Demokraci chcieli, aby Amerykanie przestali przez insulinę wpadać w długi. Republikanie sprzeciwili się
Cena insuliny w USA jest relatywnie wysoka. Średnio za jedną jednostkę tego hormonu w Stanach Zjednoczonych trzeba zapłacić aż 98,70 dolarów. Z kolei w 32 krajach należących do OECD średnia cena insuliny wynosi zaledwie 8,81 dolarów. Sytuacja ta powoduje, że wielu Amerykanów chorujących na cukrzycę jest zmuszonych przeznaczać na zakup lekarstwa znaczną część swoich dochodów, a nawet zaciągać długi, aby kupować insulinę. Demokraci postanowili temu zaradzić. Złożyli oni ustawę, po której wejściu w życie, osoby posiadające ubezpieczenie zdrowotne zaczęłyby płacić za insulinę nie więcej niż 35 dolarów miesięcznie. Jednak Republikanie sprzeciwili się wprowadzeniu prawa w proponowanej przez Demokratów formie.
Cena insuliny w USA jest ponad 8-krotnie wyższa niż w krajach OECD
W 2020 roku analitycy RAND Health Care postanowili sprawdzić, jak prezentuje się cena insuliny w USA na tle krajów OECD. W tym celu postanowili oni zebrać dane o wydatkach przeznaczonych na zakup różnych rodzajów insuliny w Stanach Zjednoczonych i 32 krajach OECD, dla których udało się im zebrać dane. Po zrobieniu tego utworzyli oni specjalne koszyki dla danych krajów i przemnożyli ceny danych hormonów przez ich udział w wydatkach cukrzyków w danym kraju. W taki sposób uzyskali oni średnią cenę dawki insuliny. W bardzo podobny sposób GUS oblicza inflację w Polsce, o czym szerzej pisaliśmy tutaj: Nie ma czegoś takiego jak realna inflacja. Właściwą liczy GUS.
Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, bezsprzecznie pod względem jej wysokości królują Stany Zjednoczone. W 2019 roku wyniosła ona aż 98,70 dolarów. Dla porównania w 32 krajach OECD przeanalizowanych przez badaczy, średnia cena dawki insuliny wyniosła zaledwie 8,81 dolarów. Oznacza to, że średnia cena insuliny w Stanach Zjednoczonych jest ponad 11-krotnie większa, niż w 32 krajach OECD. Choć, jak wskazują badacze, na jej wysokość w USA wpływa również to, że w państwie tym cukrzycy często stosują droższe rodzaje insuliny, niż w innych krajach.
Zobacz także: Porty w USA mają najwyższe opłaty za postój i przetrzymanie
Jednakże, jeśli przemnożymy ceny hormonu w państwach OECD przez koszyk insulinowcy w Stanach Zjednoczonych to i tak dojdziemy do wniosku, że średnia cena tego leku w USA jest wysoka. Po przeprowadzeniu takiej analizy okazało się, że średnia cena insuliny w USA była 3,8 razy większa niż w Chile, 27,7 razy większa niż w Turcji oraz 8,1 razy wyższa niż we wszystkich przeanalizowanych przez analityków krajach OECD.
Wielu amerykańskich cukrzyków zaciąga długi, aby zakupić insulinę
Wysoka cena insuliny w USA silnie uderza w portfele ponad 30 mln cukrzyków, z których 7 mln musi zażywać ten hormon codziennie. Z badania przeprowadzonego przez naukowców z Yale wynika, że w latach 2017-2018 14 proc. osób stosujących insulinę w Stanach Zjednoczonych ponosiło ich zdaniem „katastrofalne” wydatki na zakup hormonu. Oznacza to, że przeznaczali oni co najmniej 40 proc. dochodu, który został im po opłaceniu żywności i mieszkania, na jego zakup. Co warto zaznaczyć, naukowcy przyjrzeli się jedynie wydatkom przeznaczonym na zakup insuliny. Jak podkreśliła jedna z autorek badania Baylee F. Bakkila, szacunek nie obejmuje innych kosztów ponoszonych przez cukrzyków, w tym innych leków, monitorów glukozy i pomp insulinowych.
Co więcej, wysokie ceny insuliny powodują, że wielu cukrzyków jest zmuszonych zaciągać dług na zakup lekarstwa. 80 proc. z 2 tys. ankietowanych Amerykanów w ramach sondażu zamówionego i opublikowanego przez CharityRx stwierdziło, iż zadłużyło się na karcie kredytowej, aby zakupić insulinę. Średni dług powstały w wyniku tego procesu wyniósł 9000 dolarów.
Zobacz także: Prawie połowa Amerykanów ma długi medyczne. Co czwarty młody obywatel nie płaci czynszu z powodu zadłużenia
Demokraci chcieli, aby Amerykanie przestali przez insulinę wpadać w długi. Republikanie sprzeciwili się
Jednakże ostatnio Demokraci postanowili zmienić sytuację związaną z wysoką ceną insuliny w USA. Otóż złożyli oni do parlamentu ustawę zatytułowaną Affordable Insulin Now Act, która gdyby weszła w życie, spowodowałaby, że osoby posiadające ubezpieczenie zdrowotne zaczęłyby płacić za insulinę nie więcej niż 35 dolarów miesięcznie. Jednakże Republikanie sprzeciwili się wprowadzeniu prawa w proponowanej przez Demokratów formie. Otóż uznali oni, że prywatni ubezpieczyciele nie powinni być objęci nowym prawym. Co więcej udało im się zmienić przepis regulujący tę kwestię.
Podczas niedzielnego głosowania nad tym, czy prywatni ubezpieczycieli powinni zostać objęci nowym prawem, w Senacie 50 Demokratów i 7 Republikanów zagłosowało na „tak”, a 43 Republikanów na „nie”. Z kolei do tego, by doszło do wprowadzenia prawa w jego pierowtnej formie, musiałoby być 60 głosów na „tak”. Co warto zaznaczyć, stanowisko Republikanów w sprawie kwestii insuliny wywołało spory sprzeciw wśród Demokratów. Senator reprezentujący tę partię Ron Wyden stwierdził nawet, iż:
Republikanie właśnie poszli postanowil znowu bronić drogiej insuliny. Po latach twardych rozmów na temat wzięcia się za producentów insuliny, Republikanie po raz kolejny zwiędli w obliczu ciepła ze strony Big Pharmy.
Przyjęcie ustawy w okrojonej formie i tak najpewniej poprawi sytuację finansową wielu cukrzyków, gdyż aż 41,1 proc. z nich jest ubezpieczona właśnie w ramach Medicare. Jednakże Amerykanie, którzy na przykład kupili ubezpieczenie u prywatnego przedsiębiorstwa (35,7 proc. cukrzyków w USA), nadal będą musieli zmagać się z wysokimi cenami insuliny.
