Polska

Jastrzębie-Zdrój: miasto nieprzygotowane na transformację energetyczną

Polski Instytutu Ekonomiczny postanowił przygotować ranking miast najgorzej przygotowanych na nadchodzącą transformację energetyczną. Okazało się, iż patrząc z poziomu poszczególnych powiatów, w najtrudniejszej sytuacji w kontekście nadchodzącej transformacji energetycznej znajduje się miasta typowo górnicze: Jastrzębie-Zdrój.

Zróżnicowane perspektywy transformacji energetycznej

Wyraźnie zauważalne są tendencje w kierunku przyspieszenia przemian przemysłowego krajobrazu regionów górniczych. W latach 2015-2019 zatrudnienie w sektorze górnictwa węgla kamiennego spadło o 9,5 proc. Dużym wyzwaniem dla transformacji energetycznej jest istotne zróżnicowanie gospodarcze i społeczne regionów górniczych. W 2018 r. bezrobocie w przebadanych powiatach wahało się od 1,7 do 15 proc., z kolei w okresie 2010-2017 rozpiętość zmiany PKB per capita wyniosła 10-70 proc. wobec średniej krajowej na poziomie 38 proc. Największą odpornością na transformację wykazują Katowice, Gliwice i Jaworzno – twierdzą autorzy przygotowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny raportu „Wskaźnik wrażliwości regionów górniczych na transformację energetyczną”.

– W przygotowanym przez Polski Instytut Ekonomiczny wskaźniku wrażliwości regionów górniczych na transformację nie zatrzymujemy się na poziomie województw, ale przyglądamy się także sytuacji na poziomie podregionów i powiatów. Wskaźnik pozwala na pogłębioną diagnozę różnic na poziomie poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego, a w konsekwencji na lepsze zaadresowanie konkretnych wyzwań w ramach polityki publicznej nakierowanej na realizację sprawiedliwej transformacji. W naszym wskaźniku wyodrębniliśmy dwa kluczowe elementy: odporność regionów na szoki zewnętrzne oraz skalę szoku jakim będzie odejście od górnictwa w danym regionie – mówi Aleksander Szpor, kierownik zespołu energii i klimatu Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Zobacz także: Jastrzębie-Zdrój otrzyma połączenia kolejowe

Jastrzębie-Zdrój: miasto nieprzygotowane na transformację energetyczną

Wydobycie węgla w Polsce koncentruje się w dwunastu podregionach o zróżnicowanej sytuacji gospodarczej. W relatywnie najlepszej sytuacji są podregiony lubelski i katowicki, których poziom PKB wynosi 130 proc. wobec średniej w ich regionach. Z kolei w najsłabszym położeniu są podregiony jeleniogórski i koniński, dla których ten wskaźnik jest na poziomie 70 proc. średniej dla województwa.

Patrząc z poziomu poszczególnych powiatów, w najtrudniejszej sytuacji w kontekście nadchodzącej transformacji energetycznej znajdują się miasta typowo górnicze: Jastrzębie-Zdrój, Bytom i Zabrze. Co warto zaznaczyć Jastrzębie-Zdrój będzie musiało się zmierzyć głównie, z tym że znaczna część populacji tego miasta pracuje w górnictwie. Z kolei w przypadku Bytomia i Zabrza zagrożenie wiąże się przede wszystkim z czynnikami społecznymi oraz niskim poziomem rozwoju gospodarczego. Jednocześnie, w przypadku wszystkich trzech miast wpływ na pogorszenie wskaźników społeczno-gospodarczych miała dokonana lub rozpoczęta likwidacja kopalni. W trudnej sytuacji znajdują się także Ruda Śląska, Mysłowice, Świętochłowice oraz powiaty wodzisławski, rybnicki, włodawski, chełmski i pszczyński.

Zobacz także: W Polsce doszło do odwrócenia kierunków migracji, przez co ucierpiały średnie miasta

Jeżeli chodzi o powiaty, które zaliczono do grupy wyróżniających się pod względem perspektyw związanych z transformacją górnictwa, to należy tu wymienić przede wszystkim Gliwice, Katowice i Jaworzno. Regiony te nie ucierpiały w znaczący sposób na likwidacji kopalń, ich struktura gospodarcza jest zdywersyfikowana, a udział pracowników kopalń w relacji do ogółu pracujących jest relatywnie niewielki. Z podobnych przyczyn, dobrymi perspektywami w kontekście transformacji górnictwa odznaczają się Dąbrowa Górnicza i Tychy, a także powiaty bełchatowski, wadowicki, bolesławiecki, cieszyński, świdnicki oraz krakowski.

powiaty

Ewolucja roli górnictwa w ostatnich latach przyspiesza

Spadająca rola górnictwa w lokalnym krajobrazie społeczno-gospodarczym jest obserwowana od kilku lat i można ją prześledzić m.in. na przykładzie ewolucji struktury rynku pracy. W latach 2015-2019 największy spadek zatrudnienia wystąpił w grupie wiekowej 46-55 lat (o 20 proc.) oraz 56-65 lat (o 14 proc.), a więc w grupach wiekowych, którym przysługuje prawo do emerytury górniczej. Co ciekawe, jedyną grupą, w której odnotowano wzrost liczby osób aktywnych zawodowo, są emeryci (65+).

– Biorąc pod uwagę duże zróżnicowanie w zakresie uwarunkowań społeczno-gospodarczych między poszczególnymi powiatami górniczymi, bardzo ważne będzie przygotowanie „szytych na miarę” rozwiązań odpowiadających na poszczególne wyzwania oraz wykorzystanie obecnej perspektywy finansowej w ramach środków UE. Obok przeznaczonych w co najmniej 37 proc. na zieloną transformację funduszy w ramach Next Generation EU, do rozdysponowania jest 17,5 mld EUR z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji oraz środki w ramach Funduszu Modernizacyjnego, które także można przeznaczyć na transformację regionów węglowych. Z perspektywy utrzymania ich konkurencyjności, ta dekada będzie decydująca – mówi Adam Juszczak, analityk zespołu energii i klimatu PIE.

PIE

Transformacja energetyczna w Polsce – 2 biliony to za mało?

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker