EuropaFinanseGospodarka

UE znosi własne reguły i planuje zwiększyć możliwości zadłużania się państw

Obecna sytuacja międzynarodowa wymaga znacznej interwencji państwa dla zapewnienia stabilności oraz utrzymania względnego poziomu życia. Dlatego też możemy obserwować od 2020 roku wzmożoną politykę fiskalną praktycznie wszystkich państw Europy. Jednak jak wiemy, Unia Europejska posiada ścisłe przepisy dotyczące polityki fiskalnej, które co prawda zostały na pewien czas zawieszone. Teraz KE całkiem luzuje politykę fiskalną, a przynajmniej ma taki zamiar.

Dlaczego KE luzuje politykę fiskalną?

9 listopada Komisja Europejska przedstawiła projekt reformy, która luzuje politykę fiskalną Unii Europejskiej. Trzeba zaznaczyć, że już wcześniej owe reguły nie były przestrzegane, jednak sytuacja związana z COVID-19 oraz wojną na Ukrainie sprawiła, że są wręcz nierealne do utrzymania. Przynajmniej w obecnej sytuacji geoekonomicznej. W 2020 roku zadłużenie wielu państw wspólnoty gwałtownie wzrosło i być może jeszcze wzrośnie na skutek kryzysu energetycznego.

Zobacz także: Nad całą Hiszpanią niebo jest zachmurzone – Kryzys na Półwyspie Iberyjskim

Zmianie głównie ma ulec górny limit zadłużenia państw. Obecnie wynosi on w odniesienie do PKB 60%. Jednak już wcześniej wiele krajów Europy Zachodniej, nie miało w zwyczaju jego przestrzegania. Porównujemy poziom zadłużenia poszczególnych państw w 2021 roku w artykule: Zadłużenie Polski. Co będą musiały spłacać nasze dzieci? [ANALIZA].

Drugim punktem jest deficyt budżetowy. W tej sprawie Unia Europejska wymaga ograniczenia się do 3% PKB rocznie. Polska w 2020 roku osiągnęła deficyt w wysokości 7,1%. Aby egzekwować ten przepis, UE wprowadziło procedurę nadmiernego deficytu. Państwa nią objęte muszą zmniejszyć swoje zadłużenie oraz właśnie deficyt.

Pomysł Komisarza ds. Rynku Wewnętrznego

Przedstawione dziś propozycję mają zmierzać do poluzowania tych, wydawałoby się, już nierealnych do zrealizowania wymagań. Komisarz ds. Rynku Wewnętrznego Thierry Breton zasugerował w wywiadzie dla holenderskiego dziennika FD, że wyżej przedstawione reguły są obecnie niewystarczające, nowe wymogi budżetowe UE powinny uwzględniać potrzebę inwestowania w politykę klimatyczną i obronność. Nie zapomina jednak o samej spłacie tego zadłużenie, jego zdaniem tempo redukcji również powinno być ustalone.

Zobacz także: Koniec z dziką globalizacją. Unia stawia na bezpieczeństwo dostaw

Chodzi głównie o państwa znacząco inwestujące w obniżenie emisji CO2 lub w rozbudowanie swojej armii, miały więcej czasu na redukcje zadłużenie do poziomu 60% PKB. Warto też zaznaczyć, że Polska taki samy limit ma wpisany do konstytucji i jeszcze po 1989 nie zdarzyło się, aby go przekroczyła. Thierry Breton zauważa również, że większość państw UE nie wywiązywała się ze swojego obowiązku przeznaczanie 2% PKB na armię. Wspomina, że gdyby tak się działo, to przez ostatnie 20 lat kwota przeznaczona na wojsko wyniosłaby aż 1 300 miliardów euro, co obecnie miałoby duże znaczenie w kontekście wojny na Ukrainie. Więcej o tym mogą państwo posłuchać w naszym wywiadzie poniżej.

Inne pomysły luzowania polityki fiskalnej UE

Już jakiś czas temu Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej bezpośrednio zakomunikowała, że nadeszła era zwiększonego zadłużenia i państwa europejskie muszą to zaakceptować. Na polityce zyskają głównie państwa zachodnie, które przekroczyły już poziom 100% PKB. Najbardziej Grecja o zadłużeniu 189% PKB oraz Włochy 153%.

Zobacz także: Włochy mogą znaleźć się w recesji w 2023 roku. Sytuacja fiskalna i konflikt z UE nie pomaga

Natomiast Minister Finansów Niemiec rekomenduje, aby wszystkie państwa członkowskie ograniczyły swój deficyt średnio aż do 0,5% PKB w cyklu koniunkturalnym. Trwa on mniej więcej 7 lat. Jako alternatywę proponuje liberalizację i tak nieprzestrzeganej zasady limitu zadłużenia, co roku o 5%. Przez to redukcja zadłużenia miałaby miejsce, a wszystko dzięki wzrostowi gospodarczemu oraz nałożonym ograniczeniom na deficyt. Propozycja jednak kłóci się z zaproponowanym kierunkiem reform przez Komisje Europejską, dlatego mało prawdopodobne jest, że wejdzie w życie.

Reguły fiskalne Unii do kosza? Czas na erę wysokiego długu

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker