AmerykiAzja i Oceania

Gigant z Tajwanu opóźnia budowę fabryki czipów w USA. Chce zachęt od państwa

TSMC poinformował, że produkcja czipów w Arizonie ruszy z opóźnieniem. Tajwańczycy nie wykluczają także zastosowania gorszej technologii. Wszystko zależy od tego, jakie zachęty zaproponuje rząd Bidena

Druga fabryka TSMC w USA jednak nie rozpocznie produkcji półprzewodników w 2026 r. Prezes tajwańskiego giganta Mark Liu poinformował, że fabryka rozpocznie działalność w 2027 lub 2028 r. TSMC twierdzi, że musi przeanalizować zachęty proponowane przez rząd USA. Inwestycja o wartości 40 mld USD zostaje zatem opóźniona, a to kluczowa inwestycja z punktu widzenia tzw. wojny o czipy. Niewykluczony jest także scenariusz, w którym Tajwańczycy wycofają się z budowy fabryki w Arizonie.

  • TSMC to tajwański gigant odpowiedzialny za 90 proc. światowej produkcji najnowocześniejszych rodzajów czipów.
  • TSMC poinformowała, że start produkcji w fabryce w Arizonie opóźni się do 2027 lub 2028 r.
  • TSMC dyskutuje z amerykańskim rządem o rodzaju i wysokości zachęt państwowych. Tajwańczycy chcą zainwestować w fabrykę 40 mld USD i produkować tam 3-nanometrowe czipy.

Fabryka TSMC w USA opóźniona

Prezes Mark Liu poinformował na konferencji prasowej, że fabryka TSMC w USA rozpocznie działalność najwcześniej w 2027 r. Wcześniej zakładano start produkcji półprzewodników w Arizonie na 2026 r. TSMC podaje, że musi przeanalizować, jakie zachęty chce jej dostarczyć rząd Stanów Zjednoczonych, mimo że budowa fabryki już się rozpoczęła. Tajwański gigant prowadzi rozmowy z urzędnikami, dyskutując na temat wysokości ulg podatkowych. 

TSMC to tajwański gigantyczny producent układów scalonych. Odpowiada za ok. 90 proc. produkcji najnowocześniejszych czipów na świecie.

TSMC ogłosiła budowę swojej drugiej fabryki w USA w listopadzie 2022 r. Wówczas ogłoszono, że Tajwańczycy zainwestują w nią ok. 12 mld USD. Potem kwota ta została zwiększona do 40 mld USD. Fabryka jest budowana w Arizonie. Mają w niej być produkowane 3-nanometrowe czipy. Obecnie tylko TSMC posiada technologię pozwalającą na ich produkcję. Zakład, który już istnieje ma z kolei produkować czipy 4-nanometrowe, ale i tam nie obędzie się bez opóźnień. Wcześniej firma informowała o zwłoce w produkcji w pierwszym zakładzie ze względu na niedobory pracowników o wysokich kwalifikacjach. 

Niewykluczone, że TSMC ponownie rozważy także swoje plany produkcyjne, rezygnując z produkcji najnowocześniejszego typu półprzewodników w USA. Liu wprost powiedział, że przyjęta technologia będzie zależała od rodzaju i wysokości zachęt, jakie zaoferują Amerykanie. To byłby spory cios dla administracji Bidena, która podobnie jak poprzedni rząd Trumpa, kontynuuje tzw. wojnę o czipy z Chinami. Ostatnio trochę o niej ciszej w mediach ze względu na spadek popytu na półprzewodniki na świecie po pandemii COVID-19.

Zobacz też: Czarny koń wyborów na Tajwanie. Nie jest proamerykański, a od niego zależy teraz polityka Tajwanu

Ekspansja TSMC trwa. Gigant wkracza do Europy

TSMC nadal gros swojej produkcji pozostawia na Tajwanie. Tam też produkuje jak dotąd najnowocześniejszy typ półprzewodników. Napięcia geopolityczne na linii USA-Chiny doprowadziły jednak do wojny handlowej i węziej także do tzw. wojny o czipy między tymi państwami. TSMC, która stanowi serce gospodarki Tajwanu, notuje w ostatnich latach dynamiczny rozwój, związany z postrzeganiem czipów jako kluczowego przedmiotu gospodarczej przewagi w najbliższej przeszłości. Firma coraz mocniej stawia na zagraniczną ekspansję.

TSMC zbuduje swoją pierwszą fabrykę czipów w Europie. Stanie ona w niemieckim Dreźnie. Niemcy oczywiście podobnie jak Amerykanie skusili Tajwańczyków sporymi dotacjami i ulgami w wysokości 5 mld EUR. Ich skala też ostatnio stanęła pod znakiem zapytania, gdyż Niemcy zmagają się z własnymi problemami gospodarczymi. Tajwańczycy chcą zainwestować w Niemczech prawie 3,5 mld EUR

Pod koniec lutego otwarta z kolei zostanie fabryka czipów w Japonii. Produkcja ma ruszyć w IV kwartale br. TSMC posiada także fabryki w Chinach. Do najważniejszych klientów TSMC należy Nvidia i Apple. Nowoczesne czipy z Tajwanu są wykorzystywane m.in. w iPhone’ach. 

Czy popyt na półprzewodniki się odbuduje?

Stowarzyszenie Przemysłu Półprzewodnikowego (Semiconductor Industry Association) podaje, że popyt na półprzewodniki zaczyna wzrastać r/r. W listopadzie 2023 r. globalne przychody ze sprzedaży czipów wzrosły o 5,3 proc. Może nie są to wzrosty imponujące, ale i tak to dobra informacja dla branży, która w ostatnim czasie zmagała się z wyhamowaniem popytu. Spowodowały go głównie wyższe stopy procentowe i inflacja. Po pandemii konsumenci kupują też mniej elektroniki, w tym smartfonów i laptopów. 

Zobacz też: Tajwański przewoźnik składa ogromne zamówienie na nowe Airbusy

TSMC przyznała, że zmagała się w ostatnim roku z obniżonym popytem. Wczoraj firma ogłosiła swoje wyniki za IV kwartał 2023 r. Przychody firmy spadły o 1,5 proc., a zysk netto o 19,3 proc. Gorsze wyniki finansowe zarejestrowały też m.in. Samsung i SK Hynix. TSMC spodziewa się, że 2024 r. przyniesie ożywienie związane z rozwojem sztucznej inteligencji. Firma prognozuje wzrost przychodów o 20 proc. TSMC twierdzi także, że niedługo rozpocznie produkcję czipów 2-nanometrowych. 

Miliony USD na amerykańskie czipy do myśliwców. Rząd Bidena dotuje kolejną firmę

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker