Rynek pracy w Polsce jest silny jak nigdy wcześniej. Zatrudnienie jest najwyższe w historii i zbliżamy się do poziomu 17 mln pracujących. Niskie bezrobocie i wysoki poziom zatrudnienia będą wpływać na szybszy wzrost wynagrodzeń.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował najnowsze dane dotyczące rynku pracy. Jak informuje ekonomista PIE, Andrzej Kubisiak, liczba pracujących w Polsce pobiła rekord. W III kwartale tego roku pracowało aż 16,8 mln Polaków. Aby zobrazować jak wielki to sukces, warto przytoczyć, jak te dane wyglądały jeszcze w 2010 roku. Wówczas zatrudnione było jedynie 15,1 mln Polaków. To oznacza, że mimo pandemii koronawirusa i emigracji po 2010 roku, w Polsce pracuje obecnie o 1,7 mln osób więcej niż 11 lat temu!
Zobacz też: Duże zatrudnienie w rolnictwie hamuje rozwój. To również problem Polski
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że chodzi o stałych mieszkańców Polski. Liczba imigrantów z Ukrainy nie ma więc żadnego wpływu. Biorąc ich pod uwagę, liczba zatrudnionych byłaby znacznie wyższa.
Ile wynosi w Polsce wskaźnik zatrudnienia?
Wskaźnik aktywności zawodowej ogółem sięgnął 58,2%. Wśród osób w wieku produkcyjnym było to aż 79,9%. Wskaźnik zatrudnienia w wieku produkcyjnym osiągnął 77,4%. Podobne dane udostępnił również Eurostat. Twierdzi on, że na koniec III kwartału 2021 liczba pracujących w Polsce sięgnęła 16 mln 777 tys. osób. To wzrost o 351 tys. osób w ciągu roku! Obok zeszłego kwartału, to najwyższy wzrost od ponad dekady — komentuje Andrzej Kubisiak. Liczbę zatrudnionych w Polsce według Eurostatu prezentuje poniższy wykres.
Bezrobocie rekordowo niskie
Nie tylko wskaźnik zatrudnienia, ale i bezrobocie jest w Polsce rekordowe. Tym razem rekordowo niskie. Stopa bezrobocia według BAEL (Badanie Ekonomicznej Aktywności Ludności) spadła w III kwartale tego roku z 3,5% do 3%. Osiągnęła tym samym przedpandemiczne poziomy. Biorąc pod uwagę znacznie wyższe zatrudnienie, możemy już z całą pewnością stwierdzić, że rynek pracy jest mocniejszy niż przed pandemią.
Tak dobra sytuacja na rynku pracy przekłada się na znacznie wyższą presję płacową. Eksperci szacują, że przeciętne wynagrodzenie może wynieść w grudniu aż 6500 zł brutto. Główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki, szacuje, że w grudniu wynagrodzenia wzrosną o 10,4% r/r. Rosnące wynagrodzenia są efektem oraz przyczyną wysokiej inflacji. Kolejny wzrost wynagrodzeń wpłynie na ceny w kraju.
