GospodarkaPolska

Jak przyszłość widzi nasz sektor budowlany? Promyki słońca spośród ciemnych chmur

Sektor budowlany wchodzi w tendencję wzrostową, jednak nie wszystko jest idealne. Z powodu braku zleceń firmy szukają pracy za granicą

W dniu 30 stycznia 2022 roku odbyło się Forum Gospodarczego Budownictwa BUILD4FUTURE, a dzień później Międzynarodowa Konwencja Budownictwa Polska-Ukraina. Obie imprezy miały miejsce w Poznaniu. Podczas ich trwania zostały poruszone aktualne tematu w polskim budownictwie. Nasz sektor budowlany został w znaczący sposób dotknięty przez kryzys na rynku surowców oraz przez podnoszone stopy procentowe. Wraz z nadejściem nowego roku branże czekają nowe wyzwania, ale również nowe okazje, które wykorzystane mogą przerodzić się w znaczący rozwój gospodarczy.

Sektor budowlany na Forum Gospodarczego Budownictwa

Podczas Forum Gospodarczego Budownictwa zostało poruszonych kilka bardzo istotnych kwestii. Nie tylko dla samej branży, ale również ogólnego rozwoju gospodarki Polski. Mogliśmy się dowiedzieć o planach i strategiach rozwoju budownictwa w państwie. A także programach promieszkaniowych, eksporcie i współpracy międzynarodowej na rynku budowlanym, wpływie sektora budownictwa na gospodarkę czy o efektywnym zarządzaniem energią w branży.

Spotkanie rozpoczęła debata: Czy grozi nam upadek polskiego budownictwa – ogólna sytuacja makroekonomiczna oraz ocena sytuacji w segmencie budownictwa i infrastruktury, poprowadzona przez Konrada Wyrwasa, Dyrektora ds. Strategii Rozwoju, Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. Natomiast panelistami byli Dariusz Blocher, Członek Rady Nadzorczej Budimex SA oraz Marek Zuber, ekonomista, analityk rynków finansowych.

Zobacz także: Credit Agricole: Środki unijne będą stymulować budownictwo w Polsce w najbliższych latach

Innymi panelami, które zostały przeprowadzone w trakcie pierwszego dnia spotkania, były: Budownictwo mieszkaniowe i przemysłowe oraz rynek materiałów budowlanych i rynek pracy w dobie kryzysu; Największe inwestycje infrastrukturalne 2023-2030 – szanse i zagrożenia; Ekonomia i finanse polskiego budownictwa w obliczu kryzysu.

Podczas spotkań uczestnicy meli okazje doświadczyć ciekawej dyskusji oraz obrazowego przedstawienia sytuacji w polskiej branży budowlanej. Uczestnik wydarzenia oraz Dyrektor Biura Gwarancji w Allianz Trade Polska Andrzej Puta. Ocenił on następująco kondycje sektora budowlanego w Polsce:

Kondycja sektora budowalnego, który jest bardzo cyklicznym sektorem, jest dziś zróżnicowana pod względem segmentów i specjalizacji firm. Duże firmy poprawiają swoje marże natomiast marże średnich i małych spadają. Ciągle jest praca (kontrakty) drogowe za sprawą zamawiających między innymi GDDKiA, a takowej pracy (kontraktów) brakuje po stronie kolejowej (brak finansowania póki co). Jeśli chodzi o zagrożenia, to tutaj wymieniłbym głównie: próby wydłużenia premiowanych dodatkowo okresów obowiązywania gwarancji jakości z 10 do 15 lat (brak limitów na tak długie gwarancje), brak źródeł finansowania (uzależnienie w dużym stopniu Polski od środków z UE- np. KPO), drogiego kosztu finansowania oraz jego dostępności – wysokie stopy % spadająca zdolność kredytowa a tym samym ograniczony apetyt na ryzyko ze strony instytucji finansowych, koszty pracy, a także co przed nami kumulacja prac w latach 2024-2027

Na to może liczyć sektor budowlany

Z konferencji można wywnioskować, że rynek budowlany w Polsce jest już w ogólnym trendzie wzrostowym. Mimo że to właśnie w tym sektorze odnotowano najwięcej upadłości w 2022 roku. Waloryzacja środków przeznaczonych na inwestycje w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie budzi zastrzeżeń. Co więcej, gdy sytuacja finansowa na to pozwoli, ma pojawić się również waloryzacja w samorządach oraz w Polskich Liniach Kolejowych.

Niestety z drugiej strony możemy spotkać się z coraz bardziej agresywnym oferowaniem ze strony wykonawców. Jest to spowodowane ograniczoną ilością kontraktów. Nasza gospodarka mimo wzrostu w 2022 roku na poziomie 4,9% odczuła turbulencje gospodarcze. Brak nowych zamówień jest spowodowany m.in. przez ograniczoną ścieżkę kredytowania, co ma związek z podniesionymi stopami procentowymi.

Zobacz także: Kryzys dotyka najbardziej usługi i budownictwo – Wskaźnik MIK za listopad

Sytuacja niektórych firm zmusiła je do czynnego poszukiwania zleceń za granicą. Głównie po to, aby nie stracić swoich pracowników do czasu nadejścia poprawy koniunktury budowlanej w kraju. Z drugiej strony ma być to model dywersyfikacji  zleceń, aby przyszłe kryzysy nie wpływały na nie w tak znaczącym stopniu. Inne firmy produkcyjne zmuszone przez mniejszą liczbę zleceń wprowadziły czterodniowy tydzień pracy.

Firmy polskie już od dawna realizują kontrakty za naszą granicą. Mają wiedzę i doświadczenie, i liczba ich sukcesywnie wzrasta. Główne kierunki to Skandynawia, Niemcy, Słowacja, Czechy, Wielka Brytania, Francja, Białoruś, Ukraina… jak widać głównie Europa… ale miałem także przyjemność wspierać kontrakty polskich firm budowlanych np. w USA. Są to firmy, które nawiązały relacje z partnerami z tamtych krajów, działają wspólnie korzystając z wiedzy i umiejętności poruszania się po rynkach dzięki lokalnemu partnerowi. Obecnie sytuacja poszukiwania kontraktów za granicą jest trochę wymuszona poprzez brak wystarczającej ilości prac w Polsce szczególnie w branży kolejowej. Osobiście uważam, iż jest potencjał wśród polskich firm, aby zdobywać zagraniczne kontrakty, jeśli nie będzie co robić w Polsce, ale nie jest to łatwe – ciągle, mimo iż jesteśmy w UE lokalne przepisy poszczególnych krajów stawiają duże wymagania nowym graczom – komentuje Andrzej Puta, Dyrektor Biura Gwarancji w Allianz Trade Polska

Mimo wysokich kosztów zamówień rynek do końca tego roku spodziewa się już jednocyfrowej inflacji i powolnego opanowania złej sytuacji koniunkturalnej. Bardzo dużą pomocą dla branży i inwestycji są potencjalne środki unijne, które niestety prawdopodobnie nie zostaną pozyskane do 2024 roku. Dlatego w 2023 pojawiła się możliwość pomostowego finansowania strukturyzowanego przez Polski Fundusz Rozwoju. Niestety brak KPO w tym roku to również ograniczenie w kwestii przyznawania zaliczek. Mogłyby one odgrywać rolę alternatywy dla obecnie bardzo drogich kredytów.

Zobacz także: Ukraina nakłada sankcje na Koleje Białoruskie, ale nie na rosyjskie

Ogólny koszt inwestycji, o których teraz wiadomo i które mają być przeprowadzone do 2040 roku, wynosi łącznie aż około 650 miliardów złotych. Jeżeli środki na finansowanie projektów będą dostępne, to GDDKiA będzie na nie przeznaczała blisko 15 miliardów złotych rocznie. Z kolei Polskie Linie Kolejowe około 11 miliardów.

Polski sektor budowlany na Ukrainie?

A jak wyglądają perspektywy dotyczące wejścia polskich firm budowlanych na ukraiński rynek po zakończeniu wojny?

Mamy w Polsce dobre zaplecze, jeśli chodzi o branżę budowlaną. Firmy mają doświadczenie w realizacji różnych kontraktów zarówno w infrastrukturze, jak i innych segmentach rynku budowlanego czego będzie potrzeba do odbudowy Ukrainy. Nie da się ukryć, iż największe doświadczenie i możliwości mają duże firmy – TOP 15 i one myślę będą chciały wziąć udział w odbudowie. Wśród nich jest dużo firm z kapitałem zagranicznym, który bezpośrednio z krajów macierzystych też będzie się angażował – firmy francuskie, hiszpańskie, niemieckie, austriackie, skandynawskie…. Nie zabraknie myślę też pracy dla mniejszych jako podwykonawców. Jednak jaki „tort” przypadnie firmom z Polski będzie zależne od układanki geopolitycznej – komentuje Andrzej Puta.

Przypomnijmy, że w deklaracji z Lugano poszczególne państwa zobowiązały się odbudować poszczególne obwody Ukrainy po wojnie. Polsce na spółkę z Włochami przypadł obwód Doniecki, w którym trwały ciężkie walki i obecnie znajduje się poza kontrolą Ukrainy. Na to, jakie obszary rzeczywiście przypadną polskiemu kapitałowi, musimy poczekać do rzeczywistego zakończenia wojny.

Odbudowa Ukrainy ma wynieść około 750 mld. dolarów. Biorąc jednak pod uwagę możliwość niedoszacowania oraz skale obecnego konfliktu kwota ta najpewniej będzie znacznie wyższa.

Największe gospodarki świata. W 2023 roku na szczycie pozostają USA, Chiny i Japonia

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker