Inflacja w Polsce będzie tak wysoka, że płaca minimalna wzrośnie dwa razy

Najnowsza projekcja inflacyjna Narodowego Banku Polskiego zakłada, że inflacja w Polsce w 2022 roku wyniesie od 9,3% do 12,2%. To znaczne przebicie projekcji sprzed kilku miesięcy. Wysoka dynamika cen nie odpuści naszego kraju również w 2023 roku.
Jeszcze w projekcji z listopada 2021 roku NBP zakładał, że inflacja w 2022 roku z 50-procentowym prawdopodobieństwem znajdzie się w przedziale 5,1-6,5%. Projekcję tę bardzo szybko zweryfikowała rzeczywistość, a przewidywania okazały się oderwane od rzeczywistości. Tym razem Narodowy Bank Polski przewiduje, że będzie ona znacznie wyższa. Najnowsze obliczenia ekspertów NBP wskazują na przedział 9,3-12,2%. Oznacza to, że dwucyfrowa inflacja w tym roku jest bardzo prawdopodobna. Warto jednak dodać, że projekcja zakłada niezmienione stopy procentowe. Te z pewnością wzrosną jeszcze o kilkaset punktów bazowych.
Wysoka inflacja w 2022 roku to zła wiadomość, ale najgorsze są prognozy na przyszłe lata
Wielu z nas niepokoi dwucyfrowa inflacja w tym roku, ale najgorszą wiadomością są odczyty na przyszłe lata. W 2023 roku inflacja ma wynieść 7-11%. Jeszcze kilka miesięcy temu mówiono o przedziale 2,7-4,6%. Tak wysoka dynamika cena oznacza, że w przyszłym roku płaca minimalna urośnie aż dwukrotnie. Średnia inflacja w roku powyżej 5% oznacza potrzebę ustalenia dwóch terminów zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej: od dnia 1 stycznia i od dnia 1 lipca. W tym roku mimo tak wysokiej inflacji, dzięki zapisaniu w ustawie budżetowej inflacji na poziomie 3,3%, rządowi udało się uniknąć tej sytuacji. Teraz już mamy pewność, że niemożliwe będzie prognozowanie tak niskiej dynamiki cen, co oznacza, że w przyszłym roku płaca minimalna wzrośnie nie raz, a dwa razy w ciągu roku.
Zobacz też: Kurs złotego na historycznym dnie. Średnioroczna inflacja w tym roku wyniesie ponad 8%
Jeszcze bardziej niepokojąca jest prognoza inflacji na rok 2024. W 2024 roku ceny powinny wzrosnąć o 4,3%. Mimo że będzie ona kilkukrotnie niższa niż w tym roku, to jest to znacznie gorsza wiadomość. W tym roku za taką dynamikę cen odpowiadają w dużej mierze czynniki zewnętrzne takie jak ceny gazu, żywności, prądu czy wojna na Ukrainie, która osłabiła złotego. W 2024 roku te ryzyka powinny już wygasnąć, a mimo to inflacja utrzyma się znacznie powyżej celu. Ekonomiści uważają tę sytuację za bardzo niebezpieczną.
Wykres 1. Prognoza inflacji w Polsce na lata 2021-2024 (listopadowa i marcowa prognoza NBP), mBank
Wzrost PKB osłabnie
Roczne tempo wzrostu PKB w tejże projekcji, z 50-procentowym prawdopodobieństwem wyniesie w tym roku między 3,4% a 5,3%. Poprzednia prognoza zakładała nieco wyższy wzrost (3,8-5,9%). W przyszłym roku wyniesie ona 1,9-4,1% (wobec 3,8-6,1% z poprzedniej prognozy), a w 2024 nasz PKB urośnie o jedynie 1,4-4%. Oznacza to, że w najbliższych latach już raczej nie zobaczymy wzrostu z „5” z przodu.