Ameryki

Gospodarka Chile w 2022 roku mocno wyhamuje. W przeciwieństwie do inflacji

Gospodarka Chile będzie rozwijać się wolniej, niż przypuszczano. Bank centralny Chile zrewidował w środę swoją prognozę wzrostu gospodarczego na 2022 rok, obniżając ją do przedziału od 1% do 2%. Jeszcze w grudniu szacunkowy przedział wynosił od 1,5% do 2,5%.

Gospodarka Chile będzie hamować, a inflacja przyspieszać

Gospodarka Chile będzie się rozwijać w tempie poniżej swojego potencjału w latach 2022 i 2023, przy spadku konsumpcji prywatnej i inwestycji – stwierdził bank centralny Chile w oświadczeniu.

Chile podobnie jak większość państw świata będzie borykać się z podwyższoną inflacją. Przewiduje się, że  inflacja w Chile wyniesie w tym roku 8,2%. Warto zaznaczyć, że wcześniejsze szacunki mówiły o inflacji w 2022 roku na poziomie 4,5%. Jest to więc wyraźnie więcej niż wcześniejsze prognozy.

Istnieje ryzyko stagflacji gospodarczej w Chile

Taki obrót spraw stawia przed chilijską gospodarką ryzyko stagflacji gospodarczej. Wzrost gospodarczy na poziomie maksymalnie 2% przy inflacji przekraczającej 8% jest bardzo ryzykowny dla tego kraju. Jeśli gospodarka Chile osiągnęłaby takie wyniki, wówczas mielibyśmy do czynienia ze stagflacją, czyli jednoczesnym występowaniem stagnacji gospodarczej oraz inflacji. Jest to o tyle niebezpieczne zjawisko, gdyż w wyniku podwyższonej inflacji, bank centralny ani rząd nie mogą tworzyć impulsów fiskalnych i monetarnych w celu pobudzenia gospodarki.

Wykres 1. Wzrost PKB w Chile na przestrzeni lat

Bank centralny stwierdził, że wzrost cen konsumpcyjnych jest reakcją na „nadmierny wzrost wydatków” w ostatnich kwartałach, który był wspierany przez programy stymulacyjne zapobiegające skutkom pandemii COVID-19.

We wtorek bank centralny podniósł swoją stopę procentową o 150 punktów bazowych do 7%. W ten sposób bank chce ograniczyć bodźce monetarne, które zostały wdrożone po rozpoczęciu się pandemii w marcu 2020 roku.

Zobacz także: Wybory w Chile: 14 z 24 resortów jest w rękach kobiet

Bank centralny przewiduje jednak, że „inflacja zacznie zbliżać się do celu w horyzoncie dwuletnim” w drugiej połowie 2022 roku. Cel inflacyjny w Chile wynosi 3% z dopuszczalnym odchyleniem na poziomie +/- 1 pkt. proc.

W raporcie banku wskazano również, że konsumpcja prywatna i nakłady brutto na środki trwałe skurczą się w latach 2022-2023. Skorygowano również cenę miedzi do 4,35 dolara za funt (453 gramy), w porównaniu z poprzednią prognozą na poziomie 4,05 dolara. Jest to dobra wiadomość, gdyż Chile jest największym na świecie producentem miedzi. W kraju swoją kopalnie Sierra Gorda ma także polska spółka KGHM.

Chile jest jednym z najlepiej rozwiniętych państw Ameryki Południowej. W 2021 roku według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego, PKB per capita mierzone parytetem siły nabywczej wynosiło blisko 25 tys. dolarów. Był to 61. rezultat na świecie. Jednocześnie jest to prawie identyczny wynik jak w Bułgarii, która należy m.in. do Unii Europejskiej.

Czy złote lata mijają? Wyzwania dla polskiej gospodarki na najbliższe lata [RAPORT OG]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Filip Lamański

Dziennikarz, założyciel i redaktor naczelny portalu Obserwator Gospodarczy z wykształcenia ekonomista specjalizujący się w demografii i systemie emerytalnym. W 2020 roku nagrodzony w konkursie NBP na dziennikarza ekonomicznego roku 2020 w kategorii felieton lub analiza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker