Godzinowa płaca minimalna w Niemczech wyniesie 12 euro!

W piątek u naszego zachodniego sąsiada uchwalono ustawę podnoszącą minimalne wynagrodzenie za godzinę pracy o 2,18 euro. Oznacza to, że godzinowa płaca minimalna w Niemczech wyniesienie 12 euro już w tegorocznym październiku i będzie jedną z najwyższych na terenie całej Unii Europejskiej.
Godzinowa płaca minimalna w Niemczech zaczęła funkcjonować dopiero w 2015 roku
Co interesujące, ustalana przez rząd godzinowa płaca minimalna w Niemczech została wprowadzona stosunkowo niedawno, bo w 2015 roku. Wcześniej do jej ustalania dochodziło głównie na poziomie danych branż, pomiędzy związkami zawodowymi a pracodawcami. Jednakże te pierwsze w ciągu ostatnich dekad znacznie straciły na znaczeniu. W latach 80. 40 proc. siły roboczej w Niemczech było zrzeszonych w związkach zawodowych. Z kolei w 2004 roku odsetek ten wynosił już jedynie 27 proc., a w 2016 roku spadł do 17 proc. Z tego powodu, aby ochronić pracowników, w 2015 roku ówczesny rząd Niemiec pod przywództwem Angeli Merkel wprowadził minimalną płacę godzinową w wysokości 8,5 euro.
Zobacz także: Płaca minimalna w Niemczech zmieniła krajowy rynek pracy
Od tamtego czasu została ona podniesiona kilka razy i aktualnie wynosi 9,82 euro. Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, w zaledwie 7 lat Niemcy preszły transformację z kraju, w którym ustanawianej przez władze płacy minimalnej nie było, do państwa z 5. najwyższą płacą minimalną w całej Unii Europejskiej. Ponadto jeszcze w tym roku najprawdopodobniej przeskoczą oni na 2. pozycję.

Otóż w piątek ustawodawcy uchwalili ustawę, na której mocy minimalna godzinowa płaca w Niemczech zostanie podniesiona o 2,18 euro, czyli w tegorocznym październiku wyniesie ona aż 12 euro. Oznacza to, że ok. 6,2 mln pracowników na terenie tego kraju jeszcze w tym roku otrzyma podwyżkę.
Zobacz także: Protesty w Niemczech. Branża sprzeciwia się wysokim cenom paliw
Kontrowersyjny sposób ustalenia wysokości płacy minimalnej
Jak zaznaczyło Deutsche Welle projekt ustawy przeszedł zdecydowaną większością głosów. Wstrzymali się i głosowali przeciwko praktycznie jedynie członkowie opozycyjnego bloku Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej i Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CDU/CSU). Jednakże postąpili oni tak nie, dlatego iż nie popierają podwyżki, ale dlatego, że nie spodobał się im sposób, w jaki doszło do ustalenia jej wysokości.
Otóż dotychczas ta była określona przez komisję ds. płacy minimalnej, w skład której wchodzą przedstawiciele zarówno pracowników, jak i pracodawców. Jednakże tym razem rząd postanowił pominąć konsultacje z komisją podczas ustalania jej wysokości, ale zaznaczył, że już o następnych podwyżkach będzie decydował ten organ. Ta decyzja szczególnie nie przypadła do gustów pracodawców. Jak donosi Deutsche Welle, wielu z nich uważa, że rząd pomijając komisję podczas ustalania płacy minimalnej, zbytnio, a przede wszystkim niepotrzebnie ingeruje w negocjacje między pracodawcami, pracownikami i związkami zawodowymi.
Zobacz także: Nierówności majątkowe w Niemczech da się znacząco zmniejszyć
Podwyżka ma ochronić Niemców przed drożyzną
Co warto zaznaczyć, opisana podwyżka zdaniem aktualnie rządzącej koalicji ma pomóc ochronić pracowników przed drożyzną. Z szacunków federalnego biura statystycznego Niemiec wynika, że w maju inflacja konsumencka w tym państwie osiągnęła poziom 7,9 proc. r/r i jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, była najwyższa od lat 70. Szczególnie mocno podrożały produkty energetyczne (energy products) i żywność. Ceny dóbr należących do tej pierwszej kategorii w maju były wyższe rok do roku o 38,3 proc., a do tej drugiej o 11,1 proc. rok do roku.
Wykres: inflacja konsumencka w Niemczech r/r

Niemcy się kompromitują, a USA stawiają na Polskę. Polska może być regionalnym mocarstwem [FELIETON]