FinanseKomentarze I Analizy

Raport NBP: Inflacja w 2023 r. będzie jednocyfrowa, ale cel osiągnie dopiero na koniec 2025 r.

Raport NBP dot. marcowych projekcji pokazuje, że podwyższona inflacja w Polsce będzie utrzymywać się jeszcze przez blisko trzy lata

Raport NBP, opublikowany przez bank centralny pokazuje, że inflacja wróci do celu dopiero na koniec 2025 r., a na koniec 2023 r. osiągnie wartości jednocyfrowe.

Raport NBP: Inflacja będzie spadać

Dane NBP są zbieżne z tymi prezentowanymi przez zespoły analityczne, ale również przez naszą redakcję. Narodowy Bank Polski zakłada, że inflacja będzie systematycznie spadać i będzie to skutek „wygasania wpływu czynników podwyższających jej poziom”.

Niemniej co istotne, inflacja wróci do celu inflacyjnego, który wynosi 2,5% z odchyłem o +/- 1 p. proc., dopiero pod koniec projekcji, czyli na koniec 2025 roku. W związku z tym najbliższe prawie trzy lata będą czasem podwyższonej inflacji.

Projekcja inflacji NBP marzec 2023

Obecny okres najwyższej od wielu lat inflacji zwiększa bowiem jej persystencję poprzez wzrost oczekiwań inflacyjnych przekładających się na zwiększoną akceptację dla wzrostu cen w wielu sektorach gospodarki – pisze NBP w raporcie o inflacji.

Silny negatywny szok podażowy, wzmocniony skutkami zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę, doprowadził do istotnego wzrostu inflacji. Złożyły się na niego rekordowo wysokie ceny surowców energetycznych i rolnych na rynkach światowych, podwyższone ceny uprawnień do emisji CO2 oraz utrzymujące się napięcia w globalnych sieciach dostaw. Odzwierciedleniem tych procesów był dynamiczny wzrost cen importu. Czynniki te w połączeniu z wysokimi kosztami pracy doprowadziły do silnych wzrostów cen żywności i energii w gospodarce. Inflację podwyższały także czynniki o charakterze popytowym. Powiązane były one z szybką odbudową aktywności gospodarczej po okresie pandemii, w efekcie której luka popytowa pozostawała dodatnia do IV kw. ub.r. W takich warunkach zjawisko rozlewania się zewnętrznych szoków cenowych na rynku energii i żywności na pozostałe kategorie cen znacznie przyspieszyło, co znalazło odzwierciedlenie w wyraźnym wzroście wszystkich miar inflacji bazowej – pisze w raporcie NBP.

Spadek inflacji będzie postępował

Zdaniem analityków banku centralnego, za stopniowym obniżaniem inflacji będzie przemawiać spadek zagregowanego popytu w gospodarce. Na kształtowanie inflacji w najbliższych latach będzie miała wpływ skala szoków zewnętrznych (będących poza oddziaływaniem krajowej polityki monetarnej), czyli zaburzeń w światowej gospodarce wywołanych zbrojną agresją Rosji na Ukrainę.

Osłabienie koniunktury gospodarczej przyczyniło się do spadku cen ropy na rynkach światowych, co jest czynnikiem obniżającym presję inflacyjną. Niemniej kraje OPEC+ zmniejszają wydobycie ropy by podbić cenę na rynkach, a dodatkowo otwarcie gospodarcze Chin rodzi kolejne ryzyko wzrostu cen na rynkach surowców. To z kolei może przyczynić się do utrwalenia inflacji.

Ceny żywności i energii najmocniej pompują inflację

Z danych, które przedstawia NBP wynika, że ceny żywności oraz energii mają największy wpływ na inflację. Dekompozycja pokazuje, że obecnie te dwie kategorie podnoszą inflację aż o 10 p. proc. W najbliższych kwartałach ich wpływ ma silnie słabnąć i zdaniem NBP już pod koniec roku inflacja ma wynosić poniżej 8%. W dalszych kwartałach spadek będzie słabszy i na koniec 2024 r. inflacja ma wynosić ok. 5%. Jest to też zgodne z opinią Piotra Bujaka z PKO BP, który w wywiadzie udzielonym dla naszego portalu również zauważył, że w 2023 r. spadek inflacji będzi szybki (wywiad na YT poniżej).

Dekompozycja inflacji CPI

NBP w stosunku do projekcji z listopada 2022 r. obniżył prognozy inflacyjne na bieżący i przyszły rok. W stosunku do listopada średnioroczna prognozowana inflacja na 2023 r. spadła z 13,1% do 11,9%. Z kolei w 2024 r. inflacja średnioroczna zamiast 5,9% ma wynieść 5,7%. Dla roku 2025 prognoza pozostaje bez zmian na poziomie 3,5%.

Tak istotna korekta inflacji na 2023 r. to w dużej mierze uspokojenie się sytuacji na rynku surowców energetycznych. To właśnie zmiana dynamiki cen energii najmocniej przyczyniła się do rewizji prognoz inflacyjnych na bieżący rok.

Informacje i dane, które napłynęły po zamknięciu projekcji listopadowej przyczyniły się do niewielkiego podwyższenia prognozy wzrostu gospodarczego i obniżenia ścieżki inflacji CPI w latach 2023-2024. W 2025 r. obie te zmienne kształtują się natomiast na poziomie zbliżonym do oczekiwanego w listopadzie ub.r. – pisze NBP w swoim raporcie.

Jak podają analitycy. Korekta scenariusza jest efektem szybszego od oczekiwań ustępowania skutków wojny za naszą wschodnią granicą. Istotny wpływ na obniżenie projekcji miał także spadek cen gazu ziemnego i węgla kamiennego na rynkach światowych. Projekcje inflacji obniżyły także ceny surowców rolnych, głównie za sprawą przedłużonego porozumienia umożliwiającego eksport płodów rolnych z Ukrainy.

Raport NBP pokazuje nam, że inflacja będzie spadać, jednak przez co najmniej trzy lata będzie na podwyższonych poziomach. W tym miejscu należy zaznaczyć, że nasz zespół w przeciwieństwie do innych zespołów analitycznych uważa, że nie będzie na koniec roku przestrzeni do obniżek stóp procentowych i pierwsza taka opcja pojawi się dopiero w okolicach połowy roku 2024.

Ankieta NBP: inflacja w Polsce w 2023 roku spadnie, ale pozostanie znaczna

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Filip Lamański

Dziennikarz, założyciel i redaktor naczelny portalu Obserwator Gospodarczy z wykształcenia ekonomista specjalizujący się w demografii i systemie emerytalnym. W 2020 roku nagrodzony w konkursie NBP na dziennikarza ekonomicznego roku 2020 w kategorii felieton lub analiza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker