EuropaGospodarka

Europejskie państwa pomagają sprzedawać rosyjską ropę

Dobrze wiemy, że to surowce finansują rosyjską wojnę. Nie wszyscy jednak wiemy, że kilka europejskich państw pomaga eksportować ropę

Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że jednym z głównych źródeł finansowania rosyjskiego reżimu jest sprzedaż surowców naturalnych, szczególnie energetycznych. To wokół nich skupiał się dyskurs polityczny po ataku na Ukrainę, gdyż często Moskwa wykorzystywała je w szantażu. Wobec tego poczyniono wiele starań, aby zdywersyfikować dostawy surowców, a także ograniczyć napływ pieniędzy do rosyjskiego budżetu. Jednak czy wszystkie państwa UE rzeczywiście popierają te działania?

Europejskie progi cenowe na rosyjską ropę? – Niewypał

We wrześniu tego roku przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz Ministrowie finansów państw G7 (Francja, Japonia, Niemcy, USA, Wielka Brytania, Włochy, Kanada) wyszli z inicjatywą ustanowienia maksymalnych progów cenowych na rosyjską ropę dla wszystkich państw. Miało to na celu ograniczenie finansowania rosyjskich działań wojennych.

Zobacz także: Europa bez gazu. A wystarczyło słuchać Polski

Niestety ustalenie względnie wysokich progów cenowych napotyka niemały opór ze strony poszczególnych państw Unii Europejskiej. Propozycja progu cenowego wyznaczającego maksymalną cenę na rosyjską ropę mieści się obecnie w przedziale 62-70 USD za baryłkę. Wartość ta jest bardzo zbliżona do obecnego średniego kursu ropy Ural (dokładnie 74 USD za baryłkę). Niestety znacznie przekracza ona cenę, którą Rosja przyjęła w swoich przewidywaniach w budżecie Federacji na 2022 roku. W dokumentach widnieje cena 62,2 USD/baryłkę.

Oznacza to, że wyznaczone ceny maksymalne bez problemu pokrywają koszty wydobycia, które oszacował Rystad Energy. Szacuje się, że w zależności od złoża koszty te mieszczą się w przedziale od 20 do 50 USD za baryłkę. Co więcej, gdy cena przekracza 40 USD za baryłkę, pozwala to odkładać środki na Rosyjski Fundusz Dobrobytu Narodowego. Jest on jednym z funduszy dotujących inwestycje Moskwy.

Państwa Unii Europejskiej pomagają transportować rosyjską ropę

Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny w swoim tygodniku, od początku inwazji na Ukrainę co najmniej 33% morskiego transportu rosyjskiej ropy zostało zrealizowane przez tankowce pływającymi pod maltańskimi, greckimi, cypryjskimi i chorwackimi banderami.

Zobacz także: Amber Train połączył kraje bałtyckie z Europą Zachodnią

Według doniesień Global Witness udział ten ma być jeszcze większy. Na podstawie szacunków agencji pozarządowej wymienione państwa Wspólnoty miały przyczynić się do eksportu 46% rosyjskiej ropy w październiku tego roku. Warto zaznaczyć, że sprzeciw Cypru, Grecji i Malty w ramach Unii wobec ustanowienia niskiego oraz zarazem efektywnego progu cenowego na surowiec z Rosji jest wynikiem biznesowych korzyści.

Bandery tankowców przewożących rosyjską ropę naftową w okresie marzec-październik 2022

Państwa i ich firmy bogacą się na przewozie i pośrednictwie, które znacząco wzrosło po ataku Rosji na Ukrainę z powodu zmniejszenia wolumenu eksportu rurociągami do Europy. PIE wspomina, że władze Cypru obawiają się, że tankowce pływające pod cypryjską banderą, zostaną przerejestrowane do Liberii, albo innych państw spoza UE. Część przedsiębiorstw, np. cypryjska SCF Managment Ltd, jest bezpośrednio powiązana z kapitałem rosyjskim, czyli grupy PAO Sovkomflot.

Zobacz także: Jesteśmy świadkami początku końca globalizacji. Jak powinna postąpić Europa?

Na końcu swojego raportu PIE podsumowuje zmiany eksportu do państw na wschodzie:

Eksport ropy z Rosji do Indii i Chin mógł wzrosnąć od momentu inwazji ponad dwukrotnie, o 204 mln baryłek. Według danych ONZ, od chwili rosyjskiej inwazji na Ukrainę wolumen importu rosyjskiej ropy do UE od marca do sierpnia 2022 r. spadł co najmniej o 9 proc. r/r i proces ten nasilał się. W październiku 2022 r. kraje UE sprowadziły już tylko 4,97 mln ton ropy z Rosji, czyli o 28 proc. mniej niż w roku poprzednim. Analiza portów docelowych tankowców wypływających z rosyjskich portów w okresie marzec-październik 2022 r. pozwala stwierdzić, że co najmniej 28 mln ton rosyjskiej ropy mogło zostać przekierowane z UE do Chin. W Chinach w tym okresie import z Rosji drogą morską zwiększył się o 38 proc. r/r, w Indiach 5-krotnie, a w Turcji o 45 proc. Wzrosła także liczba statków przywożących rosyjską ropę do Włoch (o 32 proc.), Grecji (o 33 proc.) i Rumunii (o 24 proc.)

W innym raporcie PIE przedstawia kilka scenariuszy odnośnie rezygnacji z rosyjskich surowców. Kolejną są to: Powrót do węgla; Kompromis klimatyczno-spójnościowy; Optymalizacja zamiast rewolucji; Szybko i wściekle do Ff55. (Więcej: Odejście od rosyjskich paliw. PIE przestawia cztery możliwe scenariusze).

Chevron Corporation może wznowić produkcję w Wenezueli. Ropa popłynie do USA!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker