Brazylia obniża podatek przemysłowy o 25%, aby walczyć z inflacją

Brazylia chce pomóc przemysłowi wyjść z zapaści, jaka nastąpiła w trakcie pandemii. Jednym z pomysłów rządu jest obniżenie podatku przemysłowego (IPI) o 25%.
Reindustrializacja Brazylii
Według ministra gospodarki, Paulo Guedes, obniżka podatków ze skutkiem natychmiastowym ma być kamieniem milowym w procesie reindustrializacji po czterech dekadach deindustrializacji. Zmiany zaproponowane przez rząd mają wpłynąć na produkty uprzemysłowione, z wyjątkiem wyrobów tytoniowych.
Rozwiązanie ma mieć wpływ na inflację w średniej perspektywie, aby zwiększyć wydajność przemysłu. Według założeń zmiany w podatkach spowodują utratę 3,9 mld dolarów.
Zobacz także: Brazylijska sieć kolejowa może zwiększyć się nawet o 50%
Brazylia obniża podatek przemysłowy
Jako że IPI jest podatkiem regulacyjnym, jego wysokość została zmieniona dekretem prezydenckim. Przedsiębiorstwa funkcjonujące w Manaus Free Trade Zone są zwolnione od płacenia IPI, jednak mogą generować kredyty równoważne podatkowi do odliczenia od płatności innych podatków. Tym samym im mniejsza stawka IPI, tym mniej kredytów.
Minister gospodarki twierdzi, że Brazylia może zrezygnować z obniżki podatków z uwagi na rekordowe dochody podatkowe, które zwiększyły równowagę fiskalną w największej gospodarce Ameryki Łacińskiej. Według banku centralnego ług publiczny jako udział w produkcie krajowym brutto spadł do 79,6% w styczniu z 80,3% w grudniu. Rosnące dochody podatkowe doprowadziły do najwyższej nadwyżki pierwotnej w historii.
Zobacz także: Brazylia nie radzi sobie z rozwarstwieniem społecznym
Brazylia stara się zwiększyć znaczenie przemysłu w gospodarce, co również ma być sposobem na walkę z nierównościami. Prezydent Jair Bolsonaro często jest krytykowany za plan zwiększenia uprzemysłowienia Brazylii, gdyż często odbywa się to kosztem lasów tropikalnych Amazonii. Zdaniem ekologów Brazylia jest wierzycielem innych krajów, ponieważ wydajność biologiczna jest większa niż ślad ekologiczny kraju. Brazylia jest krajem wyjątkowym i odgrywa globalną rolę, jeśli chodzi o zmiany klimatu. Zagraniczni obserwatorzy zarzucają również prezydentowi, że traktuje państwo jak „odizolowaną planetę”, dążąc do coraz większej industrializacji kosztem terenów naturalnych, a zmiany klimatyczne nie są problemem lokalnym, tylko globalnym. Trudno jednak nie wziąć pod uwagę próby walki o polepszenie standardu życia obywateli.
W styczniu wycięto rekordową liczbę drzew w lasach tropikalnych Brazylii!