ChinyGospodarka

Ceny producentów w Chinach spadają! To znak ostrzegawczy dla światowej gospodarki

Październikowy odczyt PPI w Chinach był ujemny pierwszy raz od grudnia 2020 roku. Deflacyjne procesy w gospodarce chińskiej z jednej strony mogą sygnalizować nadejście globalnej recesji, a z drugiej strony są kluczowym zjawiskiem dezinflacyjnym. 

PPI w Chinach w deflacji

Inflacja CPI (Consumer Price Index) spadła w październiku do 2,1% r/r z 2,9% r/r we wrześniu. Natomiast inflacja PPI w Chinach (Producer Price Index) była ujemna i wyniosła -1,3% r/r wobec 0,9% r/r we wrześniu. To pierwszy ujemny odczyt inflacji producenckiej w Państwie Środka od grudnia 2020 r., kiedy kraj był w jeszcze większym lockdownie, niż dziś. Co ciekawe, spadek PPI był i tak mniejszy, niż oczekiwali ekonomiści. Niższa dynamika inflacji CPI i ujemny wskaźnik PPI to konsekwencja głębokiego spowolnienia chińskiej gospodarki w obliczu polityki zero-covid, spadku popytu zagranicznego i kryzysu na rynku nieruchomości.

Według danych Generalnej Administracji Celnej, eksport z Chin spadł o 0,3% w porównaniu do poprzedniego roku. Ekonomiści ankietowani przez The Wall Street Journal spodziewali się wzrostu o 4% rok do roku. Eksport do USA spadł o 13%, natomiast eksport do UE o 9%. Najsilniej spadła wartość sprzedaży w branży AGD, a także telefonów komórkowych i samochodów. Ograniczenie popytu zachodnich gospodarek na chińskie towary to efekt kryzysu energetycznego i restrykcyjnej polityki banków centralnych.

W odczytach chińskiego PPI istotną rolę odegrały niższe ceny surowców na światowych rynkach, a także wysoka baza porównawcza, gdyż rok temu producenci Państwa Środka zostali obarczeni gwałtownymi wzrostami cen (13,5% r/r).

Zobacz także: Chiny radzą sobie coraz gorzej, więc zaprzestały publikacji danych

Inflacja PPI w Europie wynosi blisko 45%

Widać mocny kontrakt we wskaźniku PPI w trzech największych gospodarkach. PPI w Chinach jest ujemne, podczas gdy w strefie euro wynosi blisko 45%. W USA wskaźnik cen producentów wciąż jest wysoki i wynosi ok. 8%, jednak wyłania się trend spadkowy.

Zobacz także: Chiny uruchomiły pierwsze połączenie intermodalne z Afryką

To jeszcze nie koniec strategii polityki zero-covid

Pogłoski o odejściu władz Chin od strategii polityki zero-covid okazały się fejkiem. W sobotę poinformowano, że Chiny będą trzymać się twardej polityce zapobiegania pandemii, co zniweczyło wszelki optymizm związany z końcem restrykcyjnych środków. W ostatni wtorek liczba zarażeń Covidem była najwyższa od kwietnia bieżącego roku, wskutek czego decydenci polityczni zdecydowali się jeszcze bardziej zaostrzyć kontrole zdrowia publicznego w newralgicznych obszarach, takich jak prowincja Guangdong na wybrzeżu południowym.

Zobacz także: Rok 2022 przełomem – Chiny zakończą go z negatywnym bilansem demograficznym

Znak ostrzegawczy dla światowej gospodarki

Spadek chińskiego eksportu i ujemny wskaźnik PPI sprawia, że nie tylko gospodarka Państwa Środka, ale i światowa traci impet. Chiny to drugi co do wielkości kraj pod względem poziomu produktu krajowego brutto odpowiedzialny za wytwarzanie ok. jednej piątek globalnego PKB.

Z drugiej strony spadek inflacji cen producentów w Chinach, a także spadek cen frachtów sprawia, że w USA i Europie odczuwalne będą silne sygnały dezinflacyjne, które zmniejszą presję na wzrost cen i pomogą bankom centralnym zwalczyć rekordową dynamikę inflacji.

Spowolnienie gospodarce w Chinach, USA i Europie sprawia, że ekonomiści coraz częściej w swoich prognozach bazowych spowolnienie wzrostu światowego PKB lub nawet recesję w 2023 r. Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegł niedawno, że „najgorsze dopiero nadejdzie” powołując się na spadek tempa wzrostu globalnego PKB w następnym roku do 2,7% z 3,2% w br. Co więcej, ok. 35% gospodarek ma znaleźć się w recesji, podczas gdy jeszcze trzy miesiące temu miało to być zaledwie 10%.

Natomiast Bank Światowy w najbardziej pesymistycznym scenariuszu prognozuje spadek światowego PKB per capita o 0,4% za sprawą kryzysów, które wybuchną w gospodarkach światowych. Ponadto w scenariuszu, w którym ma miejsce globalna recesja, wiele rozwijających się państw posiadających znaczne zadłużenie w zagranicznych walutach znajdzie się w bardzo nieciekawej sytuacji.

Spowolnienie światowej gospodarki stanowi bezprecedensowy bodziec dezinflacyjny. MFW przewiduje, że globalna inflacja ma osiągnąć bezprecedensowy poziom 9,5 proc. w bieżącym roku, a następnie spaść do ok. 6 proc. w 2023 r. i 4,1 proc. w 2024 r.

PIE: Chiny stały się zakładnikiem sektora budowlanego. O barierach strukturalnych rozwoju ChRL

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker