GospodarkaPolska

Sytuacja na rynku mieszkaniowym się poprawi. KNF złagodziła warunki oceny zdolności kredytowej

Sytuacja na rynku mieszkaniowym niedługo się poprawi. Wszystko dzięki nowej decyzji Komisji Nadzoru Finansowego

Rynek nieruchomości przeżywa obecnie zachwianie z powodu wysokich stóp procentowych, które postanowił podnieść NBP, aby walczyć z inflacją. Z tego powodu koszty kredytu również poszły znacząco w górę nawet o 100%. Doprowadziło to do podniesienia pułapu zdolności kredytowej klientów banku, co w oczywisty sposób przełożyło się na zmniejszenie ogólnego popytu na kredyty. Jednak Komisja Nadzoru Finansowego złagodziła warunki oceny zdolności kredytowej potencjalnych nabywców mieszkań. Dzięki temu sytuacja na rynku mieszkaniowym ulegnie poprawie.

Sytuacja na rynku mieszkaniowym w Polsce

Nowe przepisy bez wątpienia wpłyną na rynkową sytuację. Analizy skutków tego zjawiska postanowili się podjąć eksperci portali Rynek Pierwotny oraz GetHome. Warto na początku zaznaczyć, że obecnie zła sytuacja na rynku mieszkaniowym jest skutkiem dwóch przyczyn. Pierwszą z nich jest seria podwyżek stóp procentowych od początku 2021 roku. Drugą natomiast była zmiana rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego. To ona właśnie tak bardzo ograniczyła zdolność kredytową wielu klientów.

Zobacz także: Za cenę jednego mieszkania w Warszawie można kupić dwa w Tychach

Przypomnijmy, że Komisja Nadzoru Finansowego sprawuje nadzór nad sektorem bankowym, rynkiem kapitałowym, ubezpieczeniowym, emerytalnym, nadzór nad instytucjami płatniczymi i biurami usług płatniczych, instytucjami pieniądza elektronicznego oraz nad sektorem kas spółdzielczych. Celem nadzoru nad rynkiem finansowym jest zapewnienie prawidłowego funkcjonowania tego rynku, jego stabilności, bezpieczeństwa oraz przejrzystości, zaufania do rynku finansowego, a także zapewnienie ochrony interesów uczestników tego rynku.

Po wejściu w życie powyższych wytycznych dla banków komercyjnych skokowo zmalała liczba nowych wniosków o kredyt mieszkaniowy. Co prawda w marcu 2022 roku mogliśmy oglądać znaczne ożywienie w tym sektorze, jednak było ono jedynie krótkotrwałe. Niestety od kwietnia ubiegłego roku banki zmieniły już system obliczania zdolności kredytowej. Brały pod uwagę cenę kredytu wyższą od rzeczywistej aż o 5 p.p.

Kredyty mieszkaniowe

Przyglądając się danym Biura Informacji Kredytowej, widzimy że w całym ubiegłym roku banki komercyjne przyznały około 133 tysięcy kredytów mieszkaniowych. Jest to naprawdę zły wynik o połowę mniejszy niż w 2021. W oczywisty sposób przekłada się to na znaczne zmniejszenie popytu mieszkaniowego. Oczywiście poza tym na wspomniane zmniejszenie miały wpływ inne czynniki tj. większe stopy procentowe i niestabilna sytuacja na rynkach surowców m.in. przez pandemię i wojnę na Ukrainie.

Zobacz także: Rząd dopłaci do pierwszego mieszkania! Na jakich zasadach i komu?

Z danych portalu Rynek Pierwotny możemy wyczytać, że w 7 największych miastach Polski, w ubiegłym roku zostało sprzedanych blisko 33 tysiące mieszkań. Oznacza to spadek aż o 35% względem 2021 roku. Najbardziej popyt skurczył się we Wrocławiu, Gdańsku oraz Warszawie.

Oczywiście sam bufor na wypadek wzrostu stóp procentowych jest potrzebnym rozwiązaniem, ale wątpliwości budził moment zaostrzenia rekomendacji S oraz objęcie jednakową stawką wszystkich kredytobiorców niezależnie od ich udziału własnego i rodzaju oprocentowania kredytu – Marek Wielgo.

Ile mieszkań sprzedano w Polsce

KNF zmniejszył bufor bezpieczeństwa

Rynek od pewnego czasu wnioskował do KNF o obniżenie buforu bezpieczeństwa do 2,5 p.p., co KNF spełnił. Złagodzenie przepisów ma dotyczyć głównie kredytów o czasowo stałej stopie procentowej, która jest zmieniana zazwyczaj co pięć lat. Jednak jeżeli chodzi o kredyty ze zmiennym oprocentowaniem, to przepisy mają uwzględnić wyższy bufor.

Najbliższe tygodnie pokażą, czy i w jakim zakresie banki skorzystają z możliwości, jaką dał im KNF. Gdyby ściśle dostosowały się do jego wytycznych, zdolność kredytowa potencjalnych nabywców mieszkań wzrosłaby nawet o 20% – Andrzej Prajsnar, specjalista w portalu Rynek Pierwotny.

Prajsnar następująco przedstawia skutki obniżenia buforu z 5 do 2,5 p.p.:
⦁ kredyt na 25 lat dla singla z łącznym dochodem 5 tys. zł netto miesięcznie – wzrost zdolności kredytowej ze 175 tys. zł do 210 tys. zł,
⦁ kredyt na 25 lat dla pary z łącznym dochodem 8 tys. zł netto miesięcznie – wzrost z 280 tys. zł do 330 tys. zł,
⦁ kredyt na 25 lat dla rodziców jednego dziecka z łącznym dochodem 10 tys. zł netto miesięcznie – wzrost z 330 tys. zł do 390 tys. zł.

Zobacz także: Co czeka rynek magazynowy w 2023 roku? [PROGNOZY EKSPERTÓW]

Jak widać, szacunkowa zdolność kredytowa po obniżeniu bufora bezpieczeństwa wzrośnie o 18-20%. Jednak wciąż będzie niska za sprawą wysokiego oprocentowania „hipotek” – komentuje autor.

Oczywiste jest również to, że klienci nie będą szczególnie zainteresowani pięcioletnim kredytem o oprocentowaniu sięgającym nawet 8,5 – 9%. Warto wspomnieć, że rynek już teraz spodziewa się poluzowania polityki monetarnej NBP, która przejawi się w obniżeniu stóp procentowych. Ma to nastąpić w ciągu roku. Prawdopodobnie decyzja KNF jest spowodowana spodziewanym spadkiem inflacji.

Perspektywa ożywienia popytu może przekonać osoby, które już teraz posiadają znaczne nadwyżki finansowe i inwestują w nieruchomości po to, aby zarabiać na najmie. Warto również wspomnieć, że na skutek malejącej podaży, mieszkania w całkiem niedalekiej perspektywie mogą ponownie zacząć drożeć.

Wyższy PCC na mieszkania. Nieudolne i szkodliwe plany rządu [FELIETON]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker