Biznes

Startup z błyskawicznymi dostawami był gwiazdą pandemii. Dziś błyskawicznie opuszcza kolejne rynki

Gwiazda q-commerce Getir rozważa wycofanie się ze wszystkich rynków zagranicznych.

Gwiazda q-commerce Getir rozważa wycofanie się ze wszystkich rynków zagranicznych. Turecki startup zajmujący się dostawami błyskawicznymi jeszcze 2 lata temu był wyceniany na kilkanaście miliardów dolarów. Dziś poważnie rozważa opuszczenie wszystkich rynków zagranicznych. Q-commerce to branża nie tylko błyskawicznych dostaw, ale też błyskawicznych zmian.

  • Getir to powstały w 2015 r. turecki startup działający w branży q-commerce.
  • Q-commerce zajmuje się dostawami błyskawicznymi. Zamówione produkty kurier przywozi w czasie poniżej godziny.
  • Getir prawdopodobnie opuści wszystkie rynki zagraniczne i będzie działać jedynie w Turcji.

Gwiazda q-commerce Getir gaśnie

Getir – turecki startup z branży q-commerce – poważnie rozważa wycofanie się z rynków zagranicznych i skupienie na działalności we własnym kraju. Jak donosi serwis retaildetail.eu, Getir co miesiąc notuje straty w wysokości 50 mln euro. Firma miałaby opuścić Niemcy, Holandię, Wielką Brytanię i USA.

Turecki startup zajmujący się błyskawicznymi dostawami debatuje nad kilkoma opcjami: wycofaniem z zagranicznych rynków albo całkowitą lub chociaż częściową sprzedażą zagranicznych oddziałów, albo pozyskaniem nowego finansowania od inwestorów. Mówi się jednak, że szanse na przeprowadzenie nowej rundy finansowania są raczej nikłe. Decyzja ma zapaść w ciągu najbliższych dni.

Getir powstała w 2015 r. i zajmuje się szybkimi dostawami, przede wszystkim artykułów spożywczych i gospodarstwa domowego. W szczytowym momencie swojej działalności w 2022 r. Getir była obecna na dziewięciu rynkach. Była wówczas wyceniana na ok. 12 mld USD. Jednak już pod koniec 2023 r. wycena pikowała do 2,5 mld USD, ale Getir otrzymała kolejną rundę finansowania na kwotę 0,5 mld USD. Problemy jednak już rosły.

Getir opuszcza pierwsze rynki

W połowie 2023 r. firma zdecydowała się na opuszczenie Francji i Hiszpanii. Z Francją Getir pożegnała się, ogłaszając bankructwo. Kilka tygodni później poinformowała, że znika z Włoch i Portugalii. Ta decyzja, jak ogłosiła firma, była podyktowana chęcią skupienia się na bardziej rentownych rynkach. W ten sposób kurierów Getir można było spotkać jedynie w USA, Niemczech, Holandii, Wielkiej Brytanii i oczywiście rodzimej Turcji.

Jeszcze do niedawna mówiło się o tym, że Getir przymierza się do przejęcia swojego głównego niemieckiego konkurenta Flink, który jest liderem na rynku q-commerce w Niemczech. Wcześniej firma wchłonęła inną niemiecką firmę Gorillas. 

Problemy Getir uwidaczniały się jednak w ostatnich miesiącach, choć firma oficjalnie im zaprzeczała. Getir zamykał część magazynów w Wielkiej Brytanii i sprzedawał m.in. skutery, co wskazuje, że prawdopodobnie miał już spore problemy z płynnością. 

Zobacz też: Kolejne europejskie miasto zamyka dark stores. Co z logistyką miejską?

Co to jest q-commerce?

Q-commerce (skrót od quick commerce) to jeden z rodzajów e-commerce. Jak sama nazwa wskazuje to handel internetowy, którego wyróżnikiem jest to, że w założeniu na dostawę produktów nie trzeba czekać dłużej niż godzinę. Zamawiamy przykładowo kilka artykułów spożywczych, a dostawca pojawia się z nimi w ciągu góra kilkudziesięciu minut. 

Z q-commerce ściśle związane są tzw. dark stores. Takie sklepy to w istocie punkty dystrybucyjne znajdujące się w miastach, które pozwalają kurierom skompletować zamówienie i dostarczyć je w krótkim czasie. 

W Polsce takie dostawy możemy kojarzyć z popularnymi firmami, np. Pyszne.pl, Glovo, Lisek czy Uber Eats. Jednak q-commerce w pełnym tego słowa znaczeniu reprezentują usługi takie jak BIEK, w ramach której Glovo dostarcza zakupy z Biedronki. Usługa jest dostępna w 6 miastach: Poznaniu, Gdańsku, Łodzi, Warszawie, Wrocławiu i Krakowie. Jeszcze lepszym przykładem jest Jush! od Żabki, która działa póki co w stolicy i Krakowie. Sieć posiada własnych kurierów.

Zobacz też: Holandia zakaże placówek typu dark store!

Q-commerce pod znakiem zapytania

Case Getir pokazuje, jak szybko zachodzą zmiany i jak duże jest niepewność w branży dostaw, w tym szczególności w q-commerce. Jedną z przyczyn problemów Getir mają być przede wszystkim zachowania konsumeckie. Pandemia COVID-19 przysłużyła się firmie, jednak teraz znów sposoby dokonywania zakupów ulegają zmianie. To czynnik, który mocno oddziałuje na całą branżę. Presję na Getir wywiera też sytuacja gospodarcza, w tym podwyższona inflacja i stopy procentowe. 

Bodaj największym problemem jest jednak stosunek funduszy VC, które nie rozdają finansowania już tak chętnie, jak w czasach taniego pieniądza. Getir był jednym z najgorętszych startupów okresu pandemii. Oczekiwania, że zmiany w zachowaniach konsumenckich wymuszone przez koronawirusa będą trwałe, w połączeniu z możliwością zapewnienia taniego finansowania, spowodowały, że startupy takie jak Getir stały się ciekawymi targetami dla inwestorów.

Na rynku nie ma jednak zbyt wiele miejsca – ni to rusz następują przejęcia albo firmy zapewniające dostawy upadają. Zwinność i szybkość reagowania to zdecydowanie cechy wyróżniające q-commerce.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker