Kolejny rekord pobity! Bezrobocie w Polsce spadło poniżej 5%
Mimo wojny na Ukrainie bezrobocie w Polsce spadło w czerwcu poniżej 5%.

Jak wynika ze wstępnych szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, bezrobocie w Polsce spadło do 4,9%. To najniższy odczyt od początku lat 90.
Bezrobocie w Polsce przebiło symboliczną granicę. Według wstępnych szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej bezrobocie w czerwcu spadło do 4,9%.
Bezrobocie w Polsce najniższe od 1990 roku
W październiku 2019 roku stopa bezrobocia osiągnęła 5,0%. Był to najniższy poziom od 1990 roku. Zima jest czasem sezonowych wzrostów, więc stopa bezrobocia wzrosła, a wiosną 2020 roku w gospodarkę polski uderzyła pandemia COVID -19.
Wielu ekonomistów zapowiadało wtedy powrót do dwucyfrowej stopy bezrobocia. Czarne scenariusze na szczęście się nie zrealizowały, a bezrobocie nie przebiło nawet 7%. Dzięki wpompowaniu w gospodarkę miliardów złotych, rynek pracy w Polsce nie tylko się nie załamał, ale zaczął odrabiać straty.
Bezrobocie rejestrowane w Polsce w latach 2010-22
Andrzej Kubisiak
Na wiosnę 2022 roku powrócił do wyników sprzed pandemii. W czerwcu bezrobocie w Polsce wynieść miało 4,9%. Jeżeli szacunki Ministerstwa się potwierdzą, to będzie to najlepszy rezultat od sierpnia 1990 roku. Warto mieć jednak na uwadze, że wtedy w Polsce dopiero zaczynała się transformacja ustrojowa.
Ukryte bezrobocie w PRLu
W PRLu bezrobocie w teorii nie istniało. W praktyce było to tzw. ukryte bezrobocie. Bo co z tego, że każdy miał pracę, skoro dla wielu oficjalnie zatrudnionych nie było w praktyce żadnych produktywnych zajęć. Gdy gospodarka zaczęła przechodzić wolnorynkowe reformy, to poziom bezrobocia w Polsce wzrósł. Można więc śmiało powiedzieć, że obecnie mamy najniższy poziom bezrobocia w historii III RP.
Bezrobocie w Polsce wzrośnie
Warto jednak pamiętać, że nic nie może wiecznie trwać. Wraz z pogorszeniem się koniunktury gospodarczej, bezrobocie w Polsce wzrośnie. Ekonomiści oczekują, że pod koniec roku znów wyniesie ono ponad 5%.
Mimo pozytywnej niespodzianki sądzimy, że od jesieni trwale wrócimy powyżej 5% przez spowolnienie koniunktury. Widzimy niepokojące tendencje, np. wzrost napływu do bezrobocia – komentują ekonomiści banku Pekao.
Polska ma jeden z najniższych poziomów stopy bezrobocia na świecie
Według Eurostatu bezrobocie w Polsce wynosi jedynie 2,7%. W przeciwieństwie do GUS i MRiPS, Eurostat nie bazuje w swoich obliczeniach na danych z Urzędów Pracy. Takie dane mają kilka wad. Po pierwsze wiele osób rejestruje się w urzędach dla ubezpieczenia zdrowotnego. Po drugie część z tych osób pracuje na czarno.
Bezrobocie BAEL (Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności) bazuje na anonimowych ankietach. Dzięki temu obliczona liczba jest znacznie bliższa rzeczywistości. Dodatkowo jednakowa i zgodna z międzynarodowymi standardami metodologii pozwala na rzetelne porównywanie bezrobocia między krajami.
Zobacz też: Mimo rekordowej imigracji bezrobocie w Polsce jest 2. najniższe w UE
Dane Eurostatu mówią, że stopa bezrobocia nad Wisłą wynosiła w maju jednie 2,7%. Niższe odnotowano jedynie w jednym kraju UE – w Czechach. Tam bez pracy pozostawało 2,5% siły roboczej. Wśród gospodarek rozwiniętych, na całym świecie lepszy rezultat od Polski osiągają jedynie Czechy i Japonia.
Tysiące pracowników ze Wschodu
Obecna stopa bezrobocia jest o tyle imponująca, że Polska przyjęła ponad milion uchodźców z Ukrainy. W ciągu zaledwie kilku miesięcy legalną pracę w Polsce znalazło już blisko 300 tys. Ukraińców (ostatnie dane mówią o 260 tys. do 27 czerwca). Dodatkowo wieku Ukraińców mogło podjąć pracę na czarno. Pokazuje to jak chłonny jest polski rynek pracy.
Drugim powodem dla którego ten wynik jest imponujący, to historyczne odczyty. Gdy wstępowaliśmy do UE, to byliśmy niechlubnymi liderami w rankingu bezrobocia. To wynosiło w Polsce aż 20%. Dziś gdy bijemy się o miano kraju z najniższym bezrobociem, nasz rynek pracy wygląda już zupełnie inaczej.