Europa

W wyścigu o samochody elektryczne Wielka Brytania chce się ścigać. Miliony funtów na zachęty

Wielka Brytania przeznacza kolejne miliony funtów wsparcia na tworzenie technologii zeroemisyjnych i przyciągnięcie producentów samochodów elektrycznych

Stać się hubem produkcji samochodów elektrycznych i technologii zeroemisyjnych – to plan coraz większej liczby państw. W wyścigu o przyciągniecie producentów samochodów elektrycznych i powiązanych z nimi technologii bierze udział także Wielka Brytania. Na początku października Brytyjczycy ogłosili przeznaczenie 89 mln funtów dofinansowania na rozwój najnowocześniejszych technologii do pojazdów elektrycznych. Za kilka dni Jeremy Hunt ma ogłosić kolejne miliony wsparcia. 

  • Brytyjski Departament Biznesu i Handlu ogłosił przeznaczenie 89 mln funtów na projekty technologiczne związane z produkcją aut o zerowej emisji.
  • Jeremy Hunt ma ogłosić kolejne miliony funtów wsparcia dla zielonych technologii.
  • Brytyjczykom zależy na przyciągnięciu producentów samochodów elektrycznych i wybudowaniu fabryk na terenie Wielkiej Brytanii.

Wielka Brytania chce, by samochody elektryczne były produkowane na Wyspach

Wielka Brytania chce być liderem w produkcji nowoczesnych samochodów elektrycznych i tworzeniu powiązanych z nimi technologii. Podobnie jak Węgry, USA i inne państwa chce to zrobić poprzez system zachęt finansowych. Na początku października br. brytyjski Departament Biznesu i Handlu ogłosił przeznaczenie 89 mln funtów na projekty technologiczne związane z produkcją aut o zerowej emisji. Środki zostały zgromadzone w ramach funduszu typu joint venture – Automotive Transformation Fund. 45,2 miliona funtów z tej inwestycji pochodzi od rządu, a kolejne 42,7 miliona funtów od przemysłu motoryzacyjnego. 

Fundusz ma sprawić, że Wielka Brytania będzie przodować w produkcji zaawansowanych technologii o zerowej emisji, stworzy nowe miejsca pracy i przysłuży się do rozwoju gospodarki – twierdzi Departament. Według szacunków w ciągu następnej dekady ma zostać w ten sposób zaoszczędzone 65 mln ton CO2.

Zobacz też: Brytyjska gospodarka na skraju recesji? PMI spada do 47,9!

Środki zostały przyznane m.in. projektowi stworzenia pojazdów terenowych napędzanych wodorem, nowej fabryce litu czy projektowi nowych systemów akumulatorów do aut elektrycznych. Finansowanie prac badawczo-rozwojowych uzyskał m.in. Aston Martin czy Perkins, opracowująca system zasilania hybrydowo-wodorowego. Fundusz pozwolił także na przyciągnięcie do Wielkiej Brytanii inwestycji Nissana i indyjskiej Tata Motors.

Brytyjski Minister Przemysłu i Bezpieczeństwa Gospodarczego Nusrat Ghani tak komentował powołanie funduszu:

Od ciągników o zerowej emisji netto po najnowocześniejsze projekty akumulatorowe, podejmujemy zdecydowane działania, aby wspierać brytyjskich innowatorów i zapewnić, że pozostaniemy w czołówce technologii pojazdów o zerowej emisji.

Producenci samochodów elektrycznych uzyskają w Wielkiej Brytanii kolejne wsparcie?

Z nieoficjalnych źródeł, na które powołuje się Bloomberg Law i BBC, wynika, że Jeremy Hunt planuje dokapitalizowanie funduszu kolejnymi milionami funtów. Analitycy twierdzą, że dodatkowe finansowanie jest niezbędne, aby nie wypaść z wyścigu. Kanclerz niedawno przesunął wprowadzenie zakazu sprzedaży aut spalinowych z 2030 r. do 2035 r.

Kolejne fundusze mają zostać przeznaczone na przyciągnięcie czołowych producentów aut elektrycznych, takich jak Tesla. 

W lipcu udało się Brytyjczykom przekonać Tata Motors, która zdecydowała się na wybudowanie fabryki baterii do aut elektrycznych. Indyjskie przedsiębiorstwo ma zainwestować w nią ponad 5 mld dolarów. Stworzy przy tym 4000 miejsc pracy. Będzie to pierwsza gigafabryka firmy funkcjonująca poza Indiami. Za zlokalizowaniem fabryki na swoim terenie lobbowała też Hiszpania. Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak odmówił podania, jak duże wsparcie finansowe zaoferował Tata, jednak to ono było główną przyczyną, dla którego zdecydowano się na Wielką Brytanię.

Wiele wskazuje na to, że kolejnych zachęt od rządu będą potrzebowali także producenci aut elektrycznych. Jak donosi Financial Times, skarżą się oni na spadający popyt na samochody elektryczne wśród prywatnych nabywców. Volkswagen mówi nawet o stagnacji. SMMT (stowarzyszenie branżowe przemysłu motoryzacyjnego) wezwało brytyjski rząd do obniżenia VAT na auta elektryczne.

Swoje trzy grosze dorzucają także chińscy producenci, którzy sprzedają swoje auta elektryczne w znacznie bardziej atrakcyjnych cenach. Niedawno przyjrzeć się tej sprawie postanowiła Komisja Europejska, która wprost oskarżyła Chiny o zaniżenie cen. O przyciągnięcie chińskich inwestycji zabiegają z kolei Węgrzy. W maju ogłoszono, że Chińczycy wybudują fabrykę baterii do aut elektrycznych.

Zobacz też: Zakaz sprzedaży aut spalinowych. Bęben: Kluczową rolę odegra Tajwan

Samochody elektryczne i Wielka Brytania, czyli szukając pomysłu na pobudzenie gospodarki

Wielkiej Brytanii udało się w ostatnim czasie znacznie obniżyć inflację, wiele jednak wskazuje, że kosztem wyższego bezrobocia i problemów ze wzrostem gospodarczym. 

Dodatkowe fundusze na rozwój tzw. technologii zeroemisyjnych mają być jedną z zachęt w ramach systemu budowania przyjaznych warunków dla tworzenia technologii zeroemisyjnych w Wielkiej Brytanii. Ma to być też część nowej polityki gospodarczej na Wyspach. W tzw. Autumn Statement kanclerz Jeremy Hunt ma ogłosić pięć filarów, na których ma się oprzeć wzrost gospodarczy na Wyspach. Nastąpi to już 22 listopada.

Produkcja samochodów elektrycznych? Bez Chin może być trudno

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker