W wyniku opublikowanego raportu przez Amerykańskie Biuro Przedstawiciela ds. Handlu Waszyngton umieścił na czarnej liście dwie aplikacje należące do największych chińskich korporacji. Czarna lista aplikacji stworzona przez Stany Zjednoczone powiększa się z uwagi na zarzuty o handel podrobionymi towarami. Decyzja spotkała się z oburzeniem Pekinu.
Czarna lista aplikacji powiększa się o dwie pozycje
Amerykańska organizacja rządowa dodała do wykazu organizacji handlujących podrobionymi towarami lub ułatwiających ten proceder platformę należącą do Alibaba Group – AliExpress oraz komunikator należący do korporacji Tencent – WeChat. Pełna lista opracowana przez organy rządowe Stanów Zjednoczonych zawiera 42 strony internetowe i 35 fizycznych sklepów. Tencent, internetowy gigant, twierdzi, że podejmie niezbędne kroki, aby wyjaśnić wątpliwości związane z rzetelnością platformy.
Zobacz także: Chiny wygrały wyścig technologiczny z USA, wyprzedając Stany o rok!
Zarzuty wobec chińskich aplikacji
Agencja rządowa uwzględniła w raporcie dane, według których podrabiane towary pochodzące zarówno z Chin kontynentalnych, jak i Hongkongu stanowiły 83% ogółu podrabianych towarów, które zostały przejęte przez amerykańskie służby celne i graniczne w 2020 roku. Konsumenci zainteresowani zakupem nieoryginalnych towarów mieli korzystać głównie z komunikatora WeChat oraz platformy zakupowej Aliexpress.
Publikacja raportu spotkała się z natychmiastową odpowiedzią ze strony rzecznika chińskiego MSZ. Wang Wenbin powiedział:
Stany Zjednoczone powinny przestać upolityczniać kwestie gospodarcze i handlowe oraz oceniać wysiłki i osiągnięcia chińskich przedsiębiorstw w zakresie ochrony własności intelektualnej w obiektywny i uczciwy sposób (…) Chcę podkreślić, że Chiny wysoko cenią ochronę własności intelektualnej, a nasze osiągnięcia w tym aspekcie są widoczne dla wszystkich.
Zobacz także: Chiny i inne azjatyckie tygrysy deklasują USA pod kątem robotyki
Amerykańskie Biuro Przedstawiciela ds. Handlu w przedstawionym raporcie stwierdziło, że Chiny wciąż pozostają największym źródłem podrabianych towarów na świecie. Chiny poddają pod wątpliwość rzetelność raportu USA. Umieszczenie największych aplikacji chińskich na czarnej liście w USA spotkało się z dużą krytyką, przede wszystkim ze względu na niejasne określenia pojawiające się w raporcie. Używanie zwrotów takich jak „rzekomo” lub „podobno” nie powinno, zdaniem ekspertów, występować w dokumencie autorstwa instytucji rządowej. To kolejny element rozgrywki politycznej pomiędzy dwoma znaczącymi graczami na arenie międzynarodowej.
USA kontra Chiny, czyli kto kogo ogrywa w gospodarczym pojedynku w ostatnich latach