Polski Ład sprawił, że realna stawka PIT wynosi obecnie prawie 40 proc.
Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez dziennik Rzeczpospolita we współpracy z wieloma ekspertami, na skutek wdrożenia Polskiego Ładu realna stawka PIT praktycznie wzrosła do 40 proc. Co interesujące, ostatni raz taka stawka obowiązywała w naszym kraju na początku bieżącego wieku, ale wtedy zniósł ją rząd Jarosława Kaczyńskiego.
Historia podatku dochodowego od osób fizycznych w Polsce
Chyba żaden inny podatek w Polsce nie przeszedł tylu zmian co ten dochodowy od osób fizycznych. W latach 90. stawki, jakie musieli płacić pracujący obywatele naszego kraju zmieniały się wielokrotnie. Ponadto w analizowanym okresie wprowadzono i usunięto wiele ulg umożliwiających płacenie niższego podatku dochodowego od osób fizycznych. Jednakże pod koniec lat 90. sytuacja z PITem tymczasowo się ustabilizowała. W 1998 roku ustanowiono, że podatek dochodowy dla zarabiających najmniej będzie wynosił 19 proc., kolejny próg wyniesie 30 proc., a PIT dla najzamożniejszych będzie wynosił 40 proc. Ta skala podatkowa obowiązywała aż do 2006 roku.
Wtedy to w sejmie przeszła ustawa ustanawiająca, że od momentu jej wejścia w życie, będą obowiązywać jedynie dwa progi podatkowe. Jeden będzie wynosić 19 proc., drugi 32 proc. Co warto zaznaczyć sytuacja ta miała miejsce, kiedy premierem był Jarosław Kaczyński, a ministrem finansów Zyta Gilowska. Ta skala podatkowa okazała się stosunkowo trwała. Nawet w Polskim Ładzie nie zmieniono nominalnej wysokości najwyższej stawki podatku dochodowego od osób fizycznych. Choć jak wynika z najnowszych ustaleń dziennika Rzeczpospolita, wspomniana reforma podatkowa doprowadziła do tego, że realna stawka PIT wzrosła.
Zobacz także: Czy Polski Ład zniszczył polskie firmy? Ekonomiści PIE: Nie
Polski Ład sprawił, że realna stawka PIT wynosi obecnie prawie 40 proc.
Otóż jak wynika, z analizy Rzeczypospolitej na skutek podniesienia składki zdrowotnej, realna stawka PIT od pracowników zarabiających powyżej 12,8 tys. zł miesięcznie wzrosła do 39,75 proc. Oznacza to, że obecna władza Polskim Ładem faktycznie przywróciła 40-proc. stawkę PIT, którą kilkanaście lat temu zniósł rząd Jarosława Kaczyńskiego.
Jak donosi Rzeczpospolita niektórzy ekonomiści nie mogli ukryć swojego oburzenia opisanym stanem rzeczy. Według tego dziennika Jarosław Neneman, ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego miał stwierdził, iż:
Doszło do realnej podwyżki podatku m.in. dlatego, że rządowy przekaz o podniesieniu kwoty wolnej do 30 tys. zł był kłamstwem. – Już od pierwszego zarobionego złotego płacimy 9-proc. podatek na NFZ.
Do tego, jego zdaniem krańcowe obciążenie najwyższych pensji może nawet przekroczyć 40 proc.
