Europa

Problemy gospodarcze Niemiec przybierają na sile przed zimowym kryzysem energetycznym

Problemy gospodarcze Niemiec przybierają na sile. Wojna w Ukrainie prawdopodobnie kładzie kres niemieckiemu modelowi biznesowemu. Nasz zachodni sąsiad musi jak najszybciej energetycznie uniezależnić się od Rosji.

Jak Niemcy uniknęły zapaści gospodarczej w II kwartale?

Niemiecka gospodarka uniknęła skurczu w drugim kwartale tego roku, pomimo że wysokie ceny energii i towarów wciąż osłabiają siłę nabywczą i marże zysku.

Wstępne szacunki Niemiec za II kwartał bieżącego roku pokazują, że gospodarka znalazła się w stagnacji. W skali roku natomiast gospodarka wzrosła o 1,5%. Według wstępnych szacunków konsumpcja publiczna i prywatna wspierała aktywność gospodarczą. Barierami ograniczającymi były natomiast sektor budownictwa oraz handel (Więcej: Niemieckie budownictwo mieszkaniowe pogłębia się w kryzysie. Dojdzie do załamania rynku?). Jednocześnie czynniki wspierające gospodarkę sukcesywnie tracą na sile, mowa o zarówno zamówieniach publicznych, jak i wstępnej dynamice obserwowanej po pandemii. Czynnikami osłabiającymi niemiecką gospodarkę były natomiast słabszy popyt globalny, tarcia w łańcuchu dostaw i wysoka inflacja (Więcej: Ceny w Niemczech biją rekordy! Inflacja producencka wyniosła aż 25 procent). Według raportu ING zaufanie konsumentów jest już na wyraźnym obszarze recesji.

Zobacz także: Niemcy tworzą nowy plan klimatyczny po tym, jak poprzedni nie wypalił

Problemy gospodarcze Niemiec w obliczu kryzysu energetycznego

Kryzys energetyczny, który ma nadejść zimą, jest szczególnym zagrożeniem dla całej niemieckiej gospodarki. Obecnie prognozy są bardziej negatywne, aniżeli pozytywne i skłaniają się raczej w kierunku trudności gospodarczych podczas nadchodzącej zimy. Największym pojedynczym ryzykiem jest dalsze zakłócenie zużycia energii w Niemczech i całkowite wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu. Pomimo że ponowne otwarcie gazociągu Nord Stream 1 pomogło w uzupełnieniu rezerw, które wynoszą obecnie 67%, aby przetrwać zimę na względnie bezpiecznym poziomie bez rosyjskiego gazu, rezerwy muszą wynosić 95% do 1 listopada. Cel staje się coraz bardziej nieosiągalny (Więcej: Niemcy podpisały umowę dotyczącą budowy terminalu LNG!), co sprawia, że temat zapasów gazu nie schodzi z pierwszych okładek gazet w tamtejszej prasie.

Niedawno głośno było o wspólnej publikacji czterech uznanych instytutów badawczych w Niemczech. Krótkie badanie pokazywało, że Niemcy mogą przetrwać zimę bez zakłóceń w dostawach gazu, jeśli Nord Stream 1 będzie nadal dostarczać gaz na obecnym 20% poziomie przepustowości. Zatem z uwagi na szacowany kryzys, prognozy gospodarcze pozostają na niskim poziomie i będą coraz gorsze z każdym kolejnym tygodniem.

Co więcej, obecny poziom wód gruntowych pozostaje na alarmująco niskim poziomie. Oznacza to, że poziom wody w rzekach jest zbliżony do obserwowanego ostatnio w 2018 roku. Wówczas niski poziom wody doprowadził do zakłócenia w łańcuchach dostaw. Wszystko to składa się na nadchodzącą gospodarczą burzę, która może wystąpić w drugiej połowie roku.

Zobacz także: BMW otwiera w Chinach fabrykę elektryków. Niemiecki gigant chce iść śladem Tesli?

Niemiecki model biznesowy musi zostać zrewidowany

Według ING tarcia w łańcuchu dostaw, wysokie ceny energii i surowców w wyniku trwającej wojny na Ukrainie popchną niemiecką gospodarkę w kierunku technicznej recesji. Niemiecki model biznesowy tej jesieni ulegnie poważnym zmianom. Dotychczas polegał on na taniej energii w imporcie i eksporcie przemysłu do coraz bardziej zglobalizowanego świata. Obecnie Niemcy muszą zmniejszyć swoją zależność energetyczną oraz przyspieszyć zieloną transformację. Co więcej, wydaje się konieczne przestawienie na model, w którym to usługi będą w coraz większym stopniu zastępować eksport przemysłowy. Nie można zapomnieć także o inwestycjach w edukację, infrastrukturę i cyfryzację, które dodaje się do długiej listy zmian potrzebnych w obecnym punkcie zwrotnym gospodarczym, zwanym „Zeitenwende”. Jednak zmiany wymagają czasu, a zima zbliża się coraz większymi krokami. Na krótką metę Niemcy wydają się poważnie zagrożeni, gdyż według analityków ING recesja wydaje się nieunikniona. Ekonomiści ING podsumowują:

Na dłuższą metę gospodarka może powrócić jako siła napędowa Europy tylko wtedy, gdy wprowadzi inwestycje i zmiany strukturalne z taką determinacją i zaangażowaniem, jak wymagały od innych krajów strefy euro w przeszłości.

Niemcy czeka trudna zima, która wpłynie nie tylko na gospodarkę, ale przede wszystkim na prowadzoną politykę.

Brak cukru: to Polacy, a nie Niemcy, zgotowali Polakom ten los

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Agnieszka Patyk

Absolwentka studiów azjatyckich dalekowschodnich, studentka KU Leuven i ekonomii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Swoją przyszłość wiąże z finansami, ze szczególnym uwzględnieniem dalekowschodnich giełd papierów wartościowych. Jej pasją są języki obce, posługuje się angielskim, chińskim, rosyjskim oraz niemieckim. Współautorka monografii naukowej „Systemy Polityczne państw Bliskiego Wschodu”.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker