwarcie skrytykowała niemieckich dostawców sieci takich jak Deutsche Telekom.

Ryzyko było znane od dawna. Nasze organy bezpieczeństwa wielokrotnie ostrzegały przed jednostronnymi zależnościami. Myślę, że dostawcy mieli wystarczająco dużo czasu, aby się do tego dostosować – stwierdziła niemiecka minister spraw wewnętrznych w wywiadzie udzielony w piątek

Zobacz też: Najbardziej pracowite narody? Polacy to pracusie. Niemcy wręcz przeciwnie

Niemcy są silnie uzależnione od Chin, jeżeli chodzi o rynek telekomunikacyjny. Z raportu opracowanego przez firmę konsultingową Strand Consult wynika, że duże kraje europejskie – Niemcy, Włochy, Polska, Portugalia, Austria i Hiszpania – kupują znaczne ilości sprzętu 5G od chińskich dostawców. W 2022 r. aż 59% 5G RAN w Niemczech pochodził z Chin. Co ciekawe, gigant Państwa Środka, czyli Huawei ma większy udział na rynku w Berlinie, aniżeli w Pekinie. Wynika to z faktu, iż w stolicy Chin funkcjonuje drugi duży gracz segmentu telekomunikacji – ZTE.

W ostatnich latach, amerykański establishment był mocno poirytowany wysokim udziałem chińskich gigantów telekomunikacji na europejskim rynku oraz zobojętnieniem władz państwowych wobec tego zjawiska. Jednak obecne napięcia geopolityczne, które zwiększyły się pod wpływem rosyjskiej agresji na Ukraine stopniowo schładzają stosunki między Niemcami a Chinami. Berlin stopniowo wprowadza ograniczenia dla chińskiej technologii.

W marcu niemiecki rząd ogłosił kontrole wszystkich komponentów mających wpływ na bezpieczeństwo od chińskich dostaw telekomunikacyjnych. Taka decyzja podyktowana była obawami dotyczącymi nieznanego komponentu technologicznego wykorzystywanego przez Huawei, który ma kontrolować zużycie energii. Jednak największy niemiecki dostawca usług telekomunikacyjnych Deutsche Telekom sprzeciwiał się takim ograniczeniom, wskazując, że podniosą one drastycznie koszty budowy nowych sieci, a także utrzymania tych istniejących.

Minister spraw wewnętrznych N. Faeser zapowiedziała jednak, że te komponenty, które podwyższają ryzyko dla bezpieczeństwa będą zakazywane.

Zakażemy komponentów, w przypadku których istnieje poważne zagrożenie bezpieczeństwa – powiedziała Faeser w wywiadzie

Zobacz też: Strajk kierowców polskich ciężarówek w Niemczech przybiera na sile

Ponadto, zasugerowała, że argument „gwałtownego wzrostu kosztów” jest tylko przykrywką.

Nie dam się też zwieść argumentowi kosztów – powiedziała

Oczywiście za niemieckimi postulatami uniezależnienia rynku telekomunikacyjnego od Chin idą działanie Unii Europejskiej. W czerwcowym oświadczeniu Komisja Europejska naciskała kraje członkowskie na zintensyfikowanie ograniczeń przeciwko chińskim dostawcom, uzasadniając, że ich zestaw 5G stwarza znacznie większe ryzyko, niż sprzęt europejskich firm. Większość krajów jest w trakcie przygotowywania środków legislacyjnych. Na ten moment jedynie dziesięć państw UE wprowadziło ograniczenia.

Kryzys nieruchomości w Niemczech? Ceny mieszkań tąpnęły o 13,1%!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker