Polska

Najbardziej zadłużone miasta w Polsce [RANKING]

Najbardziej zadłużone miasta w Polsce mogą zaskakiwać. Ważne jest rozróżnienie zadłużenia pod kilkoma względami

Zadłużenie publiczne jest jednym z najczęściej poruszanych tematów podczas dyskusji na temat kondycji gospodarczej państwa. Często jednak zapomina się o tym, że jednostki samorządu terytorialnego również zaciągają swoje zobowiązania. I bardzo często nie są to małe sumy. Warto wiedzieć, jakie są najbardziej zadłużone miasta w Polsce.

  • Najbardziej zadłużone miasta w Polsce to bez wątpienia Warszawa, Kraków, Łódź i Wrocław.
  • Szczecin notuje najmniejszy przyrost długu, o 39 miliona w ciągu dwóch lat, co przekłada się na 98 zł na każdego mieszkańca. Z kolei Kraków wykazuje największy wzrost zadłużenia, o 2,3 miliarda złotych, czyli 2966 zł na mieszkańca.
  • Gorzów Wielkopolski zdecydowanie najgorzej radzi sobie ze swoim budżetem. W 2023 roku osiągnął prawie 26% deficytu.
  • Pod względem nominalnym najwięcej na obsługę swojego zadłużenia wydaje Kraków. Na drugim miejscu znalazła się Warszawa.
  • Najwięcej, bo aż 6% swojego budżetu na obsługę zadłużenia przeznacza Lublin.

Najbardziej zadłużone miasta w Polsce

Fundacja Wolności w osobie Arkadiusza Plewika oraz Krzysztofa Jakubowskiego przygotowała raport przedstawiający najbardziej zadłużone miasta w Polsce. Temat długu publicznego, jest na tyle ciekawy oraz istotny, że postanowiliśmy przybliżyć dane zawarte w przedstawionej pracy.

Jak zauważają autorzy raportu, zadłużenie w polskich miastach rośnie w szybkim tempie. Do zamknięcia budżetów w 2023 roku Prezydentom miast wojewódzkich brakowało 10 miliardów złotych. Dodatkowo same odsetki od zaciągniętych kredytów, pożyczek i obligacji szacuje się na ponad 2 miliardy złotych.

Zobacz także: Płaca minimalna 10 tys. zł miesięcznie? Wiemy kiedy w Polsce osiągnie taki poziom

Obecnie najbardziej zadłużone miasta w Polsce to bez wątpienia Warszawa, Kraków, Łódź i Wrocław. Pod tym względem wyróżniają się także: Poznań, Szczecin, Lublin i Gdańsk. Z kolei pozytywnie na tle reszty miast wojewódzkich wypadają Olsztyn oraz Gorzów Wielkopolski. Oczywiście przedstawione poniżej zadłużenie jest sumą zobowiązań, które miasta zbierały od powstania III RP. W okresie od 2022 do 2023 roku zadłużenie tych miast wzrośnie łącznie o 8,9 mld zł, osiągając poziom 39,7 mld zł. To oznacza wzrost o 28,8% w porównaniu ze stanem na koniec 2021 roku.

Niestety nie dysponujemy danymi PKB dla poszczególnych miast wojewódzkich w Polsce. Dlatego nie jesteśmy w stanie wyliczyć, jaki wyglądają zobowiązania najbardziej zadłużonych miast w Polsce w stosunku do PKB. Istnieją jednak inne wskaźniki, które mogą nam pomóc w przybliżeniu sytuacji fiskalnej w miastach.

Zadłużenie miast wojewódzkich

 

Najbardziej zadłużone miasta w Polsce i ich deficyt

W ciągu ostatnich dwóch lat miasta wojewódzkie w różnym tempie zwiększały swoje zadłużenie. W ostatnim roku również możemy obserwować kształtujące się w odmienny sposób deficyty budżetowe poszczególnych miast wojewódzkich. Wiele zależy od możliwości poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego.

Jak możemy zauważyć poniżej, Warszawa wyraźnie wyróżnia się na tle innych miast. Ma olbrzymie dochody, jeszcze większe wydatki i najwyższy nominalny deficyt ze wszystkich tu przedstawionych miast. Po ogromnej przepaści, na drugim miejscu znalazł się Kraków, którego deficyt przekroczył miliard złotych. Na kolejnych pozycjach pod względem wysokości dochodów i wydatków znalazł się Wrocław, Łódź, Poznań i Gdańsk. Z kolei najmniejszymi kwotami dysponował Gorzów Wielkopolski, Opole oraz Zielona Góra.

Według autorów raportu Szczecin notuje najmniejszy przyrost długu, o 39 miliona w ciągu dwóch lat, co przekłada się na 98 zł na każdego mieszkańca. Z kolei Kraków wykazuje największy wzrost zadłużenia, o 2,3 miliarda złotych, czyli 2966 zł na mieszkańca. Za nim plasują się Gdańsk, 0,99 miliarda, czyli 2102 zł na mieszkańca i Poznań 1,1 miliarda, czyli 2028 zł na mieszkańca.

Zobacz także: Fińskie koleje będą wozić Szwedów. Przejmują krajową firmę

Dochody i wydatki miast wojewódzkich

Jednak dysponowanie mniejszymi kwotami nie oznacza większej stabilności finansowej. W tym celu warto przyjrzeć się procentowemu deficytowi budżetowemu najbardziej zadłużonych miast w Polsce. Ranking pod tym względem w 2023 roku wyglądał następująco:

  1. Gorzów Wielkopolski – 25,96%
  2. Gdańsk – 19,59%
  3. Poznań – 18,83%
  4. Warszawa – 17,50%
  5. Opole – 16,28%
  6. Łódź – 16,16%
  7. Kraków – 16,05%
  8. Bydgoszcz – 15,31%
  9. Zielona Góra – 14,33%
  10. Rzeszów – 14,10%
  11. Olsztyn – 14,05%
  12. Katowice – 13,44%
  13. Wrocław – 11,99%
  14. Lublin – 11,01%
  15. Białystok – 10,24%
  16. Toruń – 9,93%
  17. Kielce – 8,64%
  18. Szczecin – 5,45%

Z powyższego zestawienia wynika, że Gorzów Wielkopolski zdecydowanie najgorzej radzi sobie ze swoim budżetem. Na drugim miejscu znalazł się Gdańsk, na trzecim Poznań i trochę poza podium Warszawa.

Jak możemy przeczytać w raporcie:

Miasta zaciskają pasa, aby podołać rosnącym wydatkom, będącym skutkiem wysokiej inflacji. Na przykład Kielce zmniejszą swoje przyszłoroczne wydatki o 127 mln zł w stosunku do roku bieżącego. O połowę mniejsze będą wydatki na sport – miasto zrezygnuje z finansowania sportu zawodowego (klubu piłki nożnej Korona Kielce i piłki ręcznej Industria Kielce).

Gdyby wziąć pod uwagę liczby bezwzględne, to największa dyscyplina finansowa jest w planowanym budżecie Szczecina. Przyszłoroczny deficyt przekroczy 5,4% planowanych dochodów. O dobrej kondycji finansowej miasta świadczy też to, że ma największą nadwyżkę operacyjną (różnicę miedzy dochodami bieżącymi a wydatkami bieżącymi), która wyniesie 151 mln zł.

Obsługa zobowiązań najbardziej zadłużonych miast w Polsce

Jednym z ważniejszych wskaźników dotyczącym zadłużenie jest wysokość obsługi długu. Jak widzimy na poniższej grafice, pod względem nominalnym najwięcej na obsługę swojego zadłużenia wydaje Kraków. Na drugim miejscu znalazła się Warszawa. Później z mniejszym wynikiem Łódź, Wrocław, Lublin i Poznań. Najmniej za swoje zobowiązania pod względem nominalnym płaci Olsztyn, Gorzów Wielkopolski i Zielona Góra. Wygląda na to, że mimo ogromnego deficytu Gorzów Wielkopolski znalazł źródła taniego kredytowania swoich inwestycji oraz zadań.

Zobacz także: Zadłużenie Polski. Co będą musiały spłacać nasze dzieci? [ANALIZA]

Koszt obsługi zadłużenia miast wojewódzkich

Warto jednak zaznaczyć, że koszty obsługi miejskich kredytów, pożyczek i obligacji znacznie wzrosły z powodu wzrostu stóp procentowych. Przewiduje się, że miasta wojewódzkie zapłacą za odsetki i prowizje kwotę przekraczającą 2,2 miliarda zł. Trzeba przyjrzeć się, za jaki odsetek wydatków miasta odpowiada obsługa zobowiązań. Ranking prezentuje się następująco:

  1. Lublin – 5,94%
  2. Toruń – 5,55%
  3. Kraków – 4,99%
  4. Kielce – 4,80%
  5. Łódź – 4,27%
  6. Rzeszów – 4,24%
  7. Wrocław – 3,37%
  8. Opole – 3,15%
  9. Poznań – 2,91%
  10. Gorzów Wielkopolski – 2,49%
  11. Szczecin – 2,14%
  12. Białystok – 2,12%
  13. Zielona Góra – 2,08%
  14. Bydgoszcz – 2,00%
  15. Katowice – 1,89%
  16. Gdańsk – 1,63%
  17. Warszawa – 1,45%
  18. Olsztyn – 0,94%

Najmniej swojego budżetu na obsługę zadłużenia wydaje Olsztyn. Również Warszawa i Gdańsk przeznaczą mały odsetek swojego budżetu na obsługę zobowiązań. Co interesujące na samym szczycie pod tym względem znalazł się Lublin, którego prawie 6% budżetu jest przeznaczane na spłatę odsetek. Na drugim miejscu znalazł się Toruń, a na trzecim Kraków z wynikiem trochę poniżej 5%. Gorzów Wielkopolski, który odnotował największy deficyt w 2023 roku, znalazł się mniej więcej w połowie stawki. Na koniec została jeszcze informacja o obsłudze zadłużenia miasta w przeliczeniu na jednego mieszkańca.

Zobacz także: Polska bankrutuje? Nie i nie zamierza!

Obsługa zadłużenia miast wojewódzkich per capita

Najwięcej na mieszkańca na obsługę swoje zadłużenia wydaje Kraków i Lublin. Każdy mieszkaniec tego miasta „płaci” za zadłużenie około 500 zł. Dalej na mniej więcej podobnym poziomie znalazł się Toruń, Kielce, Rzeszów i Łódź. Tam koszty wynoszą od 400 do 430 zł na mieszkańca. Najlepiej pod tym względem poradził sobie Olsztyn, którego mieszkańcy na głowę na obsługę zadłużenia „przeznaczają” po 110 zł.

Nie siejmy paniki. Sytuacja finansowa Polski jest dobra

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker