GospodarkaNews

Za wzrost cen w USA odpowiadają wyższe marże, a nie wzrost kosztów

Jak wynika z danych portalu Bloomberg, za wzrost cen w USA nie odpowiadają zarabiający coraz więcej pracownicy, a przedsiębiorstwa, które podnoszą ceny, aby osiągać coraz większe zyski. Warto zaznaczyć, że amerykańskie, niefinansowe firmy nie były tak rentowne od 1950 roku.  

Czy za wzrost cen w USA odpowiadają rosnące płace?

Inflacja w Stanach Zjednoczonych w październiku wyniosła rok do roku 6,2 procent. Tak szybko ceny nie rosły w tym kraju od 1990 roku. Jak donosi Bloomberg, wielu prezesów amerykańskich przedsiębiorstw zaczęło twierdzić, że ceny rosną, gdyż firmy muszą ponosić coraz większe koszty. Wskazują oni, że średnie wynagrodzenie pracowników w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatniego roku wzrosło aż o 12 procent.

 Faktycznie, jak informuje Bloomberg, ten rok był pod względem finansowym bardzo dobry dla wielu amerykańskich pracowników. W ostatnich miesiącach miliony Amerykanów wróciło do pracy po kryzysie wywołanym pandemią, a bezrobocie w Stanach Zjednoczonych spadło do stosunkowo niskich poziomów. Do tego niedawno w wielu amerykańskich zakładach pracy wybuchły wygrane przez pracobiorców strajki. Choćby w listopadzie pracownikom zatrudnionym w zakładach znanego producenta ciągników Deere & Company udało się wywalczyć aż 10-procentowe podwyżki. Jednak opisany wzrost wynagrodzeń realnie nie przyczynia się do wzrostu cen w USA. Dzieje się tak głównie z dwóch powodów. 

Wzrost wynagrodzeń nie przyczynia się do wzrostu cen

Po pierwsze, jak wskazuje Robert King, dyrektor badań w Jerome Levy Forecasting Center, pracodawcy wcale nie muszą stracić na wzroście wynagrodzeń pracowników. Pracobiorcy, szczególnie ci biedni, wydają całe swoje wynagrodzenie. Oznacza to, że każda otrzymana przez nich podwyżka, zostanie skonsumowana i wróci do przedsiębiorców. Jak stwierdza King w rozmowie z redaktorem portalu Bloomberg:

„Pojedyncze firmy mogą tego nie dostrzegać, ale przedsiębiorstwa w ujęciu całościowym, kiedy wydają więcej pieniędzy na pracowników, śmiało mogą powiedzieć, że w przyszłość większość z tych środków do nich wróci”.

Co warto zaznaczyć, w tym roku amerykańscy przedsiębiorcy mieli z czego wypłacić pracownikom podwyżki, gdyż zanotowali oni historycznie wysokie zyski. Z danych amerykańskiego Departamentu Handlu wynika, że wzrosły one w październiku rok do roku aż o 37 procent. Jak widać z zamieszczonego poniżej wykresu, ostatni raz taką rentowność amerykańskie niefinansowe firmy miały w 1950 roku, czyli aż 6 dekad temu!  

zyski amerykańskich firm

Joe Biden krytykuje amerykańskie przedsiębiorstwa

Wspomniane dane wskazują na to, że wzrost cen w USA wynika nie z działań związków zawodowych, a z polityki wielu przedsiębiorstw. Wiele firm podnosi ceny swoich produktów, nie po to, aby pokryć rosnące koszty, ale po to, aby zwiększyć zyski.  

Sytuacja ta jest oburzająca nie tylko dla wielu zwykłych obywateli USA, ale również dla amerykańskiego prezydenta. Joe Biden na konferencji, mającej miejsce 23 listopada, skrytykował działalność przedsiębiorstw zajmujących się sprzedażą paliw. Amerykański prezydent stwierdził, że cena ropy na światowym rynku spadła, a na amerykańskich stacjach benzynowych ceny paliw nie zmniejszyły się nawet o centa. Do tego zaznaczył on, iż

„Gdyby marża była zgodna z historycznymi normami, Amerykanie płaciliby, gdy mówię te słowa, co najmniej 25 centów mniej za galon. Zamiast tego amerykańskie firmy zatrzymują tę różnicę jako zysk. Ta sytuacja jest nie do przyjęcia”

Zobacz także: Inflacja w USA najwyższa od 13 lat i znacznie powyżej 5%!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker